Miłość - metafora czy zjawisko medyczne?
Miłość i potrzeba akceptacji to jedne z podstaw konstrukcji ludzkiej psychiki. Aż 98% Polaków wierzy w istnienie prawdziwej miłości, a 62% w miłość od pierwszego wejrzenia – wynika z badań CBOS.
Ponad połowa badanych wyznała, że zdarzyło się im być „szaleńczo zakochanym” i są przekonani, że jedyne prawdziwe uczucie zdarza się tylko raz w życiu. Czy zakochanie to romantyczny dar, a może tylko chemia?
Związki tylko chemiczne?
Jak wynika z badania magazynu „Sexual Medicine” przeprowadzonego przez Stephanie Ortigue z Syracuse University, podczas zakochania w mózgu zaczyna pracować równolegle dwanaście różnych obszarów, które zmieniają poziom substancji euforycznych, w tym między innymi adrenaliny, oksytocyny, wazopresyny i dopaminy. Umysł człowieka pod wpływem takiej stymulacji staje się podatny na myślenie metaforyczne, a nawet magiczne, podobnie jak pod wpływem niektórych narkotyków. Słowa, gesty, zapachy i tęsknota wypierają racjonalne doznania i wnioski. Są ukojeniem, dają poczucie wewnętrznej mocy i sprawiają, że człowiek chce trwać w tym stanie jak najdłużej. 






