Szukaj

Promienie UV: niewidoczne niebezpieczeństwo dla oczu

Podziel się
Komentarze0

Mało kto, w upalne dni, zapomina o mleczku do opalania. Ale co z okularami przeciwsłonecznymi? Czy oczy tez mogą dostać „poparzenia słonczego”?



Urlop nad wodą, w górach, czy na balkonie: skórę możemy chronić przed promieniami UV dzięki kremom, które zawierają chemiczne lub fizyczne filtry. Również oczy możemy chronić. Okulary przeciwsłoneczne to więcej niż tylko modny dodatek. To one są jedyną możliwością ochrony przed promieniami UV. Kto ich nie nosi, ryzykuje „poparzeniem gałki ocznej”.

Wiele osób nie docenia natężenia niewidzialnych promieni słonecznych, zwłaszcza w naszej szerokości geograficznej. Jadnak według danych, podanych przez Techniker Krankenkasse (TK), kto sam siebie i swoje oczy wystawia na długotrwałe działanie słońca, ryzuje trwałe uszkodzenie wzroku.

Zbyt dużo światła słonecznego może uszkodzić rogówkę i siatkówkę oka. „Oparzenie słoneczne” rogówki – przezroczystej, zewnętrznej warstwy gałki ocznej, może być bardzo bolesne. - W ciężkich przypadkach może ona zostać nawet uszkodzona, a znajdujące się pod nią zakończenia nerwowe odsłonięte - powiedział dr Georg Eckert, członek Berufsverband der Augenärzte Deutschlands.

Ból, zaczerwienienie, swędzenie lub niewyraźne widzenie, to pierwsze oznaki uszkodzenia powierzchni gałki ocznej. Także uczucie obecności ciała obcego w oku, silna wrażliwość na światło lub łzawienie  to wyraźne znaki ostrzegawcze. Objawy te sprawiają, że należy bezzwłocznie skonsultować się z okulistą, nawet jeśli występują one kilka godzin później.


- Oprócz zmętnienia soczewki oka należy obawiać się, że może dojść również do przedwczesnego zwyrodnienia siatkówki, szczególnie zwyrodnienia plamki żółtej - powiedział dr Heino Hansen, okulista z TK-Ärztezentrum. Ważne jest, aby chronić oczy nie tylko będąc na urlopie nad morzem. W górach promieniowanie słoneczne może być jeszcze intensywniejsze.


Na każde 1000 metrów wysokości, promieniowanie słoneczne wzrasta o 20%. Gdy dodatkowo słońce odbija się od powierzchni śniegu i lodu ryzyko zwiększa się jeszcze bardziej. Śnieg odbija aż do 100% promieniowania UV padającego, jasny piasek ok. 80% a woda 50%.

Choć oko ma naturalną osłonę przed oślepieniem - im jaśniejsze światło, tym bardziej zwęża się źrenica, aby wpuścić do wnętrz oka jak najmniej promieniowania - jednak przy silnym odbiciu ta naturalna ochrona zawodzi. Jest to szczególnie ważne dla oczu dziecka, ponieważ ich źrenice nie są jeszcze w  stanie w wystarczający sposób chronić wrażliwą siatkówkę.

Jakie okulary są właściwe? Barwione soczewki nie oferują żadnej ochrony. Mogą nawet zwiększyć ryzyko uszkodzenia oczu, ponieważ dając wrażenie ochrony, sprawiają, że źrenica się rozszerza w wyniku czego do siatkówki dociera dużo więcej promieni.

Z medycznego punktu widzenia sens mają okulary, które blokują promieniowanie elektromagnetyczne o długości fali poniżej 400 nm. Certyfikat CE i notka o normie europejskiej EN 1836:1997 dowodzą, że okulary odpowiadają wymogom europejskim. Znaki takie jak "UV 400" lub "CE", które występują pojedynczo, powinno się traktować z pewną dozą ostrożności. Są one drukowane przez producenta i nie pochodzą od niezależnych instytucji badawczych.

Nawet kształt okularów to nie tylko kwestia mody. Gdyż przyczynia się do samej funkcji ochronnej. - Dlatego okulary powinny zapewniać skuteczną ochronę przed promieniami świetlnymi padającymi z góry i z boku - powiedział dr Eckert.

Komentarze do: Promienie UV: niewidoczne niebezpieczeństwo dla oczu

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz