Szukaj

Moja mama ma zaćmę, co dalej?

Podziel się
Komentarze0

„Nawlecz mi proszę igłę”, „Co tam jest napisane? Nie mogę odczytać”, „Poczekaj, gdzie są moje okulary…?” Czy te zdania brzmią znajomo? W ustach rodziców dzisiejszych 30, 40 – latków, te słowa pojawiają się coraz częściej. Warto zatroszczyć się o wzrok naszych najbliższych, by mogli cieszyć się nim jak najdłużej.

Moja mama ma zaćmę, co dalej?

Chcielibyśmy, aby rodzice byli obecni w naszym życiu przez długie lata. Zależy nam też na tym, aby jak najdłużej zachowali zdrowie i radość życia. Mama i tata młodzi duchem to skarb dla swoich dzieci. Będąc jeszcze w sile wieku, nasi rodzice często bagatelizują sygnały wysyłane przez ciało, świadczące o naturalnie postępujących procesach starzenia.

Czasami jest też tak, że spadek energii, kłopoty ze stawami lub słabnący wzrok nasi najbliżsi zrzucają po prostu na karb starości i tłumaczą sobie, że nic już nie da się z tym zrobić. Z jednej strony to prawda – człowiek starzeje się od dnia narodzin - jest to proces naturalny, którego nie sposób zatrzymać. Są jednak metody, które mogą przywrócić rodzicom komfort życia. Bądź osobą, która im to uświadomi.

Wzrok jak w czasach młodości

Obecnie dostępne są na rynku różne suplementy diety, które mogą zniwelować problemy ze stawami czy z brakiem energii. Ale co z oczami? Dobra wiadomość jest taka, że w ciągu ostatnich lat okulistyka rozwinęła się na tyle, że obecnie możliwe jest przeprowadzenie bardzo innowacyjnych zabiegów, które skutecznie usuwają schorzenia oczu takie jak zaćma, a przy okazji korygują astygmatyzm czy starczowzroczność. Współczesna medycyna umożliwia przywrócenie ostrości widzenia jak w czasach młodości oraz znaczne podniesienie komfortu życia, poprzez pozbycie się niewygodnych okularów czy uciążliwych w użyciu soczewek kontaktowych.  


Zaćma – po czym ją rozpoznać

Najczęstszą chorobą oczu, która pojawia się wraz z wiekiem jest zaćma, inaczej zwana kataraktą. Objawia się ona zmętnieniem soczewki oka bądź jej fragmentu, co powoduje zamglenie widzianego obrazu, spadek ostrości widzenia i nasycenia barw oraz częste efekty „halo”, czyli rozszczepienia światła. Nieleczona zaćma prowadzi najczęściej do ślepoty. Najbardziej powszechną odmianą zaćmy jest zaćma starcza, której pierwsze oznaki pojawiają się ok. 45 roku życia. Jest ona częścią procesu starzenia się organizmu. Warto zwrócić uwagę na to, czy rodzic często pociera oczy lub narzeka na szybkie ich męczenie się. To pierwszy sygnał, którego nie należy lekceważyć. Warto wtedy udać się na badanie okulistyczne, które rozwieje wątpliwości.


Co jeśli zaćma już została zdiagnozowana u jednego z naszych rodziców? - Przede wszystkim nie należy wpadać w panikę i polegać na stereotypach dotyczących zaćmy. – radzi dr Wojciech Kołodziejczyk, okulista. – Wczesne zdiagnozowanie tego schorzenia i przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego, pozwala na znaczne zmniejszenie ryzyka powikłań pooperacyjnych. Operacja  jest przeprowadzana w znieczuleniu miejscowym, najczęściej trwa kilkanaście minut i jeszcze tego samego dnia pacjent wraca do domu.

Zabieg polega na usunięciu zmętniałej soczewki i wszczepieniu nowej, dobranej wcześniej przez lekarza okulistę, sztucznej soczewki wewnątrzgałkowej. Nowoczesne soczewki firmy Alcon pozwalają dodatkowo na korekcję współistniejącej wady wzroku, takiej jak astygmatyzm (AcrySof®Toric) i starczowzroczności (AcrySof® ReSTOR®). Rozwiązuje to problem stosowania po operacji okularów do bliży lub dali. Rekonwalescencja jest krótka, a poprawa jakości życia pacjenta pojawia się natychmiast.

Wiedza na temat nowoczesnych metod leczenia zaćmy jest w Polsce odwrotnie proporcjonalna do stopnia ich rozwoju oraz zaawansowania. Szczególnie dotyczy to osób starszych, dlatego tak ważne jest, aby uświadomić naszym najbliższym, że kłopoty ze wzrokiem nie oznaczają końca radości z życia, czy konieczności rezygnacji z dotychczasowych aktywności, np. sportowych, które do tej pory sprawiały przyjemność naszym rodzicom.

Komentarze do: Moja mama ma zaćmę, co dalej?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz