Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Wielki problem z rodzicami

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Rodzina
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kociaczek



Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 8

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Sty 22, 2008 12:00 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

hmmm wyprowadzic się??to jedynie by ich rozłościło raczej to nie wchodzi w grę oni ciągle uważają mnie za małą dziewczynke i ciągle mówią mi zrób to zrób tamto ja jedynie to jestem im potrzebna do ciągłego usługiwania wogóle ja ich nie rozumiem zreszta nic na to nie poradze
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
WamPia



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 196

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Sty 22, 2008 10:41 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ale przecież kiedyś i tak to zrobisz.

Rozumiem, że dla Ciebie jest to bardzo trudna decyzja. Ale nie możesz się kierować "dobrem" i zdaniem swoich rodziców. Doskonale wiem, jak to jest, kiedy oni chcą narzucić Ci swoje zdanie. Ale kiedyś (mam nadzieję, że jak najpóźniej) ich zabraknie i sama będziesz musiała podejmować decyzje. Nie da się uchronić dziecka przed całym złem tego świata.

OT - Dominika, dopiero teraz zauważyłam, że jesteś z Zabrza ;p To mieszkamy po sąsiedzku, bo ja Gliwice Wink
_________________
Innym pomaga...a samej sobie nie potrafi, bo panicznie boi się strachu...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
exullt
Przyjaciel forum


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 759

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Sty 22, 2008 12:46 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Rozzloscilo... Hmm.. jak dla mnie to jest taka troche ucieczka przed nie uniknionym, w 100% przylaczam sie do wypowiedzi Wampii.
Wydaje mi sie z tego co piszesz ze ty sama za bardzo nie wiesz czego chcesz, bo z jednej strony piszesz ze chcialabys byc ze swoim chlopakiem, a z drugiej nie potrafisz "utemperowac" ( nie wiem jak to okreslic inaczej) rodzicow.
Powiem Ci tak. Nie odwracaj sie na swoich rodzicow, oni sobie poradza, mysl o sobie i o twoim zwiazku bo to jest tutaj najwazniejsze nie sadzisz??

Ps. Wampia To mamy liczne grono z okolic bo ja i karioka Zabrze a ty Gliwice Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
WamPia



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 196

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Sty 22, 2008 3:09 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Oni już są Twoją rodziną, są Twoimi rodzicami.

Ale każdy człowiek kiedyś powinien opuścić dom rodziców, żeby stworzyć swoją rodzinę.
_________________
Innym pomaga...a samej sobie nie potrafi, bo panicznie boi się strachu...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Kociaczek



Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 8

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Sty 22, 2008 4:46 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

macie racje nie moge zawsze byc przy nich i nie zgadzam się z tym co mówicie że nie wiem czego chcę dobrze wiem że chce byc z moim chłopakiem a opinia moich rodziców juz nie bardzo mnie obchodzi dadza sobie radę beze mnie muszę żyć własnym życiem:* naprawde dziekuję Wam za te dobre rady dobrez posłuchać jeszcze kogos co ktos o czyms sądzi. serdecznie Was pozdrawiam będę Was na bieżaco informować...SmileSmile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Marta199127



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 14

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: racibórz
PostWysłany: Nie Lut 10, 2008 1:48 pm    Temat postu: problem z rodzicami Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

mam problem:( rodzice moiego chłopaka nie akceptuja naszego zwiazku zabraniaja mu sie ze mną spotykac ponieważ uważają ze mam na niego zły wpływ on jest innego zdania... cały czas go nękaja wydzierają sie wmawiaja mu nieprawde oczarniaja mnie rozgaduja różne złe plotki na mój temat robia mi złą opinie...Sadłażą po ludziach mówią o mnie złe rzeczy:(śledzą mnie i mojego chłpaka grzebią mu w rzeczach czytają listy sms:(robią nam zdjecia jak sie np całujemy albo przytulamy jakby to było karalne:( ograniczaja mu wolnosc nie chcą go wypuszczac z domu wykorzystują go tylko do pracy:(nie ma czasu wolnego nie moze nigdzie wyjsc z kolegami łaża za nim krok w krok zaniedługo do łazienki za nim pójdą, sledzą mnie:(wydzwaniają byli u mojego taty w pracy nagadali mu głupot i to nie pierwszy raz tato zabrania mi sie z nim spotykac ja go bardzo kocham i nie chce stracic:(ludzie pomocy!!!!:(najlepsze jest to ze ma 19 lat i dalej ma takie ograniczenia oczywiscie sprzeciwia sie dawno odszedł by z domu ale nie ma gdzie:(czy są jakies przepisy prawne zeby temu zaradzic??:(prosze o pomoc nie robimy nic złe uczymy sie nie palimy nie pijemy jestesmy w domu conajmiej przed 19 ludzie paranoja!!!


---edit by Wind_Of_Hope---
prosze nadawac tytuly tematom bardziej sugerujace problem. Temat przenosze w odp. miejsce Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Nie Lut 10, 2008 1:56 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Marta pierwsze co powiem to nie poddawaj sie ! miałam identyczna sytuacje jak Ty. rodzice (szczegolnie matka) mojego faceta robila wszystko by nas rozdzielic. pisałam o tym na forum- jak zechcesz to poszukasz. Tak samo jak u Ciebie chodzila po ludziach, gadała niestworzone rzeczy, mieszała inne osoby do Naszych spraw Neutral i po co?dlaczego? nic złego jej nie zrobiłam, zamiast cieszyc sie ze syn znalazł porzadna dziewczyne to robila wszystko by nas rozdzielic. Trwalo to ok. 3 lat..ale nie udało sie Very Happy do tej pory jestesmy razem, chyba zrozumiala ze nic nie wskora, bo sie kochamy. zmieniła sie o 180 stopni,ale nie ufam jej do tej pory ;/. Rana ktora zadała, została głeboko w sercu Sad
Moj facet ma swoj rozum i dzieki Bogu nie uwierzyl jej w te wszystkie pomownienia... ;/ Rolling Eyes Confused nie wiem skad tacy ludzie sie biora i czemu tak mieszaja w zyciu swoich dzieci... :/?. nie rozumiem : dlaczego robia Wam zdjecia? boze toz wy nie macie prywatnosci? oboje nie pracuja ze chodza za nim krok w krok? czy jak.. Neutral moze wyjeźdzcie z kraju?np na wakacje- zarobic sobie Smile
ps- jak długo jestes ze swoim facetem?
nie poddawaj sie i walcz o milosc Smile zobaczysz ze warto. ja dlugo czekałam az sie doczekałam Smile powodzenia ! Exclamation Exclamation
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Marta199127



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 14

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: racibórz
PostWysłany: Nie Lut 10, 2008 2:07 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jego ojciec pracuje w warsztacie mój chłopak Tomek mu pomaga jego matka siedzi w domu nic nie robi(chyba) oni zawsze maja czas na głupoty wakacji jak narazie nie mozemy sobie zrobic bo mamy szkołe ja chodze do technikum gastronomicznego a on do szkoły policealnej potem chce isc na studia mam juz rocznikowo 17 lat za rok bede wolna jak ptak i zamieszkamy razem mam nadzieje ze wyjedziemy daleko mój tato ma tego dosć tego wydzwaniania i nachodzenia;/ wkurze sie i pójde na policje zgłosic ze mnie nekaja mamy zamiar isc do psychologa i zobaczymy co dalej pozdro dzieki za odpowiedź:)musze walczyc bo jest dla kogo
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
exullt
Przyjaciel forum


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 759

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Nie Lut 10, 2008 2:45 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Straszne jest to co piszesz Shocked Skąd się takie gnoje biorą no Exclamation Question Evil or Very Mad
Ja miałam podobnie ze swoją teściową, namieszała jak nie wiem i w sumie już myślałam, że wygrała (rozstaliśmy się z moim facetem) ale potem on przejrzał na oczy i zrozumiał, że jego matka to kawał ku--y Exclamation
Nie daj sie wym jego walniętym starym Exclamation Walcz o swoje uczucie i osobe która jest najdroższa twojemu sercu. I nie przebieraj w środkach bo oni również tego nie robią. I pamiętaj, nie daj się nabrać na "cudowną metamorfozę". Poprostu jak zobaczą że "przegrywają" to Ci pewnie pocisną kitem, że im teraz przykro itp. NIE daj się nabrać na takie bajki, tacy ludzie się nie zmieniają Exclamation
Pozdrawiam Cie i życzę dużo wytrwałości i cierpliwości, nie daj sie Exclamation :*
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Marta199127



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 14

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: racibórz
PostWysłany: Nie Lut 10, 2008 4:34 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

dziekuje za słowa otuchy i rady
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Rodzina Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group