Szukaj

50 - lecie transplantacji wątroby: współczesne bariery i perspektywy

Podziel się
Komentarze0

Co łączy zespół muzyczny The Rolling Stones i trasplantację wątroby? Uczestnicy IV Krakowskich dni hepato-gastroenterologicznych byli równie zdziwieni tym pytaniem, co nasi czytelnicy teraz, gdy Prof. dr hab. med. Maciej Wójcicki rozpoczął nim swoją prelekcję.

50 - lecie transplantacji wątroby: współczesne bariery i perspektywy

Odpowiedź jest prosta: wiek. Dokładnie 1 marca w 1963r. prof. Thomas E. Starzl z Denver wraz ze swoim zespołem transplantacyjnym dokonali pierwszego w historii medycyny przeszczepu wątroby u dziecka z niedrożnością dróg żółciowych. Niestety, zabieg ten zakończył się fiaskiem pozostawiając po sobie  smutne zwątpienie społeczeństwa.

Jednak medycyna się nie poddała. Lekarze z Denver przeprowadzali kolejne operacje, szukając potwierdzenia swoich tez w praktyce. Pomimo to najdłuższe zanotowane przeżycie pooperacyjne wynosiło jedynie 23 dni. Aż w końcu zapadło kilkuletnie moratorium - przestano wykonywać zabiegi transplantacji wątroby u ludzi.

Jednak w 1967 r. coś się zmieniło, u 19 miesięcznej dziewczynki z HCC (rak wątrobowokomórkowy) operacja się przyjęła, a dziewczynka przeżyła ponad rok (niestety zmarła potem z innego powodu). Taka sytuacja trwała około 16 lat , ponieważ zakończony sukcesem zabieg traktowano jedynie jako eksperymentalny. Za dużo strachu było w ludziach, aby szybciej uznać transplantację wątroby jako pełnoprawny sposób leczenia – tak jak jest obecnie.

Mówi się, że wątroba jest jak serce, gdy zostanie poważnie uszkodzona człowiek musi umrzeć. Dlatego też wielogodzinne operacje związane z tym szczególnym organem to nie żarty. Zdeterminowana grupa lekarzy kontynuuje jednak dzieło profesora Starzl’a i stara się ratować życie innych.  On sam opisuje swoje doświadczenia w wydanej w 1992 r. autobiografii ,,The puzzle people’’.

W latach 90 statystyki były fatalne, dlatego też niewielka grupa specjalistów podejmująca się walki z tym trudnym problemem musiała cechować się pewnego rodzaju kreatywnością, odwagą i wizją przeciwko niepowodzeniom. Jeszcze w 1982r. tego typu operacje były rzadkością – przeprowadzano je w 10 klinikach na świecie.


Od 1983r. sytuacja uległa poprawie gdy wprowadzono unikalny lek o działaniu immunsupresyjnym – cyklosporynę, która skutecznie zmniejszała ryzyko odrzucenia przeszczepu. Obecnie najczęściej  stosowanymi środkami o podobnym działaniu są Tacrolimus oraz Mycophenolate mofetil.

Coraz mniejsze są również ilości krwi utraconej przez pacjenta w trakcie operacji. Niegdyś chorzy tracili dziesiątki litrów podczas jednego zabiegu, obecnie dzięki rozwojowi techniki ilość tę udało się ograniczyć do maksymalnie 3 jednostek.


W Polsce pionierami przeszczepień wątroby byli  prof. Stanisław Zieliśki oraz dr Roman Kostryrka, którzy to w latach 1996-2003 przeprowadzili ponad 60 zabiegów, zaś polskim odpowiednikiem ,,The Puzzle’’ okazał się ,,Kawał życia z chirurgią w tle” wydany w 2004r.

Pierwszą polską udaną transplantacją wątroby był zabieg przeprowadzony przez prof. dr med. Piotra Kalicińskiego 1 marca 1990r. Już 9 lat później zaczęto rutynowo wykonywać  transplantacje od rodzica do dziecka, dzięki czemu w naszym kraju rozwinęło się kilka głównych ośrodków transplantacji wątroby (trzy w Warszawie, jeden w Szczecinie i jeden w Katowicach). Śmiertelność okołooperacyjna obniżyła się do 5-10%, a prawdopodobieństwo rocznego przeżycia wynosi już tylko 80-90%.

Jednak współczesna transplantologia wciąż zmaga się z wieloma przeciwnościami. Głównym problemem w obecnych czasach jest niedoczekanie się chorych na przeszczep. Liczba zgonów na liście oczekujących wzrasta, a kwalifikacja do zabiegów jest długą drogą poprzez różnorodne badania (kliniczne, biochemiczne, obrazowe, badania narządów niepowiązanych bezpośrednio z wątrobą etc.)

Aby zmniejszyć śmiertelność konieczna jest współpraca międzynarodowa (Eurotransplant International Foundation) w przypadkach pilnych, a także dzielenie wątroby oraz uzyskiwanie większej liczby narządów poprzez akceptację dawców marginalnych.

W przypadku dzielenia wątroby prawy płat powinien być kierowany dla dawcy dorosłego, a lewy (znacznie mniejszy) dla dziecka. Nie jest możliwe podzielenie organu na dwóch dawców dorosłych, ponieważ otrzymany narząd musi być odpowiedniej wielkości - i tu ceni się rolę radiologów w badaniu kwalifikacyjnym.

Warto też, wziąć pod uwagę donacje od dawcy żywego. Rodzina ma wtedy możliwość ocalenia osoby bliskiej, a biorcy znacznie zmniejsza się czas oczekiwania na przeszczep.

Podsumowując: ewolucja techniki anestezjologicznej idzie w bardzo dobrą stronę (redukcja liczby zgonów okołooperacyjnych, zastosowanie specjalistycznych środków immunosupresyjnych, współpraca międzynarodowa) jednak polską medycynę wciąż hamuje niedobór odpowiednich narzędzi. Miejmy jednak nadzieję, że już niedługo i ten problem zostanie rozwiązany.

Autor:

Jagoda Jęczmień

Komentarze do: 50 - lecie transplantacji wątroby: współczesne bariery i perspektywy

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz