Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Proby samobojcze

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CiociaTori



Dołączył: 12 Paź 2005
Posty: 30

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Sie 30, 2006 3:05 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

git...tylko z deprechą to tak szybko nie ma....
z depresji wychodzi sie miesiacami, latami a nie po jedenj wizycie ,nocy....
ale jeżeli to serio to git....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Roxanka



Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 25

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Nie Wrz 03, 2006 9:05 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ja mam kumpla który ma problemy z samym sobą ciagle uważa, że jest do niczego i że chce już odejść z tego swiata NeutralNeutral A więc mnie takie zachowanie tak irytuje oraz denerwuje, że nie moge sama ze siebie! W końcu jak ktos tak gada, że chce umierać to niech nie gada tylko niech sie leczy, a jak to już nie pomoże to nie wiem, do wariatkowa, bo co tu zrobić powiedzieć : "taa idź sie zabij" ? No chyba jednak nie!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Paweł
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1544

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: Tychy
PostWysłany: Nie Wrz 03, 2006 9:44 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Czasem to jest cieżkie słuchać takich rzeczy, zwłaszcza jak kogoś sie lubi, bać jest nam bliski.

Tak naprawde nie da sie udzwignać kogoś problemów, ale można nakłaniać aby sam zechciał je rozwiązać, np. leczac sie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Alan



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 5

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pon Wrz 04, 2006 8:39 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ciocia Tori napisał:
git...tylko z deprechą to tak szybko nie ma....
z depresji wychodzi sie miesiacami, latami a nie po jedenj wizycie ,nocy....
ale jeżeli to serio to git....


To potwierdza moja teorie kolego - masz racje.

Kolega pojechal z zona do Szczecina - lekarz kazal mu natychmiast odstawic leki!.

Przypisal inne i na drugi dzien, poczul sie zdecydowanie lepiej.

Wniosek - byl faszerowany psychotropami.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Powerade



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 126

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Paź 03, 2006 8:50 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

ja chciałem sie zabić bo nie miałem dziewczyny, teraz ją mam ale jej rodzice mnie nie lubią i to znowu nasuwa mi te myśli
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Yalissea
Przyjaciel forum


Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 1395

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Paź 04, 2006 12:17 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Zastanów się Powerade czy chcesz być z dziewczyną którą kochasz czy jej przykrość sprawić... samobójstwo niczego nie rozwiązuje. I jak się zabijesz to co przez to zdziałasz?(na to pytanie mi odpowiedz).
Z teściami będziesz mieszkał czy z ukochaną? Jeżeli się kochacie to wytrzymacie ten trudny okres.
Zastanów się nad sobą. Radziłabym Ci, byś powiedział swojej dziewczynie, jakie myśli Cię nachodzą.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Powerade



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 126

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Paź 04, 2006 1:11 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

docelowo chciałbym wywołać poczucie winy u jej rodziny ale chyba by sie tylko ucieszyli
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
pituszka
Przyjaciel forum/Specjalista położnik


Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 3256

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach

Skąd: Kalisz
PostWysłany: Sro Paź 04, 2006 5:00 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Powerade samobojstwo to nie jest metoda.... ja osobiscie nawet jak byly zle chwile nie myslalam o takim postepowaniu. Staraj sie myslec pozytywnie, badz optymista:) pamietaj ze zycie skalda sie takze z porazek a nie tylko ze zwyciestw. Jak nauczysz sie przyjmowac porazki ze spokojem to zobaczysz ze mysli samobojcze znikna... rozumiem ze masz problemy z rodzicami dziewczyny ale to nie bylo by rozwiazanie.. najlepiej to pogadaj ze swoja dziewczyna...nawet jak jej mama nie kaze wam sie spotykac to jest gadu gadu, smsy Smile na pewno sobie poradzicie i trzymam kciuki:)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
agusia39



Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 780

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach


PostWysłany: Sro Paź 04, 2006 8:41 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Alan

Przy takich obiawach najważniejsze jest nastawienie środowiska - to wy musicie pokazac mu że swiat nie jest tak zły na jaki wygląda.
Postarajcie sie unikac drazliwych tematow,spróbujcie "rozerwac" znajomego zapraszajac na imprezki itp - pokazcie ze zycie jest do wytrzymania , ze nie sklada sie z samych porażek.

Proponuje tez pomóc mu w znalezieniu interesujacej pracy - to juz wtedy polowa sukcesu

Starajcie sie tez wykozystywac jego atuty z wyksztalcenia - niech pomaga w zakresie wlasnej wiedzy - to pomoze mu uwiezyc w siebie i podniesc na duchu - bedzie wiedzial ze jest potrzebny.

Powerade

fakt niezaakceptowania chlopaka przez rodzine wybranki jest bardzo czesty - ale nie nalezy sie tym przejmowac

zazwyczaj jest to obrona rodziców przed ewentualna strata dziecka - czyli zawarciu związku i opuszczeniu domu jak i o mniejszym kontakcie z rodzicami - oni sie tego boja z tad ich negatywne nastawienie - jednak jezeli pokazesz ze zalezy ci na partnerce to badz pewien ze to nastawienie zmieni sie z czasem

powodzenia i myśl o partnerce i wspólnym życiu a nie o jej rodzicach - to ona jest wazna


Roxanka


Nie można pozwolić aby osoba cały czas powtarzała o konieczności śmierci - w końcu w to uwieży.Nalezy jej wmawiać ze zycie to nie same porazki,ze jest tez fajnie.

Dac jej odczuć ze jest potrzebna jako jednostka - wam i innym.
A wariatkowo - to juz ostatecznosc dla naprawde ciężkich przypadkow

Najwięcej zalezy od środowiska otaczajacego jednostkę czyli od ciebie i znajomych,rodziny - wy macie tutaj najwiecej do zrobienia

pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Paweł
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1544

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: Tychy
PostWysłany: Czw Paź 19, 2006 7:41 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem


Pisząc "wariatkowo" nigdy nie dojdziemy do tego że ludzie z problemami zaczną sie zgłaszać po pomoc do psychologów i psychiatrów.

Prosiłbym o używanie jakiś normalnych określeń.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group