Spora liczba nastolatków, którzy doświadczają manii – która jest objawem flagowym zaburzeń dwubiegunowych – jest bliska liczbie osób dorosłych, które mają zaburzenia nastroju. A to sugeruje, że dla wielu ludzi zaburzenia ta zaczynają się już w wieku nastoletnim.

Tak przynajmniej stwierdza nowe badanie, przeprowadzone przez doktor Kathleen Ries Merikangas, która jest główną autorką tych prac oraz przewodniczącą oddziału genetyki i epidemiologii w narodowym instytucie zdrowia umysłowego (National Institute of Mental Health).
Prace te ukazały się w Archives of General Psychiatry.
Doktor Kathleen Ries Merikangas wyjaśnia: uważam, że ważne jest, aby ludzie wiedzieli, że mania może zacząć się w wieku nastoletnim.
Mania to zaburzenia nastroju, charakteryzujące się nadmiernym pobudzeniem, brakiem snu, a czasami ryzykownymi i impulsywnymi zachowaniami. Z kolei, najpowszechniejsza definicja zaburzeń dwubiegunowych mówi o naprzemiennych cyklach manii i depresji, mimo że jeden typ tych zaburzeń obejmuje jedynie samą manię.
Doktor Kathleen Ries Merikangas w swoim badaniu przyjrzała się ponad 10 000 nastolatków, którzy przeszli przez wyczerpującą rozmowę na temat ich nastroju i zachowania.
Okazało się, że 2,5% z nich podpadało pod kryteria manii i depresji; a 2,2% doświadczało tego w ciągu dwunastu miesięcy poprzedzających badanie. W ciągu roku przed badaniem, 1,3% nastolatków miało zaś tylko manię, a 5,7% miało depresję. Dane te sugerują, że zaburzenia dwubiegunowe są powszechniejsze u nastolatków niż wcześniej sądzono.
Zobacz również:
Doktor Kathleen Ries Merikangas wyjaśnia: może się tak dziać, ponieważ pytania, którymi posłużono się w rozmowach z nastolatkami, są o wiele szersze niż kwestie poruszane w poprzednich badaniach. Ale wszystkie nastolatki, które zostały w naszym badaniu zdiagnozowane z zaburzeniami nastroju, podpadają pod kryteria diagnozy DSM-IV, czyli standradowego podręcznika psychiatrycznego.
Doktor Kathleen Ries Merikangas podkreśla jeszcze, że proporcje zaburzeń nastroju pośród nastolatków są podobne do proporcji stwierdzanych u dorosłych.
Jak podaje National Institute of Mental Health, 2,6% ludzi dorosłych ma zaburzenia dwubiegunowe.
Badanie to potwierdza wrażenie, iż pojawienie się tych zaburzeń w wieku nastoletnim jest częścią obrazka dla wielu pacjentów, mówi doktor Robert Findling, dyrektor jednostki psychiatrii nastolatków i dzieci w szpitalu uniwersyteckim University Hospitals Case Medical Center, w Cleveland, w Stanach Zjednoczonych.
Zaburzenia nastroju stają się również bardziej powszechne u starszych dzieci. Na przykład:
- 1,4% dzieci w wieku 13 – 14 lat spełnia kryteria dla manii;
- 2,8% nastolatków w wieku 17 lat – 18 lat cierpi z powodu tych zaburzeń.
Doktor Benjamin Goldstein z instytutu badawczego Sunnybrook Research Institute w Toronto w Kanadzie, mówi: badanie to dokonało wielkiej pracy determinując zakres zaburzeń dwubiegunowych u nastolatków. Jest to bardzo ważne, ponieważ jeden nastolatek na pięciu dotkniętych manią i depresją podnosi rękę na własne życie. A ponad połowa z nich cierpi również z powodu zaburzeń lękowych oraz zaburzeń zachowania.
Jeszcze bardziej niepokojący jest fakt, że jedynie połowa nastolatków z manią i depresją jest właściwie leczonych w tym kierunku. Doktor Benjamin Goldstein mówi: istnieją skuteczne terapie dla dzieci z zaburzeniami nastroju, a więc jest to jeszcze bardziej tragiczne.
Jednocześnie, wyniki tego badania niekoniecznie mówią, że coraz więcej nastolatków cierpi z powodu zaburzeń dwubiegunowych. Być może jest ich tyle samo co wcześniej, tylko nastolatki po prostu częściej udają się do lekarza i częściej są diagnozowane z tymi problemami.
Doktor Kathleen Ries Merikangas mówi: najważniejsze, co chcielibyśmy powiedzieć dzięki naszemu badaniu to to, że to właśnie wiek nastoletni jest okresem, w którym zaczynają się pojawiać zaburzenia dwubiegunowe. A więc powinniśmy skoncentrować prewencję i interwencję właśnie na tej grupie wiekowej. Lepiej zapobiegać niż leczyć.