Szukaj

Aparat słuchowy na wybiegu!

Podziel się
Komentarze0

Raport Sanova potwierdza, że na 20 Polaków potrzebujących aparatu słuchowego używa go zaledwie jedna! Połączenie wstydu i hałasu to najwięksi mordercy słuchu Polaków. Tymczasem dzisiejsze aparaty bywają po prostu piękne.


Aż siedem lat zajmuje przeciętnemu Polakowi z wadą słuchu podjęcie decyzji o… rozpoczęciu używania aparatu słuchowego, mimo wiedzy o wadzie słuchu. To wręcz dramatycznie długo. Jesteśmy w tym względzie w ogonie państw europejskich.

Noszenie aparatu w Polsce jest niezmiennie kojarzone ze wstydem. Wiele osób z niedosłuchem zakłada aparat wyłącznie w domu, a przed wyjściem na ulicę po prostu go zdejmuje. Trudno podać jednoznaczny powód, ale z pewnością w Polsce wciąż pokutuje opinia, że utrata słuchu jest inwalidztwem, a aparaty to wielkie, ciężkie, potworne urządzenia noszone z wysiłkiem za uchem.

Te stereotypy łamią dwie linie aparatów słuchowych, wyprodukowanych przez specjalistów z niemieckiej firmy Audio Service: Mood i Rixx. To specjalne, maleńkie urządzenia posiadające trzy podstawowe zalety:
  • dyskrecja,  bo maleńki, niewidoczny trzycentymetrowy aparat umieszczany jest za uchem, a połączony ze słuchawką cieniutkim przewodem ze słuchawką umieszczoną w uchu
  • estetyka, ponieważ każdy aparat ma wymienne obudowy
  • moc, ponieważ klasyczne aparaty słuchowe o podobnej mocy są prawie dwukrotnie większe
Wygląd aparatów można dosłownie dostosować do koloru biżuterii czy bluzki. Obudowa aparatów Mood i Rixx składa się z trzech wymiennych elementów, a każdy z tych elementów dostępny jest aż w ośmiu różnych kolorach. Jak widać każdy, komu zależy na wyglądzie i modzie jest w stanie „skomponować” własny aparat w zależności od indywidualnych upodobań i potrzeb. Wśród kolorów znaleźć można takie jak kolor tabaki, perłowy, srebrny czy tzw. „kolor szampana”.


To nie wszystko, ponieważ oba aparaty to prawdziwe cudeńka: pokrywa je specjalna nanopowłoka uniemożliwiającą nawarstwianie brudu, pyłu, która działa odpychająco także na płyny. Aparaty słuchowe wyposażono w system mikrofonów kierunkowych, co oznacza, że osoba, która ich używa, słyszy mówcę doskonale bez względu na to, z której strony dobiega głos. Są do tego po prostu ładne.

AudioService specjalizuje się w aparatach słuchowych wewnątrzusznych - najbardziej dyskretnej formie aparatu, które nosi się w kanale słuchowym i często niewidocznych dla osób postronnych. Firma wyprodukowała pierwsze tego typu urządzenia już w latach 70’ ubiegłego wieku.  Wykonywane są na indywidualne zamówienie dosłownie ”na miarę”, ponieważ ich ostateczny kształt zależy od kształtu kanału usznego. Firma od kilkunastu lat jest obecna na polskim rynku, współorganizuje społeczną kampanię prozdrowotną Narodowy Test Słuchu.

Komentarze do: Aparat słuchowy na wybiegu!

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz