Szukaj

Francja: badanie nad wrażliwością na pole elektromagnetyczne budzi kontrowersje

Podziel się
Komentarze0

Narodowe badanie kliniczne nad zjawiskiem nadwrażliwości na pole elektromagnetyczne stawia po przeciwnej stronie barykady sceptycznych naukowców i „elektronadwrażliwych”. Temat ekspozycji na fale elektromagnetyczne i ich skutków dla zdrowia jest coraz żywiej debatowany we Francji.



Objawy odczuwane przez „elektronadwrażliwców” są bardzo zmiennne. Może chodzić o bóle głowy, o pieczenie, o zaburzenia snu… Wszystkie te przypadki są ciężkie do wyizolowania, biorąc pod uwagę ich różnorodność, ich przechodni charakter, a także ich objawy powszechne dla wielu innych chorób, jak podkreśla to doktor Lynda Bensefa-Colas.

Ludzie, którzy sami siebie określają jako „elektronadwrażliwi”, często jako przyczynę swoich ciepień przywołują telefony bezprzewodowe, telefony komórkowe, anteny nadawczo-odbiorcze, a także wi-fi.

Jak uważa profesor Dominique Choudat, którego jednostka w Cochin pilotuje wspomniane wyżej badanie kliniczne, celem tej pracy jest przestudiowanie pojawiania się tych objawów i ich ewolucji. Trzeba sprawdzić, czy faktycznie jest jakaś korelacja między tymi symptomami a ekspozycją na pole elektromagnetyczne, mówi specjalista z Cochin.

Jednakże, jak uważa stowarzyszenie osób elektronadwrażliwych (Collectif des électrosensibles) we Francji, badanie to wychodzi z góry z  błędnego założenia, iż chodzi tutaj o zaburzenia psychiczne.


Nie widzę sensu, żeby uczestniczyć w tego rodzaju badaniu prowadzonym na zlecenie ministerstwa zdrowia, mówi rzecznik prasowy stowarzyszenia Collectif des électrosensibles.


Inne stowarzyszenie „elektronadwrażliwych, Next-up, nawołuje z kolei do zbojkotowania tego badania, twierdząc, że jest to pułapka dla chorych.

Onkolog, profesor Dominique Belpomme z kolei piętnuje to badanie, które określa jako „naukowo nie do zaakceptowania” i „moralnie niegodne”.

Test pozwalający rozpoznać objawy nietolerancji?

Wychodzimy z założenia, że osoby uważające się za elektronadwrażliwe tak naprawdę są hipochondrykami i trzeba je wysłać do psychiatry, krytykuje profesor Dominique Belpomme.

Ten specjalista sam zresztą opracował test, który ma pozwalać zarazem na rozpoznawanie objawów „zespołu nietolerancji na pole elektromagnetyczne” oraz na „opracowanie właściwego leczenia”, na bazie leków antyhistaminowych, leków antyzapalnych, środków antyoksydacyjnych, a także witamin.

W ciągu trzech lat, profesor Dominique Belpomme widzał 568 chorych, którzy, dzięki zastosowanemu przez niego leczeniu, w 60% - 79% przypadków doznali bardzo wyraźnej poprawy.

Hipochondria, fobia, czy prawdziwa choroba?

Ale, zdaniem innych specjlistów, takich jak profesor Dominique Choudat, nie ustalono do tej pory żadnego oficjalnego związku między polem elektromagnetycznym a tymi objawami.

Na dzień dzisiejszy, nie mamy żadnego argumentu, który pozwalałby mówić o jakimkolwiek mechanizmie fizjopatologicznym, który wyjaśniałby pojawianie się objawów w trakcie kontaktu z polem elektromagnetycznym, jak zapewnia profesor Dominique Choudat.

Naukowiec ten podkreśla jeszcze fakt, że niektóre osoby reagują nawet, kiedy widzą antenę nadawczo-odbiorczą telefonii komórkowej, nawet jeżeli antena ta jest tak naprawdę wyłączona. W obliczu takiego zachowania, które raczej zakrawa na fobię, niż na prawdziwy problem fizyczny, specjalista ten zaleca poddanie się leczeniu przy pomocy psychoterapii zachowawaczej.

Komentarze do: Francja: badanie nad wrażliwością na pole elektromagnetyczne budzi kontrowersje

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz