Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Strach przed życiem.

Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pinezka
Gość









PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 12:26 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

rozumiem ze przyjaciele sie odwrocili..tak to juz jest, ze myslisz : "mam duzo przyjaciol i jest super" a przychodzi jeden dzien i dowiadujesz sie ze jednak to nie byli prawdziwi przyjaciele..ja niestety tego doswiadczylam Crying or Very sad podobnie jak Ty. Dlatego wychodze teraz z zasady ze mam 2 sprawdzonych przyjaciol i faceta a do reszty nie przywiazuje sie zbytnio. Poprostu rozmawiam z reszta moich znajomych ale nie patrze na nich jak na przyjaciol. Ale nie mysl tak ze innych nie moga obchodzic Twoje problemy Sad na kogos z rodziny napwno mozesz liczyc, z kim masz np. wiekszy kontakt. Albo zostaje Ci tylko pojscie na wizyte do psychologa - wbrew pozorom, naprawde pomogl on wielu moim znajomym Wink
Powrót do góry
Zielona Mila



Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 49

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: z Hadesu ...
PostWysłany: Nie Paź 28, 2007 6:00 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

ostatnimi dniami siedze ciagle w domu zamknieta w swoim pokoju, jedyna rozrywka to patrzenie i obserwowanie innych z okna.
Cisza przygniata mnie ze wszystkich stron, dławie sie bo chciałabym wykrzyczec jak mi zle a nie mam nawet do kogo otworzyc ust.
Chciałabym wyjsc zaczerpbnac swierzego powietrza,a nie jak ta pustelnica siedziec i ciagle myslec o tym co mnie boli.'
Matka tego nie rozumie kaze mi siedziec jakby to było rozwiazaniem zebym juz nic innego nie zrobiła równie głupiego jak ostatnio.
A ja nie moge dusze sie, czuje sie jak w wiezieniu.
Patrze na rozbawionych nastolatkow jak przechadzaja sie ulicami w gromadach i cos mnie sciska, nasuwa mi sie pytanie dlaczego ja tam nie jestem, ...
coraz bardziej pograzam sie, i coraz wiecej mysle o smierci.
Moze to smieszne ...
ale nie dla mnie.
Zmasakrowałam sobie rece zyletka od ramienia do nadgarstka.
Cos mnie powytrzymało zeby podciac sobie zyły.
Czuje sie taka samotna i taka nie potrzebna.
Dlaczego nie moge zyc jak kazdy, ?
Dlaczego nie mam normalnej szczesliwej rodziny ?
Dlaczego dom nie jest dla mnie azylem...
coraz gorzej ze mna.
Czuje jakby cos rozsadzało moja głowe.
Chce wyjsc uwolnic sie ...
wszystko mnie ogranicza i tepi pogardliwymi spojrzeniami.
Nie, nie tak chciałam zyc.
W sumie ja nie zyje ja juz umarłam. Mnie nie ma.


Najgorsze jest to ciagłe powtarzanie jak mnie nienawidza ze jestem ale tak jakby mnie nie było.
ze jestem tylko zrodłem problemow ...
niczym innym.
wcale nie prosiłam sie o zycie.
Niech mi je zabiora.
Wcale nie bede miec zalu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group