Szukaj

Światowa mapa pasożytów…

Podziel się
Komentarze0

Pierwsza światowa mapa rozprzestrzeniania się szczególnych robaków pasożytniczych, czyli nicieni Anisakis okazuje się bardzo użyteczna, jeżeli chodzi o obserwację niektórych ... waleni. Poza tym, pozawala ona również ocenić ryzyko infekcji dla wielu krajów. Pasożyty te bowiem mogą być zarazem i tak zwaną „czarną skrzynką”, jak i „kryształową kulą” przepowiadającą przyszłość, jak to wyjaśnia obrazowo jeden z autorów projektu.



Nicienie i anisakioza

Anisakioza jest chorobą powodowaną właśnie przez robaki z rodzaju nicieni, czyli Anisakis. Ma na nią cierpieć około 20 000 ludzi na świecie. Wiąże się ona z bólami brzucha, mdłościami, wymiotami oraz z gorączką. W najpoważniejszych przypadkach pojawiać się mogą również reakcje alergiczne.

Cykl reprodukcyjny nicieni jest bardzo złożony. Jaja, wyrzucane wraz z odchodami gospodarzy, spoczywają w morzu. Larwy, które się z nich wykluwają, są zjadane przez skorupiaki, które z kolei są same zjadane przez ryby oraz przez walenie.

Na tym etapie, larwy tworzą cysty wewnątrz ścian jelit. Koniec cyklu odpowiada zjedzeniu gospodarza pośredniczącego przez ssaka morskiego albo ptaka. I to właśnie w tym momencie larwa staje się dorosłym robakiem.

Specjaliści od parazytologii, którymi kierował Sven Klimpel z centrum badań nad bioróżnorodnością oraz klimatem we Frankfurcie (BiK-F), sporządzili pierwszy na świecie model mapy rozprzestrzenienia na ziemi różnych pasożytów z rodzaju Anakis.

Prace te zostały zaprezentowane w przeglądzie naukowym Plos One.

Mapę tę sporządzono dzięki badaniom molekularnym, czyli dzięki sekwencjonowaniu części DNA rybosomowego, przeprowadzonemu na 371 larwach, zebranych w 21 punktach świata. Dodatkowo, badacze posłużyli się również danymi znalezionymi w 53 artykułach naukowych, dotyczących badań przeprowadzonych na nieco mniejszą skalę.


Wydaje się, że każdy gatunek robaka posiada dość sprecyzowany zasięg, w zależności od warunków klimatycznych i geometrycznych. Obecność jednego gatunku pasożyta odzwierciedla wręcz idealnie obecność jego ulubionego gospodarza. Model ten pozwala również przebadać rozprzestrzenienie się oraz różne zachowania ssaków morskich.

Dzięki tej mapie będzie można również ocenić ryzyko infekcji pasożytniczej w różnych krajach.

Geolokalizacja dzięki pasożytom?

Larwy nicieni stanowią bardzo ważny składnik pokarmowego łańcucha oceanicznego. Ich zasięg zależy w znacznym stopniu od zachowań pokarmowych gospodarzy pośredniczących oraz końcowych. Migracje oraz występowanie waleni można więc ocenić dzięki występowaniu pasożytów, które znajdują schronienie w organizmach tych zwierząt.

Za każdym razem, zaobserwowanie obecności danego robaka w danym regionie świata pozwala namierzyć danego walenia. Na dzień dzisiejszy, 35 gatunków ssaków morskich może być potencjalnymi gospodarzami. Dodatkowo, badacze zidentyfikowali 75 gatunków ryb chrzęstnoszkieletowych i kostnoszkieletowych, które mogą służyć za gospodarza pośredniczącego dla tych nicieni.

Narzędzie epidemiologiczne dla wielu krajów

Człowiek może zostać zarażony, kiedy je rybę surową bądź słabo ugotowaną. Regiony, gdzie tego typu kuchnia jest tradycyjna, są szczególnie zagrożone. W 2006 roku, odnotowano ponad 2500 podobnych przypadków w Japonii. Dodatkowo, w Europie, krajami najbardziej dotkniętymi są: Hiszpania, Norwegia, Holandia oraz Zjednoczone Królestwo.

Zaproponowany model potwierdza również istnienie tak zwanych gorących punktów infekcji. Ale pokazuje również inne. Rozwijające się kraje są szczególnie zagrożone tym zjawiskiem: ryby oraz skorupiaki w rzeczywistości prezentują bardzo duże źródło protein w tych krajach, a więc konsumowane są w duzych ilościach. Tym samym, większe jest również zagrożenie zarażenia nicieniami.

Na nieszczęście, badacze mają do dyspozycji niewiele statystyk. Jak uważają pomysłodawcy tej mapy, ich narzędzie pozwoli lepiej ocenić ryzyko infekcji robakami  z gatunku Anisakis, w różnych krajach tego świata.

Komentarze do: Światowa mapa pasożytów…

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz