Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Pogaduchy o maluchach, cz. 5

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 34, 35, 36  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Sro Lut 10, 2016 11:39 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

łobuz własnie rozmawiałam Sad
i to z dwoma.
obydwie mowia to samo.
nie mam wskazan do ciecia Sad
chyba ze ulozy sie posladkowo to wtedy wiadomo.
teraz nie wiem jak lezy ale wydaje mi sie ze bez zmian od usg połowkowego czyli głowka po lewej str a nozki po prawej, kregosłup blisko spojenia...

we srode ide do swojego gin i sie dowiem jak tam z ulozeniem.
a jeszcze odnosnie tej cc..

obie lekarki twierdza ze nikt mi "na zyczenie " nie zrobi cc,bo..
- od pierwszej minelo 4lata
- blizna jest idealnie zagojona i trzyma
- nie mam wskazan

no i chyba to tyle.
łobuz ja strasznie sie boje tego ze pojade do zwykłęgo szpitala i poprostu beda mi podawac oxy do czasu az akcja sama sie nie zacznie.
tak jak to było przy Zu.
pomyslicie ze zwariowałam, ale ja juz mam obawy ze moge pęknać podczas sn i pozegnac sie z tym SWIATEM Sad

moze brzmi to głupio ale tak jest.
paralizuje mnie ten strach..

dlatego pomyslałam ze pojade prywatnie na usg połowkowe i zapytam zupełnie innego lekarza jak to jest z cc.
powiedziała mi dokładnie to samo co moja gin, dodała na koniec ze bardzo duzo jej pacjentek po cc ,drugie dziecko rodzi sn...

blee Razz
wcale mnie to nie ucieszyło.
---

oczywiscie gdyby Hania była ulozona posladkowo to kamien spadłby mi z serca a tak?
nie wytrzymam psychicznie do porodu.

niedlugo zamierzam osobiscie wybrac sie do tej kliniki.

--

Anetko a co podajesz Michałowi jak ma katar?
wiecie ze u nas ciAGNIe sie to w nieskonczonosc?
mam wrazenie ze to jest nie doleczone do konca.
juz kilka mcy tak jest. nie widze zadnej poprawy.
czasem jeszcze kaszlnie, ale to jest identyczny kaszel jak moj..
mokry, odkrztuszający...

gdyby te gile poszły w niepamięć.
nie bede w nią pakowac kolejnej tony lekow ktore nic nie pomagaja.

uzywałyscie moze Mucofluid?
ponoc ma bardzo złe opinie..

poradzcie cos mi z tym katarem.
ihalacje guzik daja, Sad
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
anetka
Przyjaciel forum


Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 1766

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach


PostWysłany: Czw Lut 11, 2016 4:34 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wind ja Michałkowi daję Sinudafen baby jak ma sam katar. Jeśli ma inne objawy to już Pelavo. No iczęsto na noc jakiś lek przeciwalergiczny bo też likwiduje katar. Pawełkowi teraz kupiłam Zatogrip baby też fajne efekty daje. Jest też dla dzidci powyżej 3 lat. Michał dostał micofluid jeden raz, ogólnie efekty marne a wcale nie chciał go używać bo nieprzyjemnie pachnie. Sama próbowałam więc faktycznie mial rację.

No to masz problem z tą cestarką. U nas w szpitalu jeśli nie ma wskazań do kolejnej cc to też czekają aż rozpocznie się poród i jeśli przed terminem kobieta zaczyna rodzić to rodzi sn jak nic się nie dzieje. Jeśli natomiast jest już po terminie to nie wywołują porodu tylko robią cc. Każdy szpital inaczej.

Łobuz ja zaczynam 7 marca, bo jeszcze robię jeden kurs we własnym zakresie i egzamin mam 4 marca.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Czw Lut 11, 2016 11:03 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Anetko a tam, wierze ze uda sie prywatnie mnie ciachnąc Razz
musze byc dobrej mysli bo zwariuje.a ze to moja ost ciaza to chciałabym sie z niej cieszyc a nie wiecznie cos przezywac Smile
napewno nie urodze sn Smile
nie dam sie.

co do kataru..to ja juz zwatpiłam w te wszystkie syropy,krople.

dobrze ze mucofluidu nei kupiłam Smile
poczytam o tych Twoich wynalazkach.

Dodano po 53 sekundach:

a pelavo tez podawałam.
efektow brak.

teraz mam pulmolan fluo.

Dodano po 1 minutach:

zatogrip ma podobny skad co nasz pelavo Sad
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Łobuz



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1047

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: WLKP
PostWysłany: Sob Lut 13, 2016 10:13 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

wind więc zapytaj w ten sposób: proszę mnie poinformować, czy kiedy zjawię się w szpitalu z rozpoczętą akcją porodową oraz z pismem, że nie zgadzam się na drugi poród sn - czy w tej sytuacji odmówi mi się porodu przez cc. Proszę pominąć kwestię idealnej blizny oraz braku wskazań, jedynie odpowiedzieć konkretnie na moje pytanie.

Ja Ci kochana WIERZĘ bardzo mocno w to, że czujesz się sparaliżowana na samą myśl o sn. Też kiedyś podobnie czułam. Po pierwszej cc MOŻNA urodzić sn - oczywiście - ale nie o to przecież Tobie chodzi, aby ktoś Cię o tym informował, kiedy pytasz o drugą cc, nie?..


No my najgorsze dni z katarem właśnie też przerobiliśmy...
Chłopcy jeszcze giluchy w noskach mają, zwłaszcza Jaś potrafi namalować bochomazy gilami na kocach/ schodach/ ubraniach, ale wychodzimy na prostą. Dały radę maluchy!
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
anetka
Przyjaciel forum


Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 1766

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach


PostWysłany: Pią Lut 26, 2016 9:58 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Co tam dziewczyny u Was? Dzieciaki zdrowe?
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Łobuz



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1047

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: WLKP
PostWysłany: Pią Lut 26, 2016 10:09 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

anetko Ty pisz, co u Ciebie!! Już niedługo do pracy, nie?


U mnie Adaś zaliczył infekcję, ale wychodzimy na samych inhalacjach. Jasio - standard - zagilany po pas... Calusieńką zimę to moje młodsze dziecko ma gile w nosku... Co mu przejdzie - to za chwilę ZNÓW łapie... Nie wiem już sama, chyba przez te ząbki... Czwórki wylazły, a trójek nadal nie widać.

W pracy spoko, ostatnio co tydzień mamy jakieś rady szkoleniowe/ zebrania, więc bywają dni, że wysiaduję tam do samego wieczora... Maluchy stęsknione, kiedy wracam, ale na bieżąco staram się im dawać siebie jak najwięcej i wynagradzać.

Jutro mam w planach pizzę na obiad, Adaś zrobi dla siebie własną kompozycję - jest więc szansa, że ją przynajmniej zje... Laughing A pojutrze wybierzemy się do restauracji.

U mnie różnie... Moje cykle strasznie się skróciły po tych sterydach, które brałam na kaszel, teraz cieszę się "wolnością" bez wkładki, czy podpaski przez taki dobry tydzień - i za chwilę od nowa wszystko... Poza tym okropnie reaguję podczas pms - staram się jak umiem, pomagać sobie samej, aby nie wyżywać się na najbliższych, ale czasem nawet wycisk fizyczny na bieżni zamiast pomóc, to zamienia moje wybuchowe zdenerwowanie na spokojne i zrównoważone... przygnębienie...
Confused
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
anetka
Przyjaciel forum


Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 1766

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach


PostWysłany: Pią Lut 26, 2016 10:21 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ja zaczynam pracę 14 marca jak wszystko dobrze pójdzie i pozałatwiam sprawy w starej pracy... Jakieś szopki tam bo po dwóch tygodniach od złożenia wypowiedzenia w kadrach nic na ten temat nie wiedzą... Czekam tydzień na telefon i dalej cisza...
Tutaj też załatwiam obiegówki, bhp i takie tam. Mam nadziej że będzie wszystko ok.

Paweł przechodzi kolejny raz etap mama, nawet do drugiego pokoju wyjść nie mogę. Biega, szaleje, rozgadał się i jest słodki. Michałek też ok, fajnie teraz z przedszkolu się integruje (w końcu!!!!), chodzi chętnie. Od marca będzie dłużej bo teraz go miałam tylko do 13, nie chciał na duzej więc czekałam aż w końcu powiedział że może zostać dłużej więc zobaczymy Smile

Oj Łobuz u mnie też pms to tragedia. Nic mi nie pomaga, takiego nerwa to ja nigdy nie miałam. Po prostu wybucham o wszystko, drę si na dzieci jak głupia i nie potrafię nad rym zapanować.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Pon Lut 29, 2016 2:20 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

hej Wam
my po mcznej przerwie ruszamy jutro do pkola..
ciekawa jestem jak dlugo te chodzenie potrwa..

od CZwartku cos katar mi dokucza, w zasadzie to dopiero zaczynam kichac ale czuje ze to nie tak jak byc powinno.
zniose wszystko, nawet gile po pas ,oby tylko nie kaszlec Sad
jeszcze troche wytrzymać.

Zu przekochana, tuli sie ,całuje mnie,brzuch, mowi do Hani Smile
jedyne co mnie martwi to rozłąka z nią jak pojdzie do pkola.
nie chce tam isc.
ale co sie dziwic ..przeciez miesiac nie była.
jakos zleci.
musze sobie zajecie znalezc bo samej nudno w 4ch scianach.

chcemy juz wiosne Sad
chce zrzucic te zimowe szmatki i poczuc sie lżej Razz
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
anetka
Przyjaciel forum


Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 1766

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach


PostWysłany: Pon Lut 29, 2016 10:23 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wind 26 tydzień już? Shocked Jak to leci...
Mam nadzieję że Zu trochę pochodzi.
U nas w przedszkolu 1/3 dzieci, dzisiaj był jeden maluszek tylko Confused jestem ciekawa kiedy na moje trafi choróbsko, pewnie wtedy kiedy do pracy trzeba będzie pójść...
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Łobuz



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1047

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: WLKP
PostWysłany: Pon Lut 29, 2016 11:42 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dziś Adaś też poszedł po prawie tygodniowej przerwie chorobowej do p-kola. Mam nadzieję że nie zarazi się za chwilę jakimś paskudztwem na nowo...
Mąż się od niego zaraził - i teraz smarkaty i kaszlący...


Oj, black, wiosenka ju by się przydała, już mi się nie chce w tym domu siedzieć, bo ileż to można cudować kombinować i wymyślać zabaw dla dzieciaczków?.. Chłopcy też już spragnieni placów zabaw - udało nam się wyjść w sobotę - aaaaale fajnie, już obaj sobie chodzą, dokąd chcą, bawią się, czasem osobno, czasem razem, a Jasio nauczył się już sam zjeżdżać ze zjeżdżalni.

anetko
myślisz, że porody sn mogą mieć wpływ na późniejsze przeżywanie przez nas pms?.. Bo dokładnie, jak piszesz - nerwy, nad którymi nie da się zapanować - można tylko po wybuchach się starać na nowo, naprawiać, przepraszać... Sad
Właśnie wczoraj miałam rozmowę z mężem na ten temat (chociaż temat był już wielokrotnie wałkowany, bo ja naprawdę się staram, jak mogę, by nie być zołzą), zaproponowałam nowe pomysły - zobaczymy, czy uda się w życie wprowadzić?..

A jak tam Ci się chłopaczki dogadują???
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Dziecko Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 34, 35, 36  Następny
Strona 28 z 36

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group