Przekleństwo

W tamte wakacje zaczełam sie odchudzac,przy wzroście 174 wazyłam 55. mialam obsesje co do swojego wyglśdu podobało mi sie jak wyglądam,ale teraz jest cos ze mną nie tak obrzeram sie a potem głodze mam już dosyć takiego życia! moja psychika siada niech mi ktoś pomorze:(

Witaj, Puniu. Ja też cierpię na zaburzenia odżywiania (na różne formy); jeśli chciałabys o tym porozmawiać z kimś, kto doskonale wie przez co przechodzisz i z kimś, kto też potrzebuje czasem zwierzyć sie osobie, której nie trzeba tłumaczyć zbędnych rzeczy, to jestem do usług. Mam nadzieje, ze sie do mnie odezwiesz na razie na mail'a, potem może uruchomimy gg lub coś podobnego - o ile sie zgodzisz na kontakt. Pozdrawiam i czekam na ew. odpowiedź. Mój adres: wozzeck85@gazeta.pl