Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Nie mogę zajść w ciążę part3.

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 39, 40, 41  Następny
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Niepłodność
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wiki86



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 243

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach


PostWysłany: Czw Kwi 29, 2010 11:13 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Tosiu jak tam maleństwo:)))) rośnie pewnie jak na drożdżach tak:) teraz kolej na rodzeństwo dla Zuzi:))))
ja na razie odpuściłam...jestem młoda,mam czas,korzystam z życia póki mogę! latem zrobię laparoskopie bo nadal nie miałam tzn.w połowie maja idę ustalić termin:) jeśli się uda to będę wniebowzięta,a jak nie to nic się nie stanie,bo zrobię in vitro i prędzej czy później będzie dzidzia:)
szkoda czasu na zmartwienia,życie jest zbyt krókie i zbyt piękne aby aby się przejmować!
I niestety Tosiu problem nadal mam (wiesz jaki) ale czas pokaże co będzie Smile)) buziaki dla Maleńkiej:)))
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
maggiesue



Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 6

Wysłał podziekowań: 3
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: z domu
PostWysłany: Pią Kwi 30, 2010 12:40 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

witam dziewczyny......właśnie się zarejestrowałam na tym forum.....i z płaczem czytam masę wypowiedzi...@ spóźniał się już jakieś 3 dni i myślałam "chyba tym razem" oczami wyobraźni widziałam jak wychodzę z łazienki i pokazuje mężowi test....ehhhh...brak mi już sił, jest plamienie więc tylko patrzeć jak będzie @.....tak mi źle...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
tosia81
Moderator


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 3493

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach


PostWysłany: Pią Kwi 30, 2010 2:48 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

wiki86 kochana dziękuję za pamięć . Zunia rośnie Wink . Ma już 5 miesięcy i 7 kg Wink Wink.NA rodzeństwo jeszcze czas bo po cesarce muszę odczekać 2 lata, niestety.
Jesteś młoda więc spokojnie powolutku dąż do celu. Małymi kroczkami i bedzie dobrze. Psychika jest bardzo ważna.

maggiesue niestety tak bywa....ale bedzie dobrze;) . A czy macie jakieś problemy? hormony? Brak owulki, słabe nasienie?
_________________
Jestem mamą Wink))

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Łobuz



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1047

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: WLKP
PostWysłany: Pią Kwi 30, 2010 4:59 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

maggiesue, dużo dziewczyn doskonale rozumie, jak się czujesz. Ja przeżywam podobne rozterki. Byłam już kiedyś w ciąży, dzieciątko straciłam, ale instynkt pozostał tak samo silny, jak podczas ciąży. Nie jest z nim łatwo żyć Neutral A jak długo się starasz o maleństwo?
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
maggiesue



Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 6

Wysłał podziekowań: 3
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: z domu
PostWysłany: Pią Kwi 30, 2010 7:22 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

po ślubie jesteśmy poł roku+ 9 miesięcy związku więc w sumie już 15 miesięcy, tylko w tym czasie miałam 2 operacje (więc siłą rzeczy co najmniej 3 cykle "odpadły")- pierwsza operacja była na kolanko, a druga- całkowity szok- pękł mi torbiel na jajniku, straszny krwotok i ból.. a parę godzin pózniej wybudzałam się z narkozy...moj ginekolog mówi, że wszystko z jajnikami ok- więc to na pewno nie jajniki..brałam przez długi czas Diane-35,ale przecież tabletki anty. nie mają wpływu na pozniejszą płodność (odstawiłam 1,5 roku temu) Rozmawiałąm z ginekologiem- skierował nas na badania- mnie na "przedmuchiwanie jajników", męża na badanie nasienia...postanowiliśmy się jednak jeszcze wstrzymać - oglądałam kiedys program dot. płodności/bezpłodności i tam powiedziano, że dopiero rok po ślubie można mieć powody do niepokoju- chodziło o to,że wczesniej nie mieszka się razem, więc nie zawsze jest szansa na regularne współżycie. Nie wiem czy podjęliśmy dobrą decyzję, nie chce popadać w panikę ... mamy jeszcze czas, ale tak bardzo bym chciała, czuję się gotowa do tego by zostać matką, mąż jest o 11 lat starszy ode mnie i też chciałby już zostać tatą.....
Strasznie się rozpisałam, ale tyle we mnie myśli...
Dziękuję dziewczyny , że odpisałyście!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nowicjuszka
Supermoderator


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 4181

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 179 podziękowań w 178 postach

Skąd: Łódź
PostWysłany: Pią Kwi 30, 2010 8:21 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Skoro macie skierowanie to nie czekajcie. Im wcześniej się wykryje problem, tym lepiej, bo wcześniej podjęte działania oznaczają szybsze zajście w ciąże i pojawienie sie na świecie tak wyczekiwanej Kruszynki Smile

A jeśli problemu nie będzie to lepiej dla was bo będziecie mogli na spokojnie próbować Smile
_________________
Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
zaneta_1234



Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 40

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pią Kwi 30, 2010 9:20 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Łobuz
O co chodzi ''że gdyby ostatnim razem wszystko poszło dobrze, to właśnie zostałabym mamą?..'' Nie przejmuj sie kochana znam ten bol uwierz ja np. bylabym teraz w ciazy, ale dzidzius chcial inaczej i zbuntowal sie no i poronilam...;(
Tosiu, my z moim M staramy sie juz rok teraz mija... I powiedzielismy sobie ze sie przebadamy, ale tutaj lekarze wykryja mi napewno jakas chorobe... Jak kazdy z reszta.

Dodano po 9 minutach:

maggiesue
Nie jestes tutaj sama, ktora ma taki problem jak Ty. My tez mamy podobne sytuacje. Ahh.. Niestety tak to juz jest. Ja w poniedzialek ide do lekarza, bo dola zlapalam jak nie wiem co;( Dzisiaj dostalam @ ... Moj M mowi do mnie ze do lekarza sie zapisuje umawia sie i idzie sie przebadac. Ja to samo obiecalam. Wkoncu to zalezy od Nas czy tego chcemy a jak pragniemy dzieciatka to idziemy do lekarza:)
Oby bylo wszystko wporzadku i obysmy zaszly w upragniana ciaze i przez 9 miesiaczkow cieszyly sie malenstwami w brzuszku ktore Nas kopia;)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
tosia81
Moderator


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 3493

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach


PostWysłany: Pią Kwi 30, 2010 9:43 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Łobuz a czy robiłaś badania po poronieniu? Zaszłaś w ciąże więc nie jest tragicznie ale jej nie donosiłaś więc to problem progesteronowy ( może) albo najzwyczajniej okropny pech.
maggiesue fakt dopiero po około roku w miarę regularnego współżycia bez efektu można uznać za problem. Jeśli masz czas i cierpliwość to czekaj a może się uda czego Ci życzę . Jeśli jednak nic z tego to koniecznie badanie nasionek i hormonów u Ciebie. To ułatwi sprawę .
zaneta_1234 nie bój się choroby Wink wszystko jest do wyleczenia. Najważniejsze jest rozpoznanie problemu żeby wiedzieć z czym walczyć. To naprawdę ułatwia sprawę.

Dziewczyny nie poddawać się . Na pewno uda sie każdej z Was.
_________________
Jestem mamą Wink))

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
maggiesue



Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 6

Wysłał podziekowań: 3
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: z domu
PostWysłany: Pią Kwi 30, 2010 10:11 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

cały czas biję się z myślami...iść już się badać czy nie iść?????? nie jestem panikarą, jednak mam przeczucie, że u nas nie będzie tak jak natura chciała i coś jest nie tak...chyba od zawsze przeczuwałam,że będę miała problem z zajściem w ciąże..czasami myślę, że wyczerpałam swój limit szczęścia- spotkałam mojego męża, pokochałam tak, że nie mogłam oddychać gdy go przy mnie nie było i wyszłam za mąż po 9 miesiącach znajomość, przy czym wcześniej tkwiłam w 8-letnim okropnym związku.. i tak myślę, że ta miłość jest tak silna, że to już wszystko co dobrego mnie spotkało, że dziecko to już za dużo...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Łobuz



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1047

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: WLKP
PostWysłany: Pią Kwi 30, 2010 10:19 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

tosia81, nie było poronienia, ale ciąża pozamaciczna. Badania były, lekarz potwierdził, że wszystko ok, że będę mogła bez problemu starać się o następną ciążę, ale trzeba było parę m-cy poczekać. Postanowiłam, że popróbuję jeszcze góra ze 2 miesiące, a jeśli ciągle nic z tego nie będzie, to szoruję do lekarza mimo, że to dopiero będzie pół roku starań.
zaneta_1234, brawo! Konkretne kroki w bardzo konkretnym kierunku. Ja też wybrałabym się już do lekarza, ale obawiam się, że po 4 miesiącach starań mógłby mnie wydrwić i nazwać histeryczką...
maggiesue, a ja na Twoim miejscu nie czekałabym! Jeśli lekarz Was skierował, a bardzo, bardzo chcecie maleństwa, to przecież wszelkie leczenie tylko może pomóc, na pewno nie zaszkodzić! Ale oczywiście to jest Wasza decyzja i na pewno ją dobrze przemyśleliście. Nie wiem, czy zauważyłyście, ale Ty, zaneta_1234 i ja dostałyśmy właśnie @, a to oznacza, że za miesiąc mniej-więcej w tym samym czasie będziemy przeżywały te same rozterki i miały te same nadzieje!
Dziewczyny, życzę Wam udanego odpoczynku w długi weekend, odpocznijcie, zrelaksujcie się, może piwko-dwa i głowa do góry!
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Niepłodność Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 39, 40, 41  Następny
Strona 40 z 41

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group