Szukaj

Stwardnienie rozsiane: kiedy ciało atakuje własny układ nerwowy

Podziel się
Komentarze0

W minionym tygodniu francuskie stowarzyszenie ARSEP (Aide à la recherche sur la sclérose en plaques - stowarzyszenie działające na rzecz badań nad stwardnieniem rozsianym) zorganizowało kongres, który miał na celu przedstawienie ostatnich postępów, jakie naukowcy poczynili w badaniach nad tą ciężką, nieuleczalną chorobą. Kilka dni wcześniej obchodziliśmy Światowy Dzień Walki ze Stwardnieniem Rozsianym. Przyczynił się on do tego, by jeszcze raz pochylić się nad tym schorzeniem, które dotyka wiele osób na całym świecie.



Stwardnienie rozsiane: co o nim wiemy?

Na pewno większość z nas słyszała tę nazwę, ale niewielu potrafi powiedzieć na czym konkretnie polega ta choroba oraz z czym się wiąże. Większość ludzi uważa, że chodzi o chorobę, która atakuje układ nerwowy. Inni z kolei wiedzą, że stwardnienie rozsiane przekłada się na zaburzenia motoryczne.

Jednakże jeżeli uwierzymy badaniom przeprowadzonym przez instytut Kantar Health we Francji, wśród ludzi utrzymuje się wiele fałszywych przekonań. Na przykład: ponad 1/3 Francuzów uważa, że stwardnienie rozsiane jest chorobą uleczalną. Jedynie ¼ respondentów ma świadomość tego, że choroba częściej dotyczy kobiet niż mężczyzn.

Przewodniczący stowarzyszenia ARSEP - Thibault Moreau, w trakcie forum zorganizowanego na uniwersytecie Universite Paris Descartes, ubolewał w ten sposób: - opinia publiczna trwa w zatrważającej nieświadomości.

Badania nad stwardnieniem rozsianym

W trakcie Światowego Dnia Walki ze Stwardnieniem Rozsianym, naukowcy zebrali się na Fakultecie Medycyny w szóstym okręgu (Paryż), aby przedstawić swoje aktualne badania, skonfrontować stan swojej wiedzy na temat tej choroby, a także przedstawić dokonane już postępy w walce z SM (łac. sclerosis multiplex, ang. multiple sclerosis, MS).

Objawy stwardnienia rozsianego są bardzo zróżnicowane: pacjent może doświadczać zaburzeń poznawczych, inaczej mówiąc problemów z koncentracją albo z pamięcią. Chorzy mogą mieć problemy z motoryką, na przykład cierpieć z powodu osłabienia kończyn. Pojawiają się również zaburzenia czuciowe, takie jak mrowienie. Niektórzy cierpią także z powodu dolegliwości układu moczowego.


Całość tych zaburzeń bardzo szybko staje się prawdziwym utrudnieniem codziennego życia chorego.

Doktor Christian Confavreux, neurolog, wyjaśnia: - stwardnienie rozsiane pojawia się dość wcześnie, około dwudziestego roku życia. Bardzo młody pacjent staje się więc niezwykle szybko całkowicie zależny od swojego otoczenia.

Ale w jaki sposób jedna choroba może dotknąć tak ciężko wielu organów ciała i ich funkcji? Na samym początku, stwardnienie rozsiane powoduje zapalenie w centralnym układzie nerwowym.

Na centralny układ nerwowy składją się rdzeń kręgowy, mózg oraz nerwy optyczne. Zapalenie w ośrodkowym układzie nerwowym powoduje nadmierne pobudzenie w układzie odpornościowym organizmu. W ten sposób układ immunitarny, zazwyczaj broniący naszego ciała przed różnymi atakami, zwraca się przeciwko własnemu organizmowi.


Inaczej mówiąc: układ odpornościowy nie aatakuje żadnych bakterii ani wirusów, lecz własne tkanki. Dokładniej rzecz ujmując neutralizuje mielinę, która jest otoczką przewodzącą, znajdującą się wokół włókien nerwowych, pozwalającą na przesyłanie informacji nerwowych.

W konsekwencji, zaatakowane komórki nerwowe będą miały bardzo poważne problemy z przewodzeniem impulsów nerwowych, które w związku z tym nie dotrą do innych organów ciała. Skutki takich uszkodzeń w organizmie, którego prawidłowe funkcjonowanie zależy przede wszystkim od milionów połączeń nerwowych, są więc tragiczne.

Stąd też znaczenie opracowania terapii o maksymalnej skuteczności. Niestety wiele lat badań pokazało już, że zadanie to jest co najmniej trudne.

Poprawić życie pacjentów

Właśnie dlatego dziś SM uważane jest za chorobę nieuleczalną. Istnieją co prawda leki, ale koncentrują się one raczej na zwalczaniu objawów niż na walce z przyczynami fizjologicznymi stwardnienia rozsianego.

Poprawa warunków życia chorych, którym nie można inaczej pomóc, pozstaje więc głównym celem terapii. Lekarze mogą więc przepisywać leki antyzapalne, które osłabiają zapalenie w organizmie, a także leki immunosupresyjne, które mają złagodzić reakcję układu odpornościowego.

Niestety, z przyjmowaniem tych leków wiąże się występowanie wielu skutków ubocznych.

Dzisiaj badania naukowe mają na celu udoskonalenie tych terapii, poprawiając stosunek korzyść/ryzyko, a tym samym ograniczając działania niepożądane. Trwają także badania nad innymi terapiami.

Na przykład, ponieważ neuron czasami jest w stanie sam naprawiać swoją otoczkę mielinową, naukowcy chcą wykorzystać ten fakt pobudzając tzw. zjawisko remielinizacji.

Co więcej, dzięki postępom w technikach neuroobrazowania (takich jak fMRI) udaje się lepiej zrozumieć tego typu zaburzenia. W rzeczywistości ostatnie badania pokazały, że kiedy mózg jest dotknięty SM, potrafi się do tego przystosować, tworząc całkiem nowe połączenia nerwowe między strefami, w których łączność została przerwana.

Naukowcom pozostaje jeszcze wykorzystanie tych odkryć w praktyce i poprawienie standardu życia chorych.

Komentarze do: Stwardnienie rozsiane: kiedy ciało atakuje własny układ nerwowy

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz