FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekk
Dołączył: 12 Cze 2006 Posty: 10
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Cze 14, 2006 11:41 am Temat postu: nerwica, czy to to?? |
|
|
hej, chciałem zapytać nerwicowców czy macie może problemy z cisnieniem?? ja dość często mam podwyższone cisnienie nawt 180/120, przy tym tętno ponad 120 i ciężko to zbić tabletkami. po lilku godz poziom dochodzi do normy i kilka dni mam normalne cisnienie do tego dochodzą potworne bóle w klatce piersiowej ( jakby ucisk za mostkiem). potem znowu się zaczyna i tak w kółko. robiłem ekg i krew, wszystko w normie, czy może być tpo objaw nerwicy czy też moze zwężenie tętnicy jakiejs i ekg nie wykazało?? proszę o pomoc
----edit by emilka----
temat został przyłączony do podobnego tematu "nerwica, czy to to??" |
|
Powrót do góry |
|
|
|
sirkamelot
Dołączył: 17 Kwi 2006 Posty: 33
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Cze 14, 2006 11:20 pm Temat postu: |
|
|
Denerwuje sie dosyc często i dosyć bardzo ale ciśnienie mam jak najbardziej optymalne |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Netka
Dołączył: 24 Sty 2006 Posty: 238
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Czw Cze 15, 2006 12:01 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Darku.Piszesz,że zrobiłeś badanie krwi(domyślam się,że ogólne),oraz ekg,które nie wykazało żadnych nieprawidłowości.Moim zdaniem powinieneś wykonać jeszcze badanie moczu,oraz badanie krwi w kierunku cholesterolu.Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
darekkk Gość
|
Wysłany: Pią Cze 16, 2006 9:58 am Temat postu: |
|
|
cholesterol mam w porządku - 148 a trójglicerydy 68 czyli tez norma |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Freya
Dołączył: 01 Sty 2006 Posty: 312
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: małopolska
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 3:23 pm Temat postu: Re: nerwica, czy to to?? |
|
|
Wydaję mi się, że również istotne jest to
w jakim wieku jesteś? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
DoOod
Dołączył: 03 Cze 2006 Posty: 24
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 7:05 pm Temat postu: |
|
|
stwierdzono u mnie keidyts nerwice mialam moze 10 lat wiec mzna bylo to raczej zakwalifikowac do okresu dojrzewania i nadpobudliwosci ruchowej i nerwowej ... no nic dosc o mnie ... jesli chodzi o to cisnienie .. to moim zdaniem moze byc to spowodowane waskim swiatlem przeplywu krwi . ale jesli piszesz ze chlesterol jest w poRzadku hmm no nie wiem _. wiem jedno ze jesli plytki miazdzycowe tamuja przeplyw krwiu zwieksza sie cisnienie a krew jewt coraz gorzej dostarczana . zalecalabym zmiane diety na wegetarianska albo przynajmniej ograniczenie miesa do minimum - bo jak wiadomo mieso zawiera nasycone kwasy tluszcziowe ktore przyczyniaja sie do odkladania plytek miazdzycowych ... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
ka Gość
|
Wysłany: Sro Wrz 27, 2006 11:00 am Temat postu: |
|
|
Otóż ja właśnie próbuję stwierdzić czy mam nerwiće... Nie mam duszności, ani klusek w gardle, jedyne co się pojawia, ale niekoniecznie w momencie stresów, to drętwienia, no i nerwoból w postaci kłucia w okolicach mostka. Ostatnio mnie też "zawiało" na chodniku, choc byłam wyspana, najedzona i oczywiście trzeźwa, aczkowiek mogło to być przez ziołowe tabletki uspokajające. Do tego ostatnio żle sypiam i śnią mi się nieprzyjemne rzeczy. Mam wizytę o psychologa za miesiąc, może on coś poradzi.
