Szukaj

Włoscy naukowcy znaleźli najstarszą ludzką krew

Podziel się
Komentarze0

Badacze studiujący doczesne szczątki Otzi, czyli prehistorycznej mumii, zwanej również człowiekeim z lodu, który został znaleziony w Alpach, a który miał umrzeć jakieś 5 300 lat temu, stwierdzili właśnie, że udało im się wyizolować coś, co uważają, że jest najstarszym śladem ludzkiej krwi, jaki kiedykolwiek znaleziono. Badacze pracujący nad tym odkryciem, naukowcy z Niemczech i z Włoch wyjaśniają, że posłużyli się mikroskopem atomowym, aby przyjrzeć się fragmentom tkanek pobranych z rany, spowodowanej przez strzałę z łuku, która zabiła człowieka z Epoki Miedzianej, znalezionego zamrożonego w lodowcu.



Inne fragmenty tkanek pobrano również z rany na prawej dłoni człowieka z lodu.

Próbki te naprawdę wyglądają bardzo podobnie do nowoczesnych próbek krwi,
wyjaśnia profesor Albert Zink, przewodniczący instytutu Institute for Mummies and the Iceman na akademii European Academy w Bolzano, które jest stolicą mówiącego po niemiecku włoskiego regionu Alto-Adige.

Jak do tej pory, jest to najaśniejszy dowód na to, że mamy do dyspozycji najstarsze komórki krwi, wyjaśniał profesor Albert Zink, dodając jednocześnie, że nowa technika, użyta przez jego zespół, może również znaleźć zastosowanie w badaniach prowadzonych na mumiach z Egiptu.

Badania te były prowadzone we współpracy z centrum Center for Smart Interfaces na uniwersytecie Darmstadt Technical University w Niemczech, a także z centrum Center for Nano Sciences w Monachium, również w Niemczech.

Przez ostatnie dwie dekady, naukowcy zbierali próbki z żołądka, z jelit, a także z zębów słynnej mumii, która została zaleziona w lodowcu przez niemieckich wspinaczy, w Alpach Tyrolskich, w 1991 roku, na granicy austriacko – włoskiej.

Mumia zyskała sobie nazwę Otzi, co jest przydomkiem pochodzącym od niemieckiego słowa, które opisuje region, gdzie był znaleziony. Co o nim wiemy? Otzi miał brązowe włosy oraz grupę krwi 0, a niektórzy naukowcy wierzą, że miał 45 lat, kiedy został powalony przez strzałę z łuku w momencie wspinania się w wysokich górach, jakieś 5 300 lat temu.


Nanotechnolgiczne urządzenia, którymi posłużył się zespół naukowców włoskich i niemieckich, pozwalają na przeskanowanie powierzchni fragmentów tkanek, przy użyciu bardzo niewielkiej próbki, jak możemy przeczytać w raporcie. W miarę tego, jak sondy poruszają się po powierzchni próbki, czujniki mierzą najmniejsze każde odchylenie sondy, linia za linią i punkt po punkcie, w ten sposób tworząc trójwymiarowy obraz.

Komórki niby czerwone obwarzanki

Profesor Albert Zink, który jest antropologiem wyjaśnia, że czerwone krwinki, które jego zespół znalazł u słynnej mumii, mają ten dobrze znany kształt obwarzanka, jaki dziś obserwujemy u zdrowych ludzi.


Jest to bardzo ciekawe odkrycie, przekonać się, że czerwone krwinki mogą się tak długo utrzymywać, dodaje jeszcze profesor Albert Zink.

Nasze odkrycie otwiera również możliwości dalszych badań i być może pozwoli lepiej określać wiek plam krwi znajdowanych na miejscach zbrodni,
sugeruje jeszcze profesor Albert Zink.

Jeszcze wcześniej tego roku, naukowcy dokonali pierwszego kompletnego sekwencjonowania genomu Otzi, określając w ten sposób, że człowiek ten miał predyspozycje do chorób serca i układu krążenia, a także miał brązowe oczy, co sugeruje, że być może pochodził z Bliskiego Wchodu.

Otzi miał również nietolerancję laktozy, co było powszechną dolegliwością pośród społeczeństw rolniczych w Neolicie, a także był pierwszą znaną osobą, która była nosicielem choroby z Lyme (infekcja bakteryjna roznoszona przez kleszcze).

Badanie rany, zadanej przez strzałę z łuku, która weszła w plecy Otziego, pozwoliło zidentyfikować fibrynę, czyli proteinę związaną z powstawaniem skrzepów krwi, wyjaśniają naukowcy w raporcie. Ponieważ fibryna jest obecna w świeżych ranach, a następnie zostaje zniszczona, oznacza to, że Otzi zmarł raczej szybko, a nie po kilku dniach, jak wcześniej przypuszczano.

Profesor Albert Zink przeprowadził swoje badania we współpracy między innymi z profesorem Markiem Janko i z profesorem Robertem Stark, którzy pracują w centrum Center for Nano Sciences w Monachium.

Aby być pewnym, że badane materiały faktycznie były próbkami krwi, a nie pyłku, na przykład, badacze posłużyli się również drugą metodą analityczną, znaną pod nazwą metodą spektroskopii Ramana.

W tej metodzie, laser oświetla próbki tkanki, a analiza spektrum światła pozwala na identyfikacje różnych molekuł, z grubsza mówiąc.

Profesor Albert Zink wyjaśnia, że ma teraz nadzieję na dalsze analizy enzymów mumii, protein, a także układu odpornościowego.

Mamy nadzieję, że także tutaj dokonamy wielkich postępów, mówi profesor.

W całości, badania te mają zostać opublikowane w przeglądzie brytyjskim Journal of the Royal Society Interface.

Komentarze do: Włoscy naukowcy znaleźli najstarszą ludzką krew

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz