Szukaj

Morfina bez skutków ubocznych w zasięgu ręki?

Podziel się
Komentarze0

Naukowcy właśnie zrozumieli dlaczego morfina powoduje pojawianie się niepożądanych skutków ubocznych. Wszystko ma rozgrywać się na poziomie receptorów, z którymi wiąże się narkotyk. Receptory te są również ligandami endorfin naturalnych. Ale odpowiedź komórkowa, która z tego wynika, jest inna. I to właśnie dzięki temu stwierdzeniu naukowcom udało się stworzyć lek, który ma takie same korzyści terapeutyczne co morfina. Ale bez jej skutków ubocznych. Badania te zostały opublikowane w przeglądzie naukowym Nature.



Wyjaśnienia

Zacznijmy od początku: morfina jest używana już od wielu stuleci do uśmierzania intensywnych bólów. Dzieje się tak, ponieważ substancja ta naśladuje działanie molekuł produkowanych przez mózg, czyli endorfin. Jednakże, co ważne, jej zaletom towarzyszą również bardzo niepożądane skutki uboczne. Skąd jednak biorą się te wszystkie działania niepożądane?

Odpowiedzi właśnie udzieliła ekipa amerykańska badawcza (z uniwersytetu Stanford) przy pomocy naukowców z francuskiego instytutu genomiki funkcjonalnej (Inserm/CNRS/universités de Montpellier 1 i 2).

Struktura 3D receptorów mózgowych, na których przywierdzają się morfina albo endorfiny, jest prawopodobnie inna w zależności od tego, która substancja się z nimi wiąże. Z tego faktu, odpowiedź organizmu będzie więc całkowicie zmodyfikowana. I to właśnie dzięki temu odkryciu badacze mają nadzieję, że uda im się zachować korzystne działanie morfiny, przy jednoczesnym wyeliminowaniu jej skutków ubocznych.

Opium, czyli naturalny ekstrakt z maku, jest jednym z najstarszych narkotyków znanych ludzkości. Ma on właściwości psychotropowe, przeciwbólowe oraz sedatywne. A właściwości te zawdzięcza właśnie swojemu głównemu składnikowi, czyli morfinie.

Działanie morfiny z kolei zależy od opioidowych receptorów µ, które znajdują się na powierzchni komórek centralnego układu nerwowego. Receptory te należą do wielkiej rodziny protein, czyli rodziny receptorów sprzężonych z białkami G (RCPG). Aktualnie, receptory te są celem około 30% lekarstw, jakie mamy do dyspozycji.


Ograniczenia morfiny

Na poziomie molekularnym wygląda to tak: morfina wiążąc się z opioidowymi receptorami µ naśladuje działanie endorfin. Jednakże, jej kliniczne zastosowanie jest ograniczone z dwóch względów.

Po pierwsze, ponieważ organizm ludzki z czasem rozwija tolerancję na morfinę, należy stale zwiększać dawki, aby otrzymać ten sam efekt terapeutyczny. Po prostu, mniejsze dawki nie uśmierzają już więcej bólu.

Po drugie, konsumpcja morfiny powoduje uzależnienie, tak samo jak konsumpcja każdego innego narkotyku (heroina, która jest acetylowaną postacią morfiny, jest tego najlepszym przykładem).


Poza tym, morfina powoduje bardzo ciężkie skutki uboczne, o których wcześniej już wspomniano: uzależnienie fizyczne i psychiczne przede wszystkim, jak również zapaść oddechowa oraz zaparcia. Skutki te można wyjaśnić przede wszystkim faktem, iż morfina wyzwala inną odpowiedź komórkową niż odpowiedź na endorfiny.

Reasumując: morfina i endorfiny wiążą się z tym samym receptorem opioidowym µ. Ale, substancje te stabilizują te receptory w innych konformacjach przestrzennych. A te konformacje są właśnie przyczyczną innych odpowiedzi biologicznych organizmu.

Proste? Tak stwierdza Sebastien Granier, główny autor tego badania oraz naukowiec z instytutu INSERM we Francji.

Nowe leki w zasięgu ręki?

Aby opracować molekułę, która zachowałaby zalety morfiny, a byłaby wolna od jej wad, ważne jest, żeby zrozumieć strukturalne podstawy działania morfiny oraz związków opioidowych generalnie. Prace zrealizowane przez naukowców amerykańskich i francuskich pozwoliły przyjrzeć się trójwymiarowej strukturze opioidowych receptorów µ, kiedy wiążą się one z molekułą o strukturze chemicznej bliskiej strukturze morfiny.

Badacze przedstawili tę strukturę w 3D. W obrazie tym bardzo wyraźnie widać, jak wyjaśnia Brian Kobilka z zespołu amerykańskiego, że specyficzna strefa receptora, gdzie wiąże się molekuła opioidowa, jest bardzo szeroko otwarta na zewnątrz, co wyjaśnia niezwykłą szybkość działania tych związków.

Dodatkowo, badaczom udało się odkryć bardzo ważną cechę charakterystyczną funkcjonowania tych receptorów: formacja dimeru receptorowego. Po raz pierwszy w historii udało się zwizualizować w 3D równie kompleksową strukturę tej rodziny receptorów, cieszy się Brian Kobilka.

Teraz możemy mieć tylko nadzieję, że faktycznie struktura 3D opioidowych receptorów µ będzie na tyle użyteczna, że naukowcy będą w stanie dzięki niej stworzyć nowe leki przeciwbólowe, równie skuteczne co morfina, ale pozbawione jej skutków ubocznych.

Komentarze do: Morfina bez skutków ubocznych w zasięgu ręki?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz