Walka z cellulitem - Temat zbiorczy

[karioka]

Wiecie co, ja chyba też się skuszę w takim razie. Na razie mam taki z Hean, rozgrzewający i też jest dobry, ale nie zaszkodzi przecież spróbować czegoś innego, prawda?
_________________
I'm your little butterfly...

[pituszka]

Wind hehehe... az sie zawstydzilam hihi

Karioka pewnie ze nie zaszkodzi sprobowac zreszta to nie sa drogie kosmetyki... a serum na cellulit jest takie chlodzace, fajne uczucie
bo jest krem i serum na cellulit , ja mam serum, uwazam ze jest wydajniejsze ale zalecaja tego i tego uzywac, mi w zupelnosci serum wystarcza i peeling pod prysznic

[emilka]

pituszka szefowo, łatwo zdobywasz podwładnych, może to Twoje ukryte przeznaczenie hm.. a może nie ukryte. może tam gdzieś dowodzisz jakąs armią i stawiasz wszystkich na baczność i budzisz strach i przerazenie wśród maluczkich

a ja miałam kiedyś taki rozgrzewający żel chyba z ives rocher albo z avonu (już nie pamiętam, wiem tylko, że już go nie sprzedają), to miałam po nim aż całe czerwone uda i tyłek i paliło jak nie wiem, co. ale za to skubaństwo działało. tylko w uzytku było nieprzyjemne. jak sie pierwszy raz posmarowalam, to się przestraszyłam, że mi to w ogóle nie zniknie już nigdy! <głupek>

jutro zamierzam już wyjść z domu i przemknąć się do apteki po inneov. naczytałam się już wystarczająco dużo o tym i aż czuję taką nutkę emocji i już bym chciała to mieć i już pić i obserwować efekty na pewno będe miała po tym jedwabiście gładką pupe i uda. inaczej po prostu być nie może tylko na razie jeszcze za dużo cwiczeń fizycznych nie mogę praktykować, zeby się nie przemęczać, ale trochę zmienić zwyczaje żywieniowe i pić taki kisielek truskawkowy już mogę zacząc.
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[pituszka]

emilka z ta szefowa to Wind sobie zartuje hehe , chyba <mysli>
budze strach hehe.. co ty , jedynie strach moge budzic u ludzi ktorzy nie lubia zastrzykow a lece do nich ze strzykawka hehe a co do tego czy dowodze armia to chyba jedynie na oddzialach hehe
hm... avon - kiedys bylam konsultantka ale tego kremu nie uzywalam, zreszta tylko kilka pordoktow z tej formy spelnilo moje oczekiwania, wole Eveline

[wind_of_hope]

ojejQQQQ co brzydko brzmi- szefowo?? dowodzisz ta cała armia wiec jestes szefem płci zenskiej hehe mam nadzieje ze nie obraziłas sie?
Nie wiedziałam ze az tak sie rozejdzie "szefowa" pzDr.
_________________

[pituszka]

hhehee no co ty a czemu mialabym sie obrazic pozdrowki :*

[enerka]

A to ja też się dołącze do odwiecznej walki z cellulitem:) Od piątku łykam inneov bo mnie skusił i kupiła sobie wreszcie. Postępy będę na bieżąco relacjonowała (przynajmniej postaram się).

[wind_of_hope]

enerka oj tak relacjonuj, bardzo mnie interesuje czy Ci pomoze


Pituszka oki noł problem Szefowo hehe ^^
_________________

[emilka]

no więc się wymknęłam z domu do apteki tak żeby nikt nie widział (bo teoretycznie powinnam siedzieć w domku jeszcze) i nabyłam inneov kosztowało mnie to 89,66 zł, więc chyba moja najbliższa apteka do tanich nie należy (zazwyczaj jeżdże troche dalej, no ale cierpie na niecierpliwość i tak wyszło ). przy okazji wypytałam jeszcze farmaceutke, czy klientki cos mówiły o tym, to tylko powiedziała, ze dość chetnie jest kupowane i że jakas pani kupiła trzy hurtem...

i nawet już wypiłam pierwszą saszetke. smakuje... dziwnie. na początku jakoś tak nieswojo, mam mieszane uczucia. nie wiem, czy to dobre jest czy nie, takie nijakie. w każdym razie da się wypić, odruchów wymiotnych nie miałam, a nawet przyjemnie pachnie, wiec spoko troche tylko się źle rozpuszcza, ale to nie jest wielkim problemem.

tylko czekać efektów... tylko jak ja będę tak niecierpliwa jak w przypadku wyjścia z domu, to chyba prędzej se ten cellulit odetne lub zdrapie (fuj, zartuje ). nie no, czytałam, że widać już coś nawet po tygodniu, więc chyba dam rade. tylko alarm w komórce sobie muszę ustawić, zeby pamiętać o piciu tego, bo jak znam siebie, to bede zapominać.

aha, i jeszcze w aptece widziałam taki wieeeelki plakat jakiegos nowego specyfiku do smarowania - elancyl czy coś w tym guscie, firmy na "g" ale nie garnier. musze poszperać w necie, bo może cos fajnego.
ale wind, nie obawiaj się, eveline i tak i tak kupie
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[pituszka]

o kurcze prawie 90zl niezle na razie mnie nie stac - nie pracuje hehe ale z niecierpliwoscia bede czekala na relacje z efektow