FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirina89
Dołączył: 28 Sty 2009 Posty: 35
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 6:36 pm Temat postu: |
|
|
@Tvisha: Bo zwykle facet nigdy nie wie co ma robić i nie wie co wymyślić (biedactwo :/ żal.pl) a kobieta w głowie już ma jakieś wizje i znajduje jakieś rozwiązanie. Według mnie kobieta jest bardziej myśląca od faceta.
Koniec tematu.
Ja jestem w takiej sytuacji i mnie to nie cieszy...ale Ja juz mam jakieś wizje w głowie i coś próbuje robić, a On pfff...spoczywa na laurach jak ten książe. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kawuszczyn Zbanowany
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 75
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: SHITOholia
|
Wysłany: Sob Lut 21, 2009 4:44 pm Temat postu: |
|
|
Kod: | Według psychologów, <strong>kobiety z wydatnymi brodami są bardziej aktywne seksualnie i częściej zdradzają</strong> niż ich delikatniej zbudowane koleżanki. Płacą za to jednak dość wysoką cenę – mężczyznom szukającym partnerki do długoterminowego związku wydają się one mniej atrakcyjne (<em>Personality And Individual Differences</em>;).</p><p>Masywniejsza broda to skutek wyższego poziomu <strong>testosteronu</strong>. Męski hormon zwiększa też seksualną pewność siebie kobiet.</p><p>Kanadyjsko-amerykański zespół zadawał młodym kobietom pytania dotyczące doświadczeń seksualnych oraz fantazji erotycznych. Mężczyźni mieli zaś określić, jak bardzo by chcieli, by dana osoba została ich partnerką życiową.</p><p>Okazało się, że panowie odrzucali panie o zmaskulinizowanych rysach twarzy. Działo się tak zapewne z powodu obaw przed zdradzeniem. Psycholodzy uważają, że to ewolucja popycha mężczyzn w stronę kobiet, które z dużym prawdopodobieństwem urodzą dzieci tylko jednemu partnerowi.</p><p><em>Wyniki sugerują, że informacje na temat kobiecej swobody seksualnej, powiązanej z ryzykiem niewierności, można wyczytać z rysów twarzy</em>. Im są one bardziej męskie, tym mniej pewności w związku.</p>
według mnie blędne rozumowanie--> nie chodzi o obawę o ewentualna zdradę, spojrzmy prawdzie w oczy: kobiety z testorenem,zarostem --są mniej atrakcyjne! a przeciez potencjalnego partnera najpierw wizualnie oceniamy, potem poznajemy wnętrze, osobowość czy mozliwości seksualne...
2009-02-02 14:59
Antyszwed
Popieram Antyszweda. Poza tym nie rozumiem, dlaczego mężczyzna miałby dążyć do poszukiwania partnerki wiernej, skoro sam ewolucyjnie jest jednak stworzony raczej do poligamii.
2009-02-02 15:01
mikroos
Boże moja dziewczyna pisze z mojego konta ;D buziaki Bejbik :-*
jak nie rozumiesz?jak będzie miał niewierną dziewczynę a będzie z nią w stałym związku to będzie poświęcał swój czas wychowaniu nie swoich dzieci-proste i logiczne
a kobiety "męskie" być może też częściej chcą seksu bo jako mniej atrakcyjne mają mniejsze szanse na faceta
2009-02-02 15:34
Antyszwed
Problem w tym, że patrząc na sprawę czysto biologicznie, facet wcale nie ma interesu w wychowywaniu potomstwa :)
P.S. Pozdrowienia dla Antyszwedki ;) A może tak założysz własne konto i zostaniesz tu na dłużej? :D
2009-02-02 15:38
mikroos
kobieta z testosteronem też nie ma interesu w wychowywaniu potomstwa :)
2009-02-02 19:42
shoegazer
Ale instynkt macierzyński u kobiety z wysokim poziomem testosteronu wciąż jest wielokrotnie wyższy, niż u typowego faceta.
2009-02-02 19:52
mikroos
czy ja mam estrogen?
(nie mam cech kobiecych, pytam, bo wiem ze przeciętnie od kobiety równej mi masą mam 20x więcej hormonu wojownika)
czy Amazonki istniały?
miały więcej testosteronu czy ćpały i brały jakieś roślinne sterydy?
2009-02-02 19:54
mateusznow
@mac
tak, masz. Oczywiście jest go mniej, ale jest.
2009-02-02 20:17
mikroos
mikroos napisał(a):
Popieram Antyszweda. Poza tym nie rozumiem, dlaczego mężczyzna miałby dążyć do poszukiwania partnerki wiernej, skoro sam ewolucyjnie jest jednak stworzony raczej do poligamii.
To nie jest symetryczne - on chce nie być wierny jednej, ale ona ma być wierna jednemu. Inaczej nie powstałyby haremy, strzeżone przez eunuchów.
2009-02-02 21:07
inhet
Ten argument byłby uprawniony, gdyby mężczyzna rzeczywiście dążył do zatrzymania danej kobiety przy sobie. Jeżeli chce ją, za przeproszeniem, tylko zaliczyć i odstawić, moim zdaniem wierność nie odgrywa tutaj żadnej roli.
2009-02-02 21:10
mikroos
On dąży do wyprodukowania możliwie dużej liczby dzieci. Wprawdzie nie interesują go wszystkie, jakie spłodzi, ale nad niektórymi roztacza opiekę i chciałby mieć pewność, że właśnie te są akurat jego.
2009-02-02 21:40
inhet
Gdyby chciał zatrzymać daną kobietę choćby na tydzień, żeby na pewno była już po owulacji, wówczas zgodziłbym się z Tobą. Tymczasem, mówiąc brutalnie, tu nie chodzi nawet o zdobycie kobiety, tylko dostępu do jej pochwy.
2009-02-02 22:00
mikroos
Czasem niewątpliwie tak bywa, ale gdyby było to regułą, każdy chłop po stosunku wiałby od baby jak najszybciej po stosunku i jak najdalej. A tymczasem wielu zakłada z tymi kobietami rodziny - bo nie chodzi tylko o własny dostęp. ale także o wyłącznie własny. Choć oczywiście niekoniecznie do jednej... ;D
2009-02-02 23:58
inhet
Po pierwsze, skąd wniosek, że masywna broda to dużo testosteronu, przecież wiele innych rzeczy wpływa na budowę i rozwój ciała, a także że dużo testosteronu to niewierność kobiety? Po drugie, skąd wniosek, że mężczyźni widzą w "testosteronowej" brodzie zagadnienie natury ewolucyjnej (choćby nieświadomie)? To chyba redukowanie zjawisk kulturowych do przekazywania genów. Co by było, gdyby obok dziewczyn z wydatnymi brodami postawić dziewczyny, powiedzmy, 150-kilowe? Po trzecie, wyciąganie bardzo szerokich wniosków o naturze człowieka jest uprawnione dopiero wtedy, gdyby podobną próbę przeprowadzić w Afryce i Polinezji, w klasie niższej i wyższej, wśród plemion Australii i naftowej burżuazji itd. Ludzie bowiem nie dobierają się współcześnie na podstawie tego, co im nakazuje biologia, lecz na podstawie posiadanych, transmitowanych przez kulturę wzorów piękna, tego, co jest pożądane i uznane za atrakcyjne w danym czasie i miejscu. Oczywiście przekazywanie genów dla ludzkiego zwierzęcia jest sprawą zasadniczą, ale kultury nie można sprowadzić do brody i hormonów.
2009-02-03 19:14
ZoodaVex
ZoodaVex napisał(a):
Po pierwsze, skąd wniosek, że masywna broda to dużo testosteronu, przecież wiele innych rzeczy wpływa na budowę i rozwój ciała
Ale testosteron wyraźnie wpływa na zmianę kształtu twarzy, więc z dużym prawdopodobieństwem można to założyć. Poza tym to się dzieje podświadomie, więc nie masz na to dużego wpływu.
skąd wniosek, że mężczyźni widzą w "testosteronowej" brodzie zagadnienie natury ewolucyjnej (choćby nieświadomie)? To chyba redukowanie zjawisk kulturowych do przekazywania genów.
Bo w głębi ciągle jesteśmy zwierzętami i dotyczy to obu płci :) Ty piszesz piękne słowa o kulturze, a fakty są takie, że ogromną większość facetów kręcą kobiety z wcięciem w talii, a kobiety lubią facetów o klatce szerszej od talii :) Tak samo kręci nas symetria twarzy, duże oczy itp. Nie przeskoczysz tego :)
Co by było, gdyby obok dziewczyn z wydatnymi brodami postawić dziewczyny, powiedzmy, 150-kilowe?
Ten argument akurat jest całkowicie pozbawiony sensu. Nie mierzymy, co odstrasza najbardziej na świecie, tylko czy broda odstrasza, czy nie. Inna rzecz, że kłócisz się z jasnymi wynikami bardzo prostego eksperymentu, co przypomina nieco krzyczenie, że Słońce musi krążyć wokół Ziemi, bo Ty tak uważasz :) |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|