wstrząśnienie mózgu, prosze pomóżcie...

[Gość]

no ja tez nie biegam i nie podskakuje-bez potrzeby, boo podczas treningow to logiczne ze trzeba cwiczyc, a ja zrezygnowac ze swojego sportu i rowera nie umiem, mam wiele innych zajec ale bez tego nydy rydy, a biorac pod uwage fakt,ze kazdorazowo po wysilku fizycznym nadaje sie tylko do pojscia spaciu, gdyz bol i zawroty glowy nie pozwalaja mi na nic, musze sie "oszczedzac", a to wcale nie jest mi na reke!!!ale widze,ze musze sie z tym pogodzic... . no coz-dziex za wsio. pozdrawiam. rowniez zycze zdrowka . ALUTKA

[Iwa]

Czesc Alutka:)
Jak Twoja głowa? Przeszło juz trochę to wszystko? Mam nadzieje, że już lepiej. Jak Twoje egzaminy?
Pozdrawiam serdecznie;)

[bartek28]

...czesc...minelo juz 23 dni od czasu kiedy uderzylem sie w tyl glowy i mialem wstrzasnienie mozgu...nie stracilem przytomnosci ale dostalem silnych zawrotow glowy no i mrowienia w konczynach...ambulance wzial mnie do szpitala na przebadanie...przeswietlono mi glowe i powiedziano zebym teraz odpoczywal...teraz wciaz jestem w zlym stanie zdrowia...mam zawroty glowy , nudnosci, problemy z chodzeniem i ze spaniem ogolnie nie wygladam za dobrze...nie moge pracowac...zauwazam nawet jakis stan depresyjny, bo nie wiem czy to mi przejdzie, poniewaz nie widze zadnej poprawy...musze byc zdrowy za 2 dni bo mam wazne spotkanie...bede walczyl...pozdrawiam ...

----------edit by drapaka-------
Bardzo proszę o pisanie max 3 znaków interpunkcyjnych

[Gość]

Lepiej udaj sie do jakiegoś specjalisty....a ja mam teraz lekkkiego stracha bo przed 0,5 godziny przywaliłem na rowerze banią w beton....łeb spuchł jak balon mam nadzieje, że nie mam wstrząsu.....

[Iwa]

23 dni to nic po urazie. Ja męczyłam się ponad rok, zawroty, bóle, nudności, pisk i szum u uszach. Teraz został tylko szum i pisk, ale to juz ponoc do końca zycia zostanie. Na zawroty proponuję brać betaserc, ale to trzeba bardzo długo brać.
Ja podam poza tym leki, którymi mnie leczono, a które mi pomogły. Oczywiście najlepiej isc do lekarza, a najwyżej zaproponowa, by przepisał te leki i niech on zdecyduje.
Oto leki: Vinpocetine-na zwiększenie krążenia w móżgu
Betaserc - zwiększa mikrokrążenie w uchu, na zawroty głowy
Torecan - środek przeciw zawrotom i wymiotom. Brałam go 4 dni i spałam przy tym 4 dni, ale później poprawa zaczęła następować, wstrzymał mi zawroty w dużym stopniu
Bellergot - to chyba takie na uspokojenie bardziej
To tyle moich "proszków". Uważajcie na siebie. Choć nie jest to łatwe, sama już dwa razy uderzyłam po tym wypadku głową, pech to pech.
A co do rowerku - proponuję kask. Ja w nim jeżdźę, choć w Polsce jest jeszzce taka mentalność, że ludzie się śmieją z tego, ale mam to gdzieś. Kiedyś przejezdzałam w kasku i słyszę :"ca to k..... czapka?" stało kilku opryszczków. A ja na to po hamulcach i do nich "Ten kask uratował mi życie". I nastała błoga cisza........
Pozdrawiam, dużo zdrowia;)
_________________
Nie poddaj się...

[Yonki]

Jezeli lekarz zaleca szpital, to trzeba isc! Nie martwcie sie, ze beda was zdrowych w polskiej sluzbie zdrowia w szpitalu trzymac! Tam jest fachowa opieka o kazdej porze dnia i nocy i w razie czego jestescie bezpieczni. Czy nie lepiej miec te wszystkie badania za soba i wrocic do domu wiedzac ze nic sie nie stalo? Sczegolnie fascynuja mnie osoby (partykularnie starsze i dosc watle), ktore czasem w dobe po zabiegu/operacji chca sie wypisac i caly czas marudza "Do domu, do domu!".

