Nie mogę tego znieść!!!

Opryszczka doprowadza mnie do szału, stosowałam już wszystko o czym mówicie, ale to prawda, że jak tylko spada odporność organizmu to się zaczyna. Od 15 roku życia przez prawie pięć lat niemal każdego miesiąca. Horror!!! A przez 3,5 roku miałam spokój, dzięki stosowaniu czegoś kto ma każdy przy sobie, może wyda się to strasznie niehigieniczne, czy jak kolwiek by tego nie nazwać, ale jest mi to zupełnie obojętne, bo tego nie znoszę. Stosowałam woskowinę z własnego ucha w momencie kidy poczułam choćby delikatne mrowienie w okolicach ust.Wyczytałm to gdzieś, bo stosunkowo wiem dużo na ten temat. Teraz znowu się zaczyna, bo mam problem z odpornością ale znowu zacznę walczyć. I uwazajcie żeby tego nie roznosić, ja nie pozwlam zbliżać się do mnie dziecku, czy komu kolwiek. Przemywam spirytusem to miejsce, nakładam maść Haskovir albo Zowirax a na noc z dużą ilościa maści zakładam plaster. Czyli robię opatrunek zamknięty. Naprawdę lepiej to wygląda.

Wlasnie mi sie zaczela opryszczka. Zauwazylem ja po przebarwieniu.Mam nadziej ze nie jest za puzno.Unikajcie rowniez kontaktu kataru ze skora-to bardzo skutecznie rozpoczyna opryszczke.Dlatego po kazdym smarkaniu myjcie okolice pod nocem!!! Uzywam zowirax, witamin B, rutinoskorbin,witamin c,witaminy musujace magnez+multiwitamina, oraz wyciag z pestek grejfruta!!! do tego wszystkiego dobrze jest jesc owoce cytrusowe, ogolnie dobrze sie odzywiac!!! pozdrawiam wszystkich zakazonych