Szukaj

Protokół z Kioto, symbol walki z ociepleniem klimatycznym

Podziel się
Komentarze0

Skrót KP, pochodzący od nazwy Kyoto Protocol – te dwie litery możemy spotkać wszędzie, na banderolach, na naklejkach samoprzylepnych, na T-shirtach, a nawet na krawatach w Durbanie, w Republice Południowej Afryki, na konferencji na temat klimatu. Chcemy okazać naszą solidarność z protokołem z Kioto, stwierdza dumnie młody bojownik z Irlandii, Barry McGarron, noszący właśnie taki T-shirt w Durbanie, „I love KP”.



Jak stwierdza pani Claire Parker, analityczka organizacji środowiskowej IUCN, przetrwanie protokołu z Kioto stało się dziś sprawą symboliczną.

Konferencja, o której mowa, zaczęła się w dniu 29 listopada i właśnie dobiegła ku końcowi. Dzisiaj, protokół z Kioto stał się prawdziwym symbolem, a jego ocalenie jest walką, której z całą pewnością nie można przegrać.

Rio, Bali, Kopenhaga, Cancun: na liście miast, które zaznaczyły proces zapoczątkowany przez Organizację Narodów Zjednoczonych, dotyczący negocjacji klimatycznych, japońskie miasto Kioto pozostaje najbardziej symboliczne. Jest ono jednynym miastem, które pozostawiło swoją nazwę na traktacie, podpisanym w 1997 roku, z myślą o walce z ociepleniem klimatycznym.

Traktat ten wszedł w życie w 2005 roku, i jest on jedynym protokołem, który narzuca konkretne cele redukcji emisji gazów cieplarnianych. Blisko czterdzieści krajów uprzemysłowionych podpisało ten traktat, poza Stanami Zjednoczonymi, które odmówiły ratyfikacji porozumienia po jej podpisaniu.

Dzisiaj, na konferencji na temat klimatu w Durbanie, ocalenie protokołu z Kioto jbyło kwestią funamentalną. Dlatego, iż traktat ten stał się czymś więcej niż tylko narzędziem, ale również symbolem, symbolem walki.


W Durbanie, kraje rozwijające się domagały się nowych zobowiązań ze strony krajów rozwiniętych, które przedłużyłyby życie traktau po początkowym okresie, który kończy się w 2012 roku. Jeśli sam protokół z Kioto nie rozwiąże problemu klimatu, to stanowi on bazę, na której możemy budować, przypomina sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, Ban Ki-moon.

Niezbędny model traktatu

Rozpoczęcie drugiego etapu zaangażowania jest najważniejszą kwestią w Durbanie, przypominał Xie Zhenhua, główny odpowiedzialny za kwestie klimatyczne z Chin. Chiny zresztą są największym winnym emisji gazów cieplarnianych.

Protokół z Kioto ma swoje ograniczenia, swoje niedociągnięcia, ale jest to jedyny instrument prawny, który istnieje w tym momencie, ze zobowiązaniami dotyczącymi krajów rozwiniętych, przypomina rzecznik krajów afrykańskich, Seyni Nafo.

Wielu negocjatorów podkreśla, że Kioto pozostaje niezbędnym modelem traktatu. Japonia, Kanada albo Rosja, które odmawiają podjęcia nowych zobowiązań, same przyznają, że tekst ten ma rolę założycielską.

Protokół z Kioto dał nam dobrą bazę na temat tego, w jaki sposób powinniśmy pracować nad kwestiami klimatycznymi, stwierdza przełożony delegacji japońskiej, który w swoim czasie uczestniczył w redakcji dokumentu. Mam szczególny sentyment do tego protokołu, który jest moją pierwszą ugodą międzynarodową, mówi przełożony delegacji japońskiej.

Przypomina on również, w wywiadzie udzielonym dla Science et Avenir, że drugi okres zaangażowania z Unią Europejską oraz innymi krajami, pokryje zaledwie 15% światowych emisji gazów cieplarnianych. Mogę zrozumieć pewien strach u krajów rozwijających się, ale trzeba patrzeć realnie, nie jedynie przez emocje, stwierdził przedstawiciel Kraju Kwitnącej Wiśni.

Komentarze do: Protokół z Kioto, symbol walki z ociepleniem klimatycznym

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz