Szukaj

Demokratyczna Republice Konga pada ofiarą Eboli

Podziel się
Komentarze0

Jak podają lekarze, kryzys w Demokratycznej Republice Konga nie został jeszcze opanowany. Pierwsza osoba zmarła w dużym mieście Isiro, w jednej z prowincji. Pomimo szybkiej reakcji, wirus wymknął się do oddalonej o 75 kilometrów osady Viadana, jak powiadomiła ostatnio w komunikacie WHO (Światowa Organizacja Zdrowia).



By poradzić sobie z rozprzestrzeniającym się wirusem, DRK dostała od WHO 2 mln dolarów.

W wyniku badań okazało się, że było to inna odmiana Eboli niż ta, która zaatakowała Ugandę (wirus rozprzestrzenił się przez spożycie zarażonego mięsa, zabijając 36 osób).

W DRK zaś odnotowano 29 przypadków możliwego zarażenia oraz 14 zgonów.

Anja de Weggheleire, koordynator medyczny z organizacji charytatywnej Lekarzy bez Granic (MSF), powiedziała: „Tydzień temu byliśmy optymistycznie nastawieni... Kilka dni później zanotowaliśmy więcej przypadków... Mamy dość jasny obraz tego, co się dzieje, ale nie mogę powiedzieć, że wszystko jest pod kontrolą.”

Niestety, jak powiedziała de Weggheleire, koniec epidemii jest jeszcze daleko. Pod dozorem lekarzy przebywa obecnie 170 osób z podejrzeniem zarażenia.


Niestety, podobne zdarzenia miały miejsce już wcześniej m.in., w 2007 roku.

Ebola staje się problemem nie tylko Afryki. Wirus przenoszony w bezpośrednim i pośrednim kontakcie z drugą osobą może spowodować szkody także na innych kontynentach.

Choć obecnie nie mamy powodów do niepokoju, Afryka pozostaje nadal najkorzystniejszym kontynentem dla rozwoju szkodliwych bakterii. Niski stan higieny w wielu miejscowościach oraz nie każdemu dostępna opieka medyczna, wciąż mogą stwarzać te same problemy.

Trudno jest nie przyznać racji, że w tym wypadku wygrywa Ebola, bo choć udaje nam się zgasić ogniska epidemii, takie jak w Ugadzie, to liczba ofiar już teraz jest wysoka i wciąż rośnie, a nasza walka przypomina trochę walkę z wiatrakami.

Czym jest Ebola?

Ebola jako wirus klasy A (najgroźniejsze) może być przenoszona przez zwierzęta, takie jak małpy oraz ptaki.

Objawy infekcji z początku są podobne do zwykłej grypy, czyli bóle mięśni, gorączka i biegunka. W późniejszej fazie bóle nasilają się, możemy odczuwać bóle w klatce piersiowej oraz dostać wysypki.

Niestety, choć prowadzone obecnie badania są w zaawansowanym stadium, to nadal nie wynaleziono skutecznej szczepionki, działającej u ludzi.

Komentarze do: Demokratyczna Republice Konga pada ofiarą Eboli

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz