Pewien składnik w czerwonym winie może podnosić poziom testosteronu krążącego w ciele, hamując sposób, w jaki wydalany jest ten hormon, jak pokazują badania opublikowane w Nutrition Journal. Normalnie, jednym ze sposobów eliminacji testosteronu jest oddawanie go z moczem.
Pewien enzym, zwany UGT2B17, przyczepia specyficzne molekuły do testosteronu, umożliwiając w ten sposób organizmowi pozbycie się tego hormonu.
Teraz, naukowcy z Kingston University w Londynie odkryli, że kwercetyna – wspomniany składnik z czerwonego wina – blokuje enzym UGT2B17.
Oznacza to potencjalnie wysokie poziomy testosteronu w krwiobiegu, a mniejsze w moczu.
Zobacz również:
Co się za tym kryje? Naukowcy jeszcze nie są pewni.
Dr Michael Joyner z Mayo Clinic mówi: jest to klasyczny przykład badania przeprowadzonego w laboratorium, mogącego mieć wielkie znaczenie dla ludzi, ale musimy jeszcze przeprowadzić kolejne poszukiwania, aby przekonać się, czy te wyniki można przełożyć w rzeczywistości na nasz gatunek.
Dlatego też, ciesząc się czerwonym winem, pamiętajcie, aby poprzestać na 1 – 2 lampkach alkoholu jednorazowo.
Przypomnijmy jeszcze, że badanie duńskie jakiś czas temu pokazało, iż mężczyźni, którzy pili umiarkowanie – niezależnie od typu alkoholu, każdego dnia przez 3 tygodnie – mieli o 7% większe poziomy testosteronu.
Komentarze do: Czerwone wino podnosi poziom testosteronu?