To historia sześćdziesięcioletniego mężczyzny z Kolumbii, który nie chciał sprawić zawodu swojej przyjaciółce, dlatego pochłaniał błękitne pigułki całymi garściami i z tego powodu amputowano mu penisa. A konkretniej mówiąc – z powodu komplikacji krążenia krwi w jego organach płciowych.
                                                            Gdyby nie internet, nigdy byśmy się o tym nie dowiedzieli...
Zaniepokojony erekcją utrzymującą się od kilku dni po tym, jak zażył kilka pastylek Viagry, a także rosnącym bólem, sześćdziesięciolatek zdecydował się w końcu udać się do lekarza.
Ten ostatni postawił diagnozę „złamania penisa” i obstrukcji naczyń krwionośnych, która w sposób nieunikniony doprowadziłaby do gangerny, gdyby nie przeprowadzono amputacji.
Zobacz również:
- Leki oryginalne a odpowiedniki - czym się różnią?
 - Alergia na leki znieczulenia miejscowego, Czy są potrzebne badania diagnostyczne?
 - Czy leki sprzedawane poza apteką są dla nas niebezpieczne?
 - Objawy lekomanii
 - Leki przeciwpłytkowe mogą być podawane doustnie lub pozajelitowo
 - Leki sieroce – komu są potrzebne?
 - Preparaty złożone
 - Jakie substancje działają odkażająco?
 
Zjawisko to jest dość rzadkie i dość dziwne, żeby w to tak od razu uwierzyć. Trzeba jednak wiedzieć, że ta tak nadzwyczajna komplikacja zażywania nadmiernych ilości Viagry jest rzeczywista.
Tak naprawdę bowiem przypadki gangreny penisa są opisane w literaturze medycznej. Niektóre z nich zostały wywołane z powodu komplikacji po założeniu protezy, inne z powodu metastaz w penisie, a inne w końcu z powodu zakrzepicy żylnej.
Ale gangrena spowodowana następstwami priapizmu (priapizm to utrzymująca się erekcja) to o wiele rzadszy przypadek. Co nie zmienia faktu, że priapizm i zbyt długa erekcja są wymienione pośród skutków ubocznych zbyt częstego używania Viagry.
Aby więc mieć pewność, że w waszym przypadku nie ma żadnego zagrożenia, jeżeli wasza erekcja utrzymuje się dłużej niż 4 godziny, lepiej zwróćcie się do lekarza.