Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

schizofrenia paranoidalna-jakie wy macie objawy?

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
julietlove



Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 42

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: sudan
PostWysłany: Sro Lip 25, 2012 10:06 am    Temat postu: witam. dobry dzień! Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

witam. dobry dzień!
Nazywam się Julia, widziałem dzisiaj swój profil i stał zainteresowanych, proszę wysłać mi e-mail teraz w moim e-mail tutaj (juliet.kabashi@yahoo.com), tak aby można było wysłać Ci moje zdjęcia i powiedzieć wam więcej o mnie ... Pamiętaj, na odległość lub kolor i wiek nie ma znaczenia, ale miłość sprawach przydzieleniu w życiu .. Proszę pamiętać, aby wysłać mi e-maila w mojej skrzynce (juliet.kabashi@yahoo.com) z miłości Julii ,
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
SamoZdrow



Dołączył: 14 Lis 2012
Posty: 1

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Lis 14, 2012 8:31 pm    Temat postu: Re: schizofrenia paranoidalna-jakie wy macie objawy? Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

ślicznotka1984 napisał:
czesc od roku choruje na schizofrenie paranoidalna mam takie objawy jak ide ulica to ludzie patrza sie na mnie mysla o mnie sledza mnie slysze takze glosy meskie i zenskie mowiace mi co mam robic smiejace sie ze mnie a czy ktos tez ma podobne lub inne objawy i podzieli sie ze mna nimi

Cześć też mam zdiagnozowaną schizofrenie paranoidalną, też miałem podobne urojenia, tylko że ja nie wychodziłem z domu wogóle, unikałem ludzi i tak kilka lat się męczyłem. W końcu nastąpił przełom. Obudziłem się rano. I myśle sobie - kolejny kiepski dzień w moim życiu... Ale nie, myśle - koniec z urojeniami, nie mam zamiaru tak spedzić całego życia. Skąd one się biorą?? Przecież normalnie się zachowuje. Rozmawiam z ludźmi nacodzień. To w takim razie co jest grane?? A więc to, że urojenia sobie wmawiałem dzień w dzień i w nie wierzyłem. Urojenia blokują normalne funkcjonowanie. Urojeń da się pozbyć bardzo łatwo tylko trzeba się otworzyć, nie wierzyć w nie. To nasza wyobrażnia tworzy urojenia. To sami sobie wmawiamy jak się czujemy, to tyle. Pozdrawiam i Zdrówka Życzę Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Chudziel



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 1

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Międzyrzecz
PostWysłany: Wto Lis 27, 2012 7:28 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam! Piszę do was ponieważ też jestem chory na schizofrenie paranoidalną(z tego co lekarze zdiagnozowali). Mój problem zaczął się od tego że kiedyś paliłem dużo marihuany(kiedyś pół roku dzień w dzień),tak do bierzmowania.Po bierzmowaniu zaczełem chodzić do kościoła,gdzie kiedyś nie wierzyłem w Boga,i później coraz rzadziej paliłem.Gdy byłem w 3 klasie zawodowej(miałem 18-19lat) wracałem do marihuany i alkohol doszedł w wielkich ilościach,ale gdy chciałem z tym skończyć modliłem się do Boga że tak naprawdę tego nie chcę i prosiłem go żeby dał mi jakąś pasje w życiu.Więc tak,zapisałem się do ogólniaka zaocznego,kolega do mnie zadzwonił żebym do niego przychodził na siłownie,więc dostałem to czego chciałem,zerwałem ze starym towarzystwem od dragów i alkoholu i miałem kilku przyjaciół starych z którymi od dawna się zadawałem. Zaczełem też chodzić do spowiedzi co miesiąc później też odmawiałem w domu różaniec i kiedyś też znalazłem modlitwę "tajemnica szczęścia". Gdy pierwszy raz je odmówiłem przez prawą rękę przeszył mnie jak by gwóźdź stępiony(w nadgarstku czułem przyjemność). Później poszedłem do spowiedzi i tam też doświadczyłem objawienia.Zastanawiałem się nad powołaniem ale nie chciałem tak na prawdę bo wolałem mieć dziewczynę. Tak do sylwestra,dzień przed czułem w nogach palenie,a na sylwestra rozpiłem się i na jarałem trawki,i w toalecie gdy się załatwiałem czułem jak ktoś stoi za mną i zakłada mi pętlę na głowę a później spontanicznie zgodziłem się na przymierze z szatanem.Gdy wróciłem do domu przed snem zapomniałem o modlitwie i z rana gdy się obudziłem po modlitwie porannej poczułem że coś nie tak jest ze mną,gdy poszedłem do kościoła ksiądz(tylko i wyłącznie) patrzał się na mnie dziwnie jak by się złościł na mnie.Pojawiło się u mnie palenie w nogach,myśli samobójcze,czułem jak ktoś mnie szarpie za ręce albo ktoś jak by mi głowę uciska,myślałem na okrągło o pakcie z szatanem,targało moimi plecami,wszystko mnie bolało.Gdy modliłem się któregoś dnia "tajemnicami szczęścia" czułem jak mi jak by Bóg coś ze stopy wyrywał i wtedy cała lewa noga przestała mnie boleć.Gdy poszedłem z tym do księdza proboszcza on mi powiedział że jeżeli to opętanie to muszę jechać najpierw do szpitala psychiatrycznego i lekarze powinni to zbadać.Więc tak zrobiłem,ale zanim tam trafiłem pomyślałem że spowiedź mi pomoże i wyspowiadałem się żeby przyjąć komunię,ale po przyjęciu komunii wróciłem do domu i ją zwymiotowałem.W szpitalu pierwsze co to lekarze mówili mi że to choroba,z początku myślałem że mnie wkręcają żebym się nie bał że jestem opętany,ale na okrągło,nawet mi mówili że te objawienia Boskie są nieprawdziwe.Nie miałem paranoi że ktoś na mnie patrzy i coś myśli o mnie ani nie słyszałem głosów.Pół roku przesiedziałem w szpitalu,i żyłem ze świadomością że naprawdę nie jestem chory tylko opętany,więc tak minął rok jak szukałem pomocy aż w końcu porozmawiałem z pewnym księdzem przez internet i powiedziałem mu o tym wszystkim,on mi napisał że muszę jechać do egzorcysty bo to nie jest moja wola aby szatan był w moim środowisku więc to jest zniewolenie demoniczne,ale nie mówił nic abym odrzucił leki bo to by było głupie.Więc skontaktowałem się z egzorcystą i on mi powiedział że to raczej choroba i może mnie uzdrowić,więc się zgodziłem.Uzdrowienie pomogło mi,a za pół roku już nie będę brał leków i boje się że gdy lekarze ze mnie je ściągną to choroba może do mnie wrócić.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
kakauko



Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 1

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pią Kwi 05, 2013 9:08 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

invisible fart
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
weronikakowalska46



Dołączył: 14 Maj 2013
Posty: 5

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Warszawa
PostWysłany: Wto Maj 14, 2013 5:28 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Krótko i zwięźle na temat objawów schizofrenii można przeczytać na [zakaz umieszczania linków]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
ja5



Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 2

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sob Cze 08, 2013 7:48 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Leczylam sie przez kilka lat. Kiedy bralam leki objawow nie bylo. Prrzestalam brac leki w zwiazku z planowaniem slubu i checia urodzenia dziecka. Po kilku miesiacach objawy powrocily. Jednoczesnie dostalam awans i wiecej obowiazkow. Pojawily sie inne i inne dolegliwosci: zespol suchego oka+ nieregularne miesiaczkowanie z czym wczesniej nie mialam problemu. Mam jednoczesnie wrazenie ze ktos buntuje ludzi wokol mnie przeciwko mnie. Ciagle slysze, ze dostane w nocha albo w pysk albo ze zostane zwolniona. W pracy ciagle slysze aluzje do tego co sie dzieje w moim domu albo w poprzednich moich miejscach zatrudnienia. Ktos twierdzi, ze to jest pokuta. Troche mnie zastanaia fakt, ze slysze to od ludzi ktorzy wczesniej ode mnie byli awansowani a ja mialam watpliwosci czy slusznie, gdyz wiedzialam ze maja zarowno nizsze wyksztalcenie jak i mniejsze doswiadczenie ode mnie. Podejrzewalam ze jestem dyskryminowana ze wzgledu na brak koneksji. Wspolpracownicy przechodzac wokol mnie plotkuja o nie chodzeniu do spowiedzi. Mam wrazenie, ze ktos rozpowiada niektorym osobom z czego sie spowiadalam kilka lat temu. Dokad bylam bardzo ostro traktowana jako pracownik i otwarcie przez przelozonych zle oceniana nie mialam wrazenia ze jestem molestowana. Czulam sie szanowana jako czlowiek. Teraz przelozeni w bezposrednich relacjach doceniaja mnie, ale mam wrazenie, ze ciagle ktos mnie pomawia poza plecami i ktos inny chce aby to do mnie dotarlo. Odnosze wrazenie, ze ktos probuje mnie w pracy oceniac nie za wyksztalcenie i kompetencje tylko za przywatne stosunki miedzyludzkie, a jednoczesnie pomawia mnie o niemoralne prowadzenie sie i chyba chce zasugerowac dookola, ze gratyfikacje w pracy otrzymuje za prostytucje. Czesto zdarze sie ze slysze powtarzane na glos moje mysli.
Objawy ' urojeniowe' nasilaje sie kiedy chce wykonywac obowiazki. Mam wrazenie, ze mnie molestuja: wczesniej byly tylko "glosy" teraz slysze wyraznie przeklenstwa wypowiadane przez wspolpracownikow. Kiedy uciszaja sie glosy i wspolpracownicy zaczynajami przeszkadzac mam dziwne odczucia fizyczne. Odnosze wrazenie, ze ktos mnie molestuje w celu uzyskania informacji dlaczego nie doszlo do mojego slubu z poprzednim narzeczonym i psuje mi opinie u innych osob, zeby mnie zmusic do zwiazku z pierwszym. Mezatki w roznych okolicznosciach mowia ze przygotuja kogos do slubu. Mam wrazenie ze ma to jakis zwiazek z moim poszukiwaniem chlopaka, chociaz ciezko mi znalezc odpowiednia osobe. Nie chce godzic sie na zycie na probe i stosowanie antykoncepcji, a osoby ktore poznaje i wykazuje wieksze zainteresowanie moja osoba i wieksze checi bardzo najbardziej interesuja sie sprawami seksu. Jednoczesnie wszyscy sugeruja, ze powinnnam skarzyc sie przelozonym. Ja tego nie zglaszam przelozonym. Obserwujac zachowanie osob wokol mnie mam duzo krytycznych mysli i na temat jakosci ich pracy ina temat ich przestrzegania znanych mi norm. Generalnie nie uwazam ich za autorytety moralna a czuje, ze bardzo chca mi narzucic swoja wole albo zmusic do zaakceptowania ich i okazania im posluszenstwa ewentualnie do nasladowania ich.

Dodano po 12 minutach:

Chcialam dodac ze nigdy nie mialam zadnych nalogow. Wieksze ilosci kawy zaczelam pic kiedy zazywalam psychotropy ze wzgledu na wystepujaca po nich sennosc. Psychotropy ktore niwelowaly urojenia, moim zdaniem wywolywaly leki. Teraz urojenia nie wywoluja u mnie histerii czy depresji, choc slyszalam juz glosy zachecajace mnie do popelnienia samobojstwa. Teraz czuje sie napadana przeznie glownie w lazience -podczas zwyklych zabiegow higienicznych. Ale trudno zebym przestala zaspokajac podstawowe potrzeby fizjologiczne i zrezygnowala z mycia sie. Wink Jesli ktos to uwaza za bezwstydnosc to chyba sam powinien sie leczyc bo jest gorszy od gestapowcow.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Kasssia102



Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 1

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Warszawa
PostWysłany: Wto Lut 18, 2014 12:09 pm    Temat postu: Leczenie i diagnoza Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wszystkim, którzy podejrzewają u siebie schizofrenię polecam test [zakaz umieszczania linków] - dzięki niemu dowiedziałam się, że to, co początkowo kwalifikowałam jako chorobę jest po prostu zwykłym przemęczeniem
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group