Szukaj

Brnąć w to bez końca....

Komentarze do: Anoreksja i bulimia
Odpowiedz w wątku
Agape
Agape 03-12-2008 10:06

Osiągnęłam spokój na jakieś cztery tygodie...i co?i znowu to wraca.Byłam szczęśliwa,nie miałam czasu myśleć,ale od przedwczoraj obrzydzenie do własnego JA i własnej fizyczności spadło na mnie jak grom z jasnego nieba...Staram się jak mogę i po raz kolejny mi nie wychodzi!Mój organizm już na dobre zaczyna szwankować-nie mówie już o jedzeniu,bo na to szkoda słów,ale zaczęły mnie dopadać jakieś nagłe odczucia strachu,wszystko jest dobrze,gdy nagle dopada mnie lęk jakiego nie umiem opisać!Boje się obrócić,boję się,że "coś" jest obok...Dawno nie zwracałam(dla mnie dawno bo jakieś 4 tygodnie),ale kiedy to zrobiłam dwa dni temu,z nosa krew poleciała ciurkiem...STRASZNE to jest bo własny organizm spisuje na straty już za życia!A czemu on jest winien?Każdy rodzi się w takim,a nie innym pancerzu,i każdy o ten pancerz powinien dbać jak najlepiej!Choć nikt go nie kocha...Zapomnieć i nie dać się zwariować!Samobójstwo chodzi za mną jak cień własnego życia,tylko że do niego odwagi mi brak...wolę męczyć się i skazywać na wolną śmierć niż zrobić to od razu!I w tym chyba odnajduję jeszcze w sobie chęć do życia...Moi Drodzy czy życie musi wciąż tylko ranić?Czy można kochać życie?Bo mnie jedynie zostaje miłość do Przyjaciółki na Ś-ŚMIERCI-jedynej jaką ma człowiek i do tej,od której nie ma już powrotu...

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Anoreksja i bulimia"