Szukaj

Siarczany w winie

Podziel się
Komentarze0

Przynajmniej raz w roku we Francji 40 milionów ludzi spożywa wino. Wśród nich, milion przedawkowało siarczany, czyli dodatek chemiczny używany do konserwacji wina. Oto wiadomość, na którą powinny szczególnie zwrócić uwagę miłośnicy wina. Jak wspomniano w artykule opublikowanym na stronie internetowej Rue89, w raporcie Agence nationale de sécurité sanitaire de l'alimentation, de l'environnement et du travail (ANSES) szacuje się, że 3% dorosłych Francuzów przekracza dzienną dozwoloną dawkę siarczanów.



Nadmiar ten wynika głównie ze spożycia wina.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) obecnie zaleca spożycie nie więcej niż 0,7 mg siarczanów (dzienna dawka na kilogram wagi). Na przykład, człowiek o masie 70 kg nie powinien przekraczać 50 mg dziennej dawki siarczanów.

Jednakże, zgodnie z opinią Institut national de la statistique et des études économiques (Insee), ponad milion francuskich obywateli przekracza tę dopuszczalną dawkę. Na szczęście, to tylko 2,5% z 40 milionów Francuzów, którzy spożywają wino co najmniej raz w roku.

2,5% stanowią ci konsumenci, którzy piją więcej i są statystycznie częściej narażeni na działanie związków siarczanowych.

Należy wiedzieć, że dopuszczalna i możliwa do przyjęcia wartość siarczanu to doza od 20 do 25 cl wina - jest to ilość weryfikująca, a każdorazowe jej przekroczenie wskazuje na obecność ryzyka choroby alkoholowej.


Związki te mogą powodować bóle głowy, swędzenie oraz inne rodzaje objawów. Według alergologa z CHU w Lyon, Jean François Nicolas, nie jest to prawdziwy typ alergii, ale reakcja nadwrażliwości. Może skutkować ciężką chorobą u niektórych astmatyków.


Liczba Francuzów przekraczających dopuszczalną dawkę oznacza ryzyko toksykologiczne, jednak zdaniem Anses, jest ona mało prawdziwa.

Brak informacji o siarczanach na etykietach

Osoby zainteresowane nie powinny się narażać, a więc zmniejszyć spożycie siarczanów, co w konsekwencji powinno obniżyć wysokie spożycie alkoholu, apeluje autor na blogu strony internetowej agencji Anses. 

Autor tej wypowiedzi podkreśla: wino samo w sobie jest nieszkodliwe, ale należy próbować stosować możliwie najmniej siarczanów w kompozycji tego trunku.

I rzeczywiście, w składzie naturalnego wina można uniknąć niektórych szkodliwych składników, takich jak siarczany, metale ciężkie i pozostałości pestycydów.

Takie wino zachowuje swoje pozytywne właściwości, wynikające z obecności resweratrolu.

Do produkcji win naturalnych wykorzystuje się kiście winogron organicznych bez dodatków chemicznych. Wina wytwarzane techniką „bio” nie powodowałyby w rezultacie ani bólów głowy ani żołądka.

Jednakże nie istnieją jeszcze sformalizowane normy dla francuskich win naturalnych. Niektóre ze stowarzyszeń właścicieli winnic, np. Association des vins naturels oraz Les Vins S.A.I.N.S wyróżniają szczególne gatunki win, umieszczając ekologiczne etykiety Demeter oraz Nature & Progress, udzielając tym samym, ważnej dla nabywcy, gwarancji o umiarkowanej zawartości siarczanów w produkcie.

Komentarze do: Siarczany w winie

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz