Szukaj

Wielkanocny dekalog - czyli jak jeść, aby się nie przejeść?

Niestety potrawy królujące  na naszych stołach w czasie świąt wielkanocnych nie należą do tych niskokalorycznych. Przeróżne wędliny, pasztety, ciężkie sałatki, żurki, pieczenie i wiele innych tego typu dań z pewnością nie sprzyja walce o zgrabną sylwetkę. Pamiętając o kilku istotnych zasadach, możemy jednak w łatwy sposób zapobiec świątecznemu przejedzeniu.

Wielkanocny dekalog - czyli jak jeść, aby się nie przejeść?

Jak wiadomo święta to okres rodzinnych spotkań skupiających się w dużej mierze na siedzeniu przy stole i delektowaniu się uroczystymi śniadaniami, obiadami, kolacjami... Tego nie da się uniknąć. Nie musi to jednak od razu oznaczać porzucania na ten czas diety, czy zdrowych zwyczajów. Przetrwanie świąt bez uczucia przejedzenia i bez przybrania kilku zbędnych kilogramów naprawdę jest możliwe i wymaga od nas jedynie zastosowania w praktyce kilku prostych porad. Poniżej przedstawiamy nasz świąteczny dekalog użyteczny dla każdej osoby, która pragnie zachować swoją figurę również w tym okresie.

1. Gotuj świadomie

Nie trzymaj się ślepo wszystkich przepisów kulinarnych. Przygotowując świąteczne dania warto zastanowić się nad tym, czy można w jakiś sposób zmniejszyć ich kaloryczność. Spróbuj zminimalizować ilości dodawanych tłuszczów i cukrów. Przykładowo sałatki robione na majonezie lub śmietanie będą smakować równie dobrze, jeśli zrobimy je na jogurcie naturalnym. Z kolei mięso będzie zdecydowanie mniej tłuste, jeśli zamiast smażyć, upieczemy je w piekarniku. Nie straci przy tym wcale na walorach smakowych. Warto do niektórych potraw dodać składniki ułatwiające trawienie- należą do nich między innymi ćwikła i chrzan. Nie tylko pomogą one w uniknięciu uczucia przejedzenia, ale również będą się świetnie komponować ze świątecznymi przysmakami. Kaloryczność posiłków możemy znacznie ograniczyć również rezygnując z używania śmietany jako zagęszczacza.

2. Pamiętaj o odpowiednich przyprawach

Często nie doceniamy właściwości niektórych przypraw. Mają one jednak ogromny wpływ na to, ile zjemy i jak będziemy się czuli po posiłku. Działanie kojące na żołądek mają między innymi kminek, majeranek i kozieradka. Z kolei chilli i inne ostre papryki hamują apetyt- w szczególności na słodycze i tłuste potrawy. Imbir przyspiesza przemianę materii, a tymianek ułatwia trawienie tłustych potraw. Podobne właściwości ma bazylia, która dodatkowo wspomaga również spalanie białek. Spośród innych przypraw o równie korzystnych dla osób dbających o linię właściwościach warto wspomnieć jeszcze o kolendrze, curry, szałwii i mięcie. Można również zastąpić zwykły ocet znacznie zdrowszym octem jabłkowym.


3. Nie lekceważ wody

Soki, napoje gazowane i słodkie kompoty są bardzo zdradliwe. Zazwyczaj nie traktujemy ich jako posiłków i całkowicie pomijamy w trakcie prób podliczenia spożytych przez nas kalorii. Tymczasem szklanka tego typu napoju może nawet zawierać więcej kalorii, niż zjedzony do niej niewielki posiłek. Przykładowo szklanka coca-coli to ponad 100 kalorii, kompot z jabłek to przeciętnie aż około 150. Warto więc zastąpić je zwykłą wodą mineralną, bądź też herbatą (zielona i czerwona herbata mają właściwości wspomagające trawienie). Częste picie wody zarówno w czasie posiłków, jak i między nimi spowoduje szybsze wypełnienie żołądka. Tym samym szybciej poczujemy się syci i zjemy mniej.

