Szukaj

Udało sie!

Komentarze do: Anoreksja i bulimia
Odpowiedz w wątku
EwelineczkaAa
EwelineczkaAa 17-08-2008 00:16

Wczoraj wieczorem po raz pierwszy zwymiotowałam!! Czuje się dziwnie. Na przemian przechodza mi myśli: źle zrobiłam-lub dobrze zrobiłam. Już nie wiem co mam o tym wszytskim sądzić. Wymiotowac próbowałam juz z 10 razy, ale za każdym razem to samo-zero wymiotów! Lecz dziś było inaczej...po kolacji spędziłam aż 10 min. w toalecie i zwymiotowałam.!! Myślałam, że juz nigdy nie uda mi się-ale się myliłam. Przez noc będę się zastanawiała, czy nadal bedę prowokołac wymioty czy nie?? Ale coś mi się wtydaje, że jednak zrobię to drugi raz jutro po śniadaniu, buziaczki:**

kasica
kasica 20-08-2008 13:13

Witam
Czytam co tu napisałaś i mam wrażenie że muszę Ci pomóc. Ja nigdy w Życiu nie byłam bulimiczką, choć był taki okres że chciałam być, nawet kilka razy wymiotowałam. Oczywiście byłam z tego zadowolona ale jakoś mi to nie odpowiadało(za bardzo obrzydliwe)
Teraz okazałao się że w pracy jedna z moich koleżanek ma bulimie i widzę jakie to jest okropne. Wymiotuje kilka razy dziennie, czuć od niej nieprzyjemny zapach jedzenia. To nie jest zapach wymiocin tylko taki dziwny bulimiczny.
Wymiotuje w toalecie w pracy, w toalecie też oczywiście smierdzi jedzieniem i u niej w pokoju też. Ona tego nie czuje bo cała jest przesiąknięta tym zapachem. Dziewczyna żywa, dowcipna, dusza toważystwa zmaienia się okropnie. Stała się nieprzyjemna, opryskliwa, czasmi wredna. Nie daje się zupełnie lubić, to naprawde jest bardzo dziwne. Zaczęłyu jej wychodzić włosy, jak się śmieje widać jaj jakie robia się ubytki w zębach i zaczyna jej puchnąć buzia. Puchną jej śliniawki i powoli zaczyna wyglądać jak chomik. Nic nie chce z tym robiuć, próbowałam z nia rozmawiać ale co ja mogę,nic to nie dało.
Jeżeli masz mozliwość nie pakowania się w to smierdzące gówno to proszę nie idz dalej tą drogą. Zmienisz sie baaardzo fizycznie nie zapominając jak bardzo padnie Ci to na psychę.
pozdrawiam cię barzo mocno i jaeszce raz Cię przestrzegam
Odpisz jaką podjęłaś decyzję
Trzymaj się wsród żywych papapa

nee
nee 21-08-2008 08:42

Ewelineczko, mam 25 lat i od ponad 10 lat borykam sie z ta choroba. walcze z tym sama i nie jest mi latwo sie od tego uwolnic. czasem udaje sie na miesiac, czasem na tydzien, w tym momencie mam za soba 3 miesiace bez epizodu wilczego glodu i wymiotowania. chce Ci tylko powiedziec, ze jezeli masz jakikolwiek swiadomy wplyw na swoje dzialania w zwiazku z bulimia i wymiotowaniem, postaraj sie zwalczyc w sobie potrzebe robienia tego. to jest jak kokaina - bardzo ciezko uzaleznia i szalenie trudno sie tego pozbyc w zycia. jesli bedziesz chciala o tym porozmawiac, daj znac. pozdrawiam.

laura_189
laura_189 26-08-2008 23:58

wymiotoweanie nie jest a ztakie złe jeszcze ! w porównaiu jesli chcesz przestac wymiotwac bo to cie niszczy a nie przestajesz miec napsaów głodu , jesz a nie wymiotujesz i co tyjesz ! ty dalej sie meczysz , karasz sie psychicznie, ale nie wymiotujesz przez jakis okres . stajes zsie gruba krowa której kazy mówi z eprzytyla , a ty w głebi serca prosisz ich wsyztskich zeby przestali i ci tego nie robili , bo tobie włączyła sie lampa ostarzegajaca przed choroba . ale inni dalej ci dopiepszaja wiec znoau zaczynasz wymioty , karasz sie za to ze przestałąs sie wyniszczac . jaki to ma sens . jestes ze wszytskim sama .
jakby co www.laura_189@wp.pl cos juz przezylam cos wiem , moge zawsze pogadac specjalistak nie jestem ale ,,,

EwelineczkaAa
EwelineczkaAa 29-08-2008 14:46

Moje drogie.
Tak bardzo spodobało mi sie "to", że robie to 3 razy dziennie. Zaczęłam od razu,tylko po kolacji i tak było przez kilka dni. ale bylo mi mało i teraz robię to 3 razy na dzien. jest wspaniale...jestem chuda i piekna pozdrawiam:*

ewelinasss
ewelinasss 07-09-2008 02:19

Wiesz co, ty jesteś porąbana. Wiesz jakie konsekwencje Ci grożą? Ty wiesz, że jeśli będziesz to powtarzać tak często i jeśli przyjmiesz to, za normalny etap dnia jak podwieczorek po obiedzie, to w końcu może ci się coś stać? Za którymś razem może ci się nawet przełyk zarwać! Chcesz się doprowadzić do ruiny? Teraz może i jest pięknie, ale skoro tak bardzo ci zależy na szczupłej sylwetce, to może rusz tyłek, i po prostu zacznij uprawiać jakiś sport, przy okazji kształtuj charakter, a nie niszcz go. To nie jest normalne. Myślisz, ze dorośniesz, znajdziesz chłopaka, wyjedziecie razem na wycieczkę, pójdziecie coś zjeść, a ty po posiłku powiesz mu: "Zaczekaj kochanie, muszę teraz to wszystko wyrzygać - zaraz wrócę"? To jest choroba, a nie sposób na życie. Lecz się, póki możesz. Lepiej chudnąć wolniej, ale stabilnie i bezpiecznie, a nie tak jak robisz to teraz. Twój organizm potrzebuje witamin i normalnej dawki kalorii dziennie, żeby
funkcjonować. W końcu zaczniesz odczuwać
te wszystkie zaburzenia, nie będziesz umiała niczego zapamiętać, pewnie pogorszysz oceny w szkole, a wtedy to będzie znak, że rodzina musi się dowiedzieć i załatwić Ci lekarza, a tobie będzie przynajmniej wstyd.

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Anoreksja i bulimia"