Miewam też lęki, dopiero zdałam sobie z nich sprawę czytając rożne fora internetowe. Nie boję się wychodzic z domu, ani jezdzic tramwajem, ale boję się wyjść na impreze, gdzie będą nowi ludzie, codziennie dosłownie się "schizuję", że przyjdzie do mnie szef i będzie czegoś chciał, że mnie przyłapie jak niepracuję (pracuje w tej firmie 4 miesiące i ani razu z szefem nie rozmawiałm, więc wydaje mi się, że ten lęk jest mocno przesadzony), boję się czasem zadzwonić w sprawie służbowej, wolę napisac maila. Nie chcę, aby wspólpraciownicy mnie słyszeli (tego nie rozumiem już zupełnie u siebie, może to nie lęk tylko wstyd?). Boję (wstydzę?) rozmwaić z kimś kogo słabo znam, a akurat jade np. wspólnym autobuesm. Udaję, że nie widzę np. Moje życie to jedno wielkie pasmo małych i większych niepowodzeń na polu prywatnym i zawodowym, do tego pochodzę z rodziny dysfunkcyjnej. Panicznie boję się samotności i odrzucenia, jak się z kimś zwiąże (najczęsciej chore związki) od razu boję się, że ta osoba odejdzie, zdradzi, okłamie. Lęk nie pozwala mi się zapomnieć i cieszyc bierzącą chwilą. Często jestem apatyczna i nic mi się nie chce, jestem jakaś osłabiona. Zawsze zwalałam to na lanistwo.... No to chyba tyle, i tak dużo. Nie wiem czy to nerwica czy preludium do niej czy inny diabeł, w każdym razie coś nie tak z moją głową.... Proszę o opinię, radę. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
agusia39
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 780
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 8:34 pm Temat postu: |
|
|
ka
według mnie masz typowy obiaw silnej nieśmiałości - panicznie boisz sie nowych osób,boisz sie a może wstydzisz raczej przeprowadzić rozmowę itp.
Jednocześnie doświadczyłaś wielu zawodów miłosnych w związkach a to jeszcze bardziej pogłębiło nieśmiałość
Sądze że należysz do osób ze zbyt niską samooceną a to błąd - należy wieżyć we własne umiejętności
Co do lęku przed rozmowami np. telefonicznymi - jest to jeszcze w normie - jest wiele osób które w łatwy sposób załatwiaja sprawy poprzez pismo - jednak należy dążyc do tego aby rozmowa bezpośrednia nie była powodem strachu.
wszystko to powoduje twoja niechec,apatię
Cóż moge poradzic - przedewsystkim kontakt z ludźmi w celu pokonania panicznej nieśmiałości - fakt przebywania w grupie powoli,czasowo eliminuje takie zachowanie - nawet sie nie zorientujesz kiedy zaczniesz nawiazywac sama kontakty z innymi - jednak wazne abys zawsze byla z osoba towazyszaca - w innym przypadku mozesz jeszcze bardziej popasc w swoje lęki.
sądze ze to na poczatek wystarczy
darekk - jak dla mnie to są obiawy ciśnieniowe zależne od zmiany ciśnienia atmosferycznego - proponuje sie pod tym kątem przebadac
Prawdopodobnie jesteś ciśnieniowcem - meteopatą
pozdrawiam
[/url]
------------edit by drapaka-------------
Jak chcesz coś dodać lub zmienić w poście kozystaj z opcji "zmień" jest po prawej stronie u góry w każdym napisaym przez ciebie poście. Staraj sie nie pisać 2 postów pod rząd |
|
Powrót do góry |
|
|
|
justynka
Dołączył: 14 Sty 2007 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Czachulec
|
Wysłany: Nie Sty 14, 2007 10:54 pm Temat postu: |
|
|
Tez mam straszne wachania cisnienia i pulsu... mój największy puls to 161 ale na szczeście leżałam wtedy w szpitalu... a cała reszta w normie:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
agusia39
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 780
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Nie Sty 14, 2007 11:02 pm Temat postu: |
|
|
hehe - mój puls niedawno to 160 -180 - ale lekarz nic nie mógł poradzić - poprostu taki mam organizm żadne leki nie podziałają na mnie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|