Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zagubiona_ona
Dołączył: 08 Sie 2009 Posty: 127
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
|
Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 6:51 pm Temat postu: |
|
|
Axeee nie masz dla kogo żyć? żyj dla siebie.
wkońcu poznasz osoby warte zaufania.
z myślami samobójczymi sam nie wygrasz... ja takie myśli mam już od podstawówki... nikt sięw domu mną nie interesował... mogłam zrobić to kiedy chciałam, nie miałam dla kogo żyć. mama zajęta chorobą, tata zajęty poniżaniem rodziny... rodzeństwo? też zajęte sobą ...
zaczęłam walczyć o siebie dla siebie. teraz wszsytko się normuje
nie bój się psychiatry czy psychologa.
i źle myślisz, że obca osoba Tobie nie pomoże.
jest tak jak pisze nowicjuszka - obca osoba pomoże znaleźć pozytywy... spojrzy z boku na całą sytuację, będzie mogła lepiej doradzić. i napewno nie rozpowie na prawo i lewo jakie masz problemy  _________________ We collect our phobias
Our sicknesses
Feel so good only when we can complain
Riverside - Schizophrenic Prayer |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Gosia85 Przyjaciel forum

Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 1:18 pm Temat postu: |
|
|
Axeee napisał: | Psycholog to obca osoba nie bedzie wiedzial dokladnie co ja czuje i nie za bardzo lubie obcym osobom o tym mowic |
tak naprawdę to obca jest tylko na początku.
potem zawiązuje się nić- tworzy się relacja terapeutyczna i terapeuta już nie jest obcą osobą.
i mówię Ci to z własnego doświadczenia a nie z książek
możesz się poddać i nie walczyć.
możesz się zabić.... ale pamiętaj, że dopóki żyjesz jest nadzieja na zmianę, na poprawę, na poznanie kogoś dla kogo staniesz się całym światem i kto będzie Twoim światem.
po śmierci nie ma już nic,
nic nie zmienisz. nikogo nie poznasz.
nikt nie stanie się Twoim światem ani Ty nie będziesz w centrum kogoś innego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Axeee
Dołączył: 04 Wrz 2009 Posty: 11
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Wrz 09, 2009 12:22 pm Temat postu: |
|
|
zagubiona_ona napisał: | Axeee nie masz dla kogo żyć? żyj dla siebie.
wkońcu poznasz osoby warte zaufania.
z myślami samobójczymi sam nie wygrasz... ja takie myśli mam już od podstawówki... nikt sięw domu mną nie interesował... mogłam zrobić to kiedy chciałam, nie miałam dla kogo żyć. mama zajęta chorobą, tata zajęty poniżaniem rodziny... rodzeństwo? też zajęte sobą ...
zaczęłam walczyć o siebie dla siebie. teraz wszsytko się normuje
nie bój się psychiatry czy psychologa.
i źle myślisz, że obca osoba Tobie nie pomoże.
jest tak jak pisze nowicjuszka - obca osoba pomoże znaleźć pozytywy... spojrzy z boku na całą sytuację, będzie mogła lepiej doradzić. i napewno nie rozpowie na prawo i lewo jakie masz problemy  |
czytasz chyba w moich myslach co do rodzinki.
Osoby warte zaufania? nie zaufam juz nikomu. Nie nadaje sie do tego żeby miec przyjaciół. To nie jest dla mnie Bóg mnie lubi chyba gnebic o ile istnieje.
Choć powiem ze od kilku dni czuje sie jak by sie nic nigdy nie stalo czasami sobie przypomne ale tak mam dobry humor ale do czasu jak to zwykle bywa. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
zagubiona_ona
Dołączył: 08 Sie 2009 Posty: 127
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
|
Wysłany: Sro Wrz 09, 2009 6:04 pm Temat postu: |
|
|
każdy nadaje się do przyjaciół.
mi straszwnie ciężko jest się zaprzyjaźnić.
najgorsze jest to, że pare osób się ode mnei odwróciło jak się dowiedziało, że się lecze...
na początku mówiły, że jak coś złego się będzie dziaćto mam do nich pisać - zawsze znajdą czas...
teraz? traktują mnie jak powietrze.
bolało... oj bolało na początku.
w sumie w mieście mojego chłopaka nie mam znajomych swoich...
to jego znajomi, nie mogę z nimi rozmawiać o wszystkim
jedyną taką osobą jest psycholog, z którą się widuję i to naprawdę dużo mi daje. czasami przed każdą sesją mysle, że czegoś jej nie powiem... - że zachowam to dla siebie. ale potem i tak mówiłam - bo komu mam mówić?
przyjaciółkę zostawłam w rodzinnym mieście.
a chłopak? mu też o wszystkim mówić nie mogę.
Axee a może pomyśl o wyprowadzce z rodzinnego miasta? wynajmij gdzieś pokój poszukaj pracy i żyj po swojemu, ułóż sobie życie. _________________ We collect our phobias
Our sicknesses
Feel so good only when we can complain
Riverside - Schizophrenic Prayer |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Gosia85 Przyjaciel forum

Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Sro Wrz 09, 2009 8:05 pm Temat postu: |
|
|
Axeee napisał: | od kilku dni czuje sie jak by sie nic nigdy nie stalo |
wiem, że to pewien frazes ale prawdziwy: "czas leczy rany"
co do przyjaciół- jeśli Cię zostawili to widocznie nie zasługiwali na to miano.
czasem nam się wydaje, że coś jest przyjaźnią a potem okazuje się, że to "tylko" bliższa znajomość.
z czasem ból zmaleje. choć tak naprawdę ze stratą ciężko się pogodzić.
"Za każdym razem kiedy tracę przyjaciela- umieram".
może spróbuj skupić się na wspomnieniach ważnych chwil, na tym co dostałeś od drugiej osoby. pewnie myślenie o tych, którzy zostawili nie jest łatwe. ale warto pamiętać, że coś zyskałeś, że nie zawsze było źle. że był ktoś dla kogo byłeś ważny, kto był ważny dla Ciebie.
czasem drogi się rozchodzą , nie na wszystko mamy wpływ. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
pdeta
Dołączył: 06 Wrz 2009 Posty: 8
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Wrz 11, 2009 6:54 pm Temat postu: co jest nie tak? |
|
|
Nie czekaj ,z decyzją i idż do lekarza! "Życie jest piękne jak masz dobrze ustawione środki antydepresyjne"-wierz mi wiem coś o tym....Powodzenia! |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
kaja321
Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 20
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 7:22 pm Temat postu: |
|
|
uważasz że to dobry powód do skończenia ze sobą? ja też nie mam dla kogo żyć nie mam chłopaka znajomych a wieloletnia przyjaciolka olała mnie dla chłopaka, efektem tego jest że poprostu siedze sama w domu, ale żyje-dla siebie! każdy żyje sam dla siebie, i tak naprawde każdy człowiek w życiu jest sam, przyjaciele przychodzą i odchodzą, tak czasem bywa... |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Axeee
Dołączył: 04 Wrz 2009 Posty: 11
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 8:13 am Temat postu: |
|
|
niewiem jakos do mnie to nie przemawia  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
pannaZmokrąGłową

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 31
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 12:23 pm Temat postu: |
|
|
Axeee, widac delikatne argumenty nie działają na ciebie, więc powiem tak: weź się w garśc! jeśli nie masz wsparcia w ludziach, którzy cię otaczają- spróbuj sam znaleźc cel w życiu. może jakaś pasja? niektórzy potrafią życ tylko dla swojego hobby
nawet nie wiesz ile koleżanek mocno ograniczyło czy wręcz zerwało ze mną kontakty, bo w ich życiu pojawił się chłopak. smutne i chore to zjawisko, ale to dyskusja na inny temat... |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Axeee
Dołączył: 04 Wrz 2009 Posty: 11
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Wrz 15, 2009 9:31 am Temat postu: |
|
|
Moje Hobby to PC i Kosnole przy pc lubie krecic a na konsolce lubie grac i to bardzo zeczy martwe sa najleprze bo ciebie nie oleja chyba ze sie rozwali ale to mozna nowe kupic a straconej przyjaciolki sie nie odzyska |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|