Mikrobiologia, elektronika, nowe technologie pomagają poprawić jakość życia pacjentów chorych na cukrzycę. Ostatni wynalazek to implantowany czujnik bioelektroniczny, który ma w czasie rzeczywistym kontrolować zapotrzebowanie na insulinę u pacjenta. Ponad 200 000 000 na całym świecie cierpi z powodu cukrzycy.
Postępowanie tej choroby jest zaiste alarmujące. Jak oceniają eksperci, w 2020 roku, już 450 000 000 ludzi ma cierpieć z powodu cukrzycy.
Cukrzyca to zaburzenia funkcjonowania poziomu cukru we krwi, które zmuszają osoby chorujące na cukrzycę typu 2 do wielokrotnego wstrzykiwania sobie insuliny w ciągu dnia. Zastrzyki te mają wpomagać trzustkę.
Do tego dochodzi jeszcze kontrol poziomu glikemii, co oznacza kontrol cukru we krwi, czyli glukozy. Ryzyko hiperglikemii albo hipoglikemii jest duże, a zaburzenia te mogą prowadzić do poważnych komplikacji.
Czujnik do mierzenia insuliny w czasie rzeczywistym
Aby więc poprawić los diabetyków, profesor z laboratorium Chimie & Biologie des Membranes et Nanoobjets, Jochen Lang, a także profesor z laboratorium Laboratoire de l'Intégration du Matériau au Système, Sylvie Renaud, oraz profesor z uniwersyteckiego centrum szpitalnego w Bordeaux, we Francji, Bogdan Catargio, właśnie opracowali czujnik biolelektryczny, który pozwala badać w czasie rzeczywistym poziomy całości hormonów oraz składników, które mają znaczenie dla cukrzycy typu 1.
Zobacz również:
Czujnik ten składa się z komórek trzustki beta, przytwierdzonych do chipu elektronicznego. Komórki beta trzustki reagują na wariacje poziomów glukozy, hormonów oraz składników we krwi, i w odpowiedzi na te zmiany, same zmieniają swoją aktywność elektryczną.
Aktywność ta jest mierzona dzięki mikroelektrodom umieszczonym na chipie, który mierzy równocześnie zapotrzebowanie organizmu na insulinę. Dzięki temu czujnikowi, możemy obliczyć moment, kiedy trzeba uwolnić insulinę, a także w jakich ilościach, opisuje profesor Sylvie Renaud. Trzeba tylko po prostu dostarczyć ten hormon. Naszym celem jest odtworzenie naturalnego systemu ciała.
Sztuczna trzustka
Okazuje się więc, że innowacje w dziedzinie cukrzycy nie przestają się namnażać, tym samym coraz bardziej ułatwiając życie chorym. Na przykład, w 2011 roku powstała sztuczna trzustka, zminaturyzowana i autonomiczna. Stało się to we Francji, gdzie zespół badaczy po raz pierwszy przetestował swój wynalazek na 58-letnim mężczyźnie.
Trzustka ta składa się z czujnika umieszczonego na skórze, który stale mierzy poziom cukru we krwi. Następnie informacja ta jest wysyłana do telefonu, który wyposażony jest w program determinujący ilość insuliny, którą należy wstrzyknąć do niewielkiej przenośnej pompy.
Diabetolog ze szpitala Saint-Joseph w Paryżu, doktor Dominique Huet, komentował: chcemy opracować tę nową technikę dla ludzi, którzy będą dzięki niej normalnie żyć, będą jedli kiedy chcą, którzy chcą uprawiać sport, którzy chcą iść do lokalu nocnego. Trzeba więc opracować inteligentny system, który pozwoli zastąpić mózg pacjenta, który od czasu do czasu chciałby odetchnąć, tak jak każdy z nas, od nadmiernej czujności.
Oczywiście, minie jeszcze kilka dobrych lat, zanim wszystkie te innowacje zostaną dopracowane w ostatnim szczególe i zaproponowane wszystkim pacjentom. Ale przyszłość już teraz wydaje się optymistyczna, biorąc pod uwagę to, że już te dwa wynalazki są w stanie zapewnić diabetykom całkowitą autonomię w całkowitym bezpieczeństwie.
Komentarze do: Cukrzyca i autonomia: ostatnie wynalazki