[Gość]

Witam! Ja mialem tomografie i nic nie wykazala (niby), ale skutki odczuwam do dzis a minelo ze 3 miesiace. najgorsza to sennosc, ciagle zmeczenie i napady goraczki i zimnego potu. Nie mam pojecia co jest? W dodatku do dzisiaj buty jak wiaze to juz glowa nie jest ta co przed urazem. Zaznaczam ze siniaka nie mialem zaduzego, ani rozcietej glowy, a zamroczony jestem do dzis;-(

[hosemariano]

Witam! Ja 4 miesiace temu stuknalem bardzo mocno glowa w rure metalowa. Nie dosc ze szedlem do przodu (bieglem) to jeszcze po stopniach do gory. I walnalem z 10 cm nad czolem (tj przod glowy). Zamroczylo mnie, poczulem jak mi cos "strzyknelo w karku" od razu pod glowa z tyly na szyji i jakby wszystkie "zawiasy" tj szczeka-zuchwa itp "pyknely". Przytomnoesci nie stracilem ale az przysiadlem na 5min i bylem w szoku. Bol nie byl az tak duzy w porownaniu z zamroczeniem. W nocy nudnosci, prawie na wymioty mnie zbieralo,budzilem sie tylko co chwila i pilem duzo wody. Glowa bolala caly czas. Na drugi dzien do roboty szedlem jak otepiony. Ruchy spowolnione jak w "matrixie". Zanim cos zauwazylem czy przeczytalem to sam sie lapalem na tym ze potrzebuje sie bardziej skupic anizeli wczesniej. Jak wchodzilem do metra to az mialem tryk i schylalem glowe nad kazdym sklepieniem. Gosciu niechcaco szybciej podniosl reke a stal obok mnie to az odskoczylem. Wydaje sie byc smieszne ale dla mnie nie bylo. Najgorsze to ze guza wcale nie mialem. Po takim uderzeniu to myslalem ze guz bedzie porzadny a tu nawet malego nie bylo. Troche to mnie zastanowilo i udalem sie do lekarza a ten mnie skierowal do szpitala. W szpitalu na Manhattanie odsiedzialem swoje i zrobili mi mamografie (dla ciekawskich koszt 740$) no ale pzdrowie wazniejsze. Po paru godzinach lekarz oznajmia ze wszystko jest oki. Szkoda ze nie powiedzialem mu wtedy o karku. Na konie podawalem nr tel i musialem z minute myslec jaki mam nr. Bylo to dla mnie koszmarem;-) Dostalem tylko (tzn kupilem) ibuprom600 i tyle. Z dnia na dzien sie troche poprawialo. Najgorzej bylo podskoczyc bo bol i zamrocvzenie wracalo. Minely 4 miesiace i jest niby lepiej ale buty wiaze i odczuwam jakies otepienie, jak glowe potrzym dluzej w dol to jakby mi oczy mialy zaraz wyskoczyc i robie sie czerwony na twarzxy a wczesniej nigdy tego nie mialem. Zamroczenie zostalo do dzis, choc na szczescie ze skupieniem troche lepiej;-) No ale problem dzis bo musialem kawalek podbiec i wcale to duzy wysilek nie byl a od razu atak goraczki, zmne poty i glowa boli "jakby migrena". Schylic sie zawiazac but problem. No i wpadam w depresje. Bo mam juz dosc. Wczesniej nigdy nie mialem problemow, atera tak jakby to nie moja glowa byla. Zauwazylem tez ze te akatki takiej goraczki i zimnych potow sie pojawjaja dosc czest przy jakims wiekszym wysilku. No ale co to za wysilek odkurzyc mieszkanie? Oj nie wiem co jest ale czyje sie kaleka!

Czy mi to przejdzie czy nie? doradzcie? Please ;-(

Pozdrawiam wszystkich;-)

[anaa]

witam! dzisiaj na lekcji w-f dostalam pilka w twarz(znajomy kopnal ja z calej sily)kiedy pilka odbila sie od mojej twarzy przeszyl mnie bol najpierw szczeki a odrazu po tym calej glowy! stalo sie to rano, po jakiejs godzinie od tego zdarzenia glowa zaczela bolec mnie jeszcze bardziej.teraz jest godzina 19 i wciaz mnie boli,mam problemy z koncentracja,bola mnie oczodoły,i tak jakby kreci mi sie troche w glowie-najgorzej jest jak gwaltownie rusze glowa aby cos zobaczyc to wtedy mam wrazenie ze oczy mi lataja i nie moga sie zatrzymac!chciala bym sie was poradzic jak myslicie czy to moze byc wstrzasnienie mozgu albo obicie mozgu?? prosze o odp bo niewiem czy sie martwic!

[RedLabel]

Witam. Prawie 6 lat temu przezylam wstrząśnienie mózgu. Uderzyłam bowiem czółemo lód, straciłam przytomność na parę sekund. Początkowo byłam w szoku, nie wiedziałam co się dzieje, kręciło mi się w głowie. Po chwili zaczęła mnie przeraźliwie boleć głowa następnie miałam trudności z odróżnianiem osób z dalszej odległości (widziałam tylko rozmazane postacie). Potem zaczęły towarzyszyć mi nudności, niesamowita senność, a na końcu wymioty. Po mniej więcej 2 h od wypadku udałam się na pogotowie- lekarz swterdzil wstrząśnienie mózgu 3 stopnia. Zostałam 5 dni na obserwacji w szpitalu ( 2 pierwsze dni na ścisłej diecie i kroplówce). Jakieś 2 lata przy jakichkolwiek skokach, postrząsaniach głową towarzyszył mi ból. I teraz mimo iz mineło już prawie 6 lat od wypadku minimalne powikłania zostały (zawroty głowy przy wstawaniu itp.), ale nauczyłam sie juz z tym zyc.. takze zycze wszystkim 'wstrząsowcom' wytrwałości i nie martwcie sie