Szukaj

Malaria: ponownie zagrożenie odpornością na leki

Podziel się
Komentarze0

Czynnik malarii najbardziej śmiertelnej w Afryce, okazał się zdolny do odpierania ataków jednego z najsilniejszych leków, jakie aktualnie mamy do dyspozycji. Badania zostały przeprowadzone w laboratorium brytyjskim, a naukowcy teraz ostrzegają przed ryzykiem utraty skuteczności terapeutycznej, która może z tego wynikać. Prace te ukazały się w przeglądzie specjalistycznym Malaria Journal.



Plasmodium falciparum, czyli pasożyt wywołujący malarię, okazał się odporny na artemeter, ostrzegają badacze z uniwerstytetu londyńskiego St George’s.

W badaniach dokonanych na próbkach krwi od 28 pacjentów chorych na malarię po podróży do Afryki subsaharyjskiej, w 11 przypadkach pasożyt okazał się skutecznie odpierać ataki wymienionego wyżej leku.

Jest to bardzo niedobra wiadomość, ponieważ artemeter jest jedną z najskuteczniejszych molekuł z rodziny artemizyniny, które zazwyczaj są podawane w połączeniu z innymi lekami przeciwmalarycznymi, w celu uniknięcia odporności, w zgodznie z zaleceniami wystosowanymi przez Światową Organizację Zdrowia.

Średnio, skuteczność artemeteru zredukowana została o połowę w próbkach skażonej krwi. Osiemnaście wyizolowanych pasożytów miało takie same mutacje genetyczne, które dotyczyły systemu trasportu calcium, niezbędnego im do przeżycia.

Skuteczność innych pochodnych artemizyniny, takich jak artezunat, nie została dotknięta przez mutacje u pasożyta, na tę chwilę. Ale może to się jeszcze bardzo szybko zmienić, przestrzegają naukowcy.

Sanjeev Kirshna, kierujący tym badaniem, stwierdza: stwierdzone utraty skuteczności leków w laboratorium zawyczaj przekładają się również na życie realne i w ostatecznym rozrachunku dotykają pacjentów.


Odporność na leki może stać się naprawdę rujnującym problemem w Afryce, ale nie tylko. Odkryte mutacje genetycznie są relatywnie świeże, dorzuca jeszcze Sanjeev Krishna. A oczy całego świata aktualnie skierowane są na Azję.

Czujność, ale nie niepokój

Na początku kwietnia, w przeglądzie naukowym The Lancet, również pojawił się artykuł na ten temat. Naukowcy ostrzegali w nim przed rozprzestrzenianiem się pasożytów odpornych na artemizyninę, odkrytych na granicy między Tajlandią i Birmą. Kilka lat wcześniej, te same pasożyty zostały odkryte na granicy między Tajlandią a Kambodżą.


Jeden z autorów badania, doktor Standwell Nkhoma, stwierdzał: rozprzestrzenianie się pasożytów odpornych na artemizyninę w Azji południowo-wschodniej oraz ryzyko rozprzestrzenienia się również w Afryce subsaharyjskiej, gdzie dochodzi do większości zgonów z powodu malarii, będzie prawdziwą katastrofą w sensie zdrowia publicznego oraz spowoduje miliony śmierci.

Pascal Ringwald, koordynator programu malarii Światowej Organizacji Zdrowia, mówi: wydaje się, że obydwa te przypadki są od siebie niezależne.

Pierwsze ognisko odporności pojawiło się już osiem lat temu, a jak do tej pory, nie stwierdziliśmy odporności na artemizyninę poza regionem Mekongu, odnotowuje jeszcze Pascal Ringwald. Biorąc pod uwagę tę sytuację, oraz wszelkie podjęte działania, mamy naprawdę duże szanse, żeby utrzymać tę odporność w regionie, ocenia jeszcze specjalista z Światowej Organizacji Zdrowia. O ile nie pojawi się ona niezależnie gdzieś indziej.

Podjęte środki obejmują między innymi powszechne stosowanie moskitier oraz skutecznych leków, a także środków insektobójczych, jak również generalizację szybkich testów diagnostycznych.

Odporność na inne leki przeciwmalaryczne, takie jak chlorochina oraz fansidar, również pojawiła się w przeszłości w Azji i rozprzestrzeniła się na Afrykę, w ten sposób doprowadzając do wysoce niepokojącej bezprecedensowej sytuacji. Ale ta nowa odporność na artemizyninę pozwala mimo wszystko pacjentom zdrowieć, podkreśla jeszcze Pascal Ringwald. Lek ten jest używany w powiązaniu z innymi, odporność po prostu wydłuża proces zdrowienia o 1 – 2 dni.

W 2010 roku, malaria spowodowała zgon ponad 650 000 osób na całym świecie, jak podała Światowa Organizacja Zdrowia.

Komentarze do: Malaria: ponownie zagrożenie odpornością na leki

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz