FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Lut 22, 2013 1:25 am Temat postu: |
|
|
Ojej Łobuz a jednak Was wzieło...co za wstrętna rzecz z tej jelitówki,ja w sobote i w poniedziałek czułam się dziwnie,latałam do toalety,nie żeby mnie goniło,ale brzuch sie dziwnie zachowywal,ale przeszlo,na szczescie!
U mnie Jamie wczoraj mial goraczke,ale wiecie co,podejrzewam,że chyba mi termometr zle zmierzyl,bo byl radosny,smial sie,wyglupial,zero kataru,kaszlu( i obyyy nie bylo) pomyslalam,ze moze od zebow,ale nie marudzilby? Dostal czopek oczywiscie i jest wszystko w porzadku jest.
Wiec obwiniam termometr...sama na nim mialam wczoraj 39.3 ,moze baterie...w kazdym razie dzis kupilam w aptece nowy termometr ( taki do ucha i czolka) mialam taki sam ten co tak zmierzyl dziwnie,ale byl kupiony online,z allegro,moze jakis felerny mi sie trafil,dzis kupilam w aptece. mierze temp i jest w porzadku:)
Oby sie z tego nic nie wyklulo. Dzis nawet przetrzymalam go w domu i nie wyszlismy,pogoda straszna,zimnooo,wialo...brr,chce wiosne!!!!
Łobuz a wiesz,ze Jamie tez potrafi w podloge walic glowa np,albo w szafke,albo w lozeczko,ale wyglada na to jakby go to bawilo...a ja sie martwie,bo wiesz jak przywai czasem,to masakra... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pią Lut 22, 2013 8:04 am Temat postu: |
|
|
tosia ja się zaszczepiłam na grypę 2 razy w życiu - i potem chorowałam gorzej, niż przed szczepionkami! Zwykle wciągu całej zimy dopadało mnie coś raz-dwa razy, ale nie było tak źle, a po szczepieniu chorowałam 3 razy i musiałam leżeć plackiem!
Teraz łykam tran i nie choruję prawie wcale. Ostatnie zaziębienie miałam w 20 tygodniu ciąży. No i teraz ta jelitówka...
lala no właśnie wygląda to groźnie, bo Szkrab nie wie, że sobie może porządną krzywdę zrobić, jak walnie makówką w coś. Ale ja nie reaguję (pomimo, że mam trochę stresa), bo jak się Łobuz nauczy, że w ten sposób robi się na rodzicach największe wrażenie, to będzie to robił nagminnie. Jak się walnie i ryczy, to się odwracam i odchodzę, robię swoje.
Wiesz, ja też się wkurzam na te głupie termometry i im nie wierzę... Ciągle mam wrażenie, że źle mierzą tempkę! Raz kupiliśmy taki bezdotykowy za 120zł, ale też chyba był jakiś felerny, bo się zepsuł po kilku m-cach. A wymiana baterii nie pomaga tu wcale!
tosia a może doradzisz jakiś dobry, może być nawet droższy termometr, bo kiedyś pisałaś o takich. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Lut 22, 2013 7:56 pm Temat postu: |
|
|
łobuz,ja mysle o termometrze na poczerwien,ze z daleka mozna juz zmierzyc,ze dzieckan ie trzeba nawet dotykac:))) sa w sklepach medycznych,kosztuja ponad 200zl...
ja tez starm sie nie reagowac na te walenia glowa,wiem,ze robi to specjalnie,sprawia mu to niezla zabawe,ale jak sie walnie mocno,to juz biedaczek,no trzeba bylo przeciez nie walic:D _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sob Lut 23, 2013 3:32 pm Temat postu: |
|
|
A my nie możemy dojść do ładu z małym Adasiowym brzuszkiem...
Od kilku dni idą rzadkie, duże kupy. Tak duże, że mały od razu ląduje pod prysznicem, a jego ubranka w misce do przeprania.
Nie wiem, czy to ciągle skutki jego niedawnej antybiotykoterapii, czy jelitówki...
Kupiłam mu jeszcze jedno opakowanie leku osłonowego, a dziś podałam nifuroksazyd i mam zamiar podać smectę (jeśli mi się to uda, to proszę o brawa... )
Mały zachowuje się normalnie, bawi się, bryka, nie ma gorączki, więc przynajmniej o tyle mój stres jest zmniejszony. Ale i tak się martwię...
lala my mieliśmy taki bezdotykowy - zepsuł się po kilku m-cach używania... Chyba jakieś badziewie kupiliśmy... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sob Lut 23, 2013 7:48 pm Temat postu: |
|
|
lobuz zdrowka dla Adasia.
własnie jak rozpoznac jelitowke??
co wtedy sie podaje dziecku.. na własna reke.. ? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Lut 23, 2013 7:52 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz a co to za lek nifuroksazyd??
Niech szybko Adas dojdzie do siebie:)
Mi sie wydaje,ze wlasnie takie termometry trzeba kupowac w sklepach medycznych,ew aptekach,na pewno nie przez internet,nie ma co ryzykowac.
No to jesli Adas wypil smecte to gratuluje:) mi Jamie w ogole nie chce pic,wiec pamietam jak mu podawalam smecte,co stwerdzili,ze moze ma rota wirus,a to nie bylo to,to nie chcial mi tego pic...nie dziwie sie,smecta jest bleee,az mi sie na wymioty zbiera jak o niej mysle:( _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Nie Lut 24, 2013 12:55 pm Temat postu: |
|
|
Termometr microlife jest fajny . Jeden mam taki do czoła i ucha na podczerwień ale powiem wam ,że lipnie mierzą . Niby łatwiejsze w uzyciu ale nigdy jeszcze tempka nie zgadzała się z temperaturą mierzona innymi termometrami. Mam tez taki pod paszkę i im bardziej skomplikowany tym gorzej mierzy . Najfajniejsze są takie zwyłe elektroniczne z jednym miejscem po przecinku bez zbędnych funkcji. TAki zawsze mierzy mi dokładnie i zgodnie z termometrem rtęciowym.
O jelitówce pisałam juz chyba kiedyś ale nie miałyście jeszcze bobasków .
NA pewno świadczą o tym wymioty i/lub biegunka. Oczywiście w apteczce zawsze musimy mieć smecte i ors hippa. To jest najszybsze zahamowanie rozwolnienia. Ors po każdym stolcu + smecta, dicoflor na uregulowanie i NIFUROKSAZYD lub np.orsalit na nawodnienie.
Oczywiście nie mozna zapomnieć o marchwiance, jagodach , kisielku itd.
Ale to tak na szybko . Podstawa bez recepty to smecta i ors _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Nie Lut 24, 2013 9:05 pm Temat postu: |
|
|
tosiu a ten ors to tylko jest do kupienia w aptekach/?? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pon Lut 25, 2013 10:06 am Temat postu: |
|
|
tak Wind, w aptece bez recepty około 5zł za buteleczkę _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pon Lut 25, 2013 8:44 pm Temat postu: |
|
|
dzieki
dobrze wiedziec _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|