4. Jedz racjonalne i regularnie

Dużym błędem jest pomijanie jednego posiłku, aby później móc się do woli najeść w czasie drugiego. Wygłodzony organizm zacznie szybko magazynować spożywany tłuszcz obawiając się kolejnej takiej sytuacji. Prawdopodobnie zjemy też znacznie więcej, niż w przypadku rozłożenia posiłku na dwa mniejsze, przyjmowane w kilkugodzinnych odstępach czasu. Jedząc regularnie unikniemy też wahań cukru w organizmie i związanego z tym gorszego samopoczucia, czy też okresowego osłabienia.


5. Wybierz mniejsze talerze

Pomysł może brzmieć nieco abstrakcyjnie, jednak faktycznie działa. Taka sama porcja podana w mniejszym naczyniu wyda nam się zdecydowanie większa i tym samym zjemy mniej.

6. Zwolnij

Jedz powoli i delektuj się każdym nowym kęsem. Skup się na jedzeniu i bądź świadomy spożywanych ilości. Nie rozpraszaj się telewizją, czy rozmową. Oczywiście wiadomo, że w rodzinnych spotkaniach chodzi przede wszystkim właśnie o rozmowę, a nie o samo jedzenie. Łatwo jednak rozgraniczyć obie sprawy- kilka kęsów, chwila rozmowy. Nie musisz się nigdzie spieszyć, jedzenie z talerza nie ucieknie. Grunt to nie robić dwóch rzeczy równocześnie. Pamiętając o tej prostej zasadzie na pewno zjesz zdecydowanie mniej.

7. Skup się na warzywach

Postaraj się, aby na twoim talerzu zawsze było ich więcej, niż przykładowo mięsa, czy ziemniaków. Nie ograniczaj się w dokładaniu sałatek (o ile nie są przygotowywane na majonezie, czy tłustej śmietanie). W ten sposób będziesz mieć wrażenie zjedzenia sporej porcji, mimo że przeważają w niej składniki naprawdę bardzo niskokaloryczne.

8. Nie dosładzaj i nie dosalaj

Oba te dodatki mogą znacznie zaszkodzić jakości spożywanych posiłków, czy napojów. Sól zatrzymuje wodę w organizmie i często jest przyczyną przybierania na wadze nawet przy niskokalorycznym odżywianiu się. Potrawy całkowicie pozbawione soli, mogą oczywiście wydać się mdłe i niesmaczne. Nie chodzi jednak o wyrzucenie tej przyprawy, tylko o niedosalanie już gotowych, podawanych nam przy świątecznym stole dań. Jeśli faktycznie dana potrawa jest niedostatecznie słona, z powodzeniem możemy dorzucić do niej znacznie zdrowszą wegetę lub spróbować doprawić ją innymi przyprawami. Słodkie ciasta i inne przekąski, których z pewnością nie zabraknie w czasie świąt, powinny ułatwić nam rezygnację z nadmiaru cukru dodawanego często do kawy czy herbaty.

9. Postaw na owoce


Jeśli to ty przygotowujesz świąteczny poczęstunek postaraj się, aby między posiłkami na stole leżało jak najwięcej owoców, a nie słodyczy. Jeżeli natomiast jesteś gościem, spróbuj zastąpić nimi niektóre proponowane Ci słodkie przekąski. W ten sposób również dostarczymy organizmowi cukrów, co może pomóc nam w zmniejszeniu ochoty na zdecydowanie bardziej tłuste i kaloryczne czekoladowe wypieki. Przy okazji zapewnimy sobie sporą dawkę witamin, minerałów i błonnika.

10. Nie zapominaj o ruchu

Po skończonym posiłku spróbuj namówić rodzinę na wspólny spacer, czy wypad na rower. Nie tylko poczujecie się lepiej, ale również znacznie przyspieszycie proces trawienia spożytych potraw.

Autor: Aleksandra Piechel

Komentarze do: Wielkanocny dekalog - czyli jak jeść, aby się nie przejeść?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz