Koszmary...

[Gosia85]

Amcia- nie musisz się męczyć z tym sama. serio:) są ludzie którzy mogą Ci pomóc.
co do psychologa- to może gdzieś niedaleko od Ciebie kogoś znajdziesz?
trzymaj się. wiem, że koszmary i ten ciągły lęk z czasem stają się nie do wytrzymania. dlatego tak ważne byś miała przy sobie kogoś kto Ci pomoże i Cię wesprze.
PS. a próbowałaś jakiś ziołowych leków na sen?
nie bardzo się w nich orientuję, ale może pani w aptece mogłaby Ci polecić coś co pomoże Ci zasypiać?

[sarenka.25]

Cóż może to po prostu nadmierne przemęczenie, ja tak ma od jakiegoś czasu. No i stres. Nie mogę spać odkąd nie ma ze mną Damiana, nie potrafię. Byliśmy razem tylko rok, ale na prawdę bardzo się przyzwyczaiłam i sądzę, że dużo wody upłynie zanim się przyzwyczaję. Choć nie wydaje mi się teraz aby to w ogóle było możliwe. Pamiętam jak zawsze go kopałam w nocy, a on i tak to znosił, całował po plecach, mówił że kocha. A ja mu nigdy nie powiedziałam, nigdy.

[lidia81]

Zawsze gdy zjem coś mięsnego na noc -to zawsze mam koszmary.Gdy nie mogę zasnąć pije szklankę ciepłego mleka i problemu już wtedy nie mam.Nawet mam ładne sny )