Lęk przed bliskością?

[LastSleep]

Od 2 miesięcy jestem z wspaniałym mężczyzną... Jednak od jakiegoś czasu ma nieustanne napady gniewu, pretensji.. sama nie wiem jak to nazwać Pisze mi bardzo przykre smsy.. w ktorych pisze np; "Bo nie chce ----- rozumiesz nie chce i to nie twoja wina! poszukaj kogos normalnego ja kochac nie umiem rozumiesz? odejdz!! nie chce tego!".. Ma do mnie pretensje o wszystko, startuje mi z tekstami "----- z mojego życia", "nie chce cie znac", "postanowilem ze bede z toba dlatego, bo ty tego chcesz. mi to jest obojętne", "myslisz ze bez ciebie sobie nie dam rady? spokojnie bez problemow uloze sobie zycie".. Twierdzi, ze i tak niedlugo od niego odejde wiec nie ma sensu ciagnac tego zwiazku dalej.. celowo sprawia przykrość, jest niemily.. zrywa zwiazek..

Na drugi dzien jednak zaluje swojego zachowania.. przeprasza.. twierdzi ze nie kontrolowal tego co mowi.. dziękuje za to ze mu wybaczylam i prosi o cierpliwosc gdyby mu to sie zdarzalo.. twierdzi ze jestem mu potrzebna, ze mnie kocha.. ze pragnie.. za pare dni jednak znowu jest to samo:( powiedzial ze wybierze sie do psychiatry z tym, bo chce byc ze mna, zalezy mu na tym zwiazku i nie chce mnie ranic.. pisze "Chcialbym byc zawsze przy Tobie wiesz..? jestes wspaniala kobieta" ..ma juz termin ustalony ale za jakis czas dopiero.. a ja nie wiem co robic:( nie wiem juz ktory on jest prawdziwy, co tak naprawde czuje.. moja cierpliwosc sie powoli konczy.. a zalezy mi na nim bardzo i nie chce go stracic:( chcialabym jakos pomoc.. ale nie wiem jak.. a jego slowa tak bolą.. tymbardziej ze nigdy nie powie mi nic takiego na zywo, tylko zawsze przez smsy.. nie wiem ile jeszcze takie traktowanie i przykre slowa wytrzymam..

Dodam jeszcze, iz wychowywal sie on w rodzinie alkoholikow.. sam jest alkoholikiem ale nie pije juz od grudnia.. mial bardzo niemile doswiadczenia z kobietami.. jest on tez czlowiekiem bardzo zamknietym w sobie, nie lubi przebywac miedzy ludzmi odkąd przestal pic..
prosze, pomocy! bo juz nie wiem co robic:(

[karioka]

Myślę, że powinnaś szczerze porozmawiać z chłopakiem, powiedzieć mu, ze jego zachowanie jest nie do zniesienia.

Jeżeli Ci na nim zależy, to według mnie poczekaj do początku leczenia, jeżeli Cię kocha, będzie chciał zmienić swoje zachowanie.
_________________
I'm your little butterfly...

[Yalissea]

[karioka]

Pamiętaj jednak o tym, że nie powinnaś dać się krzywdzić. Nikomu, ukochanemu też.
_________________
I'm your little butterfly...

[comet]

[helloween]

Idz z nim do psychologa i jakihcs poradni..

JA tez tak mialem z moja kobieta.. ataki wscieklosci w moja strone ale teraz wszystko w miare normalne jest wiec wszystko przed Toba:)

a iComet czesto jest tak ze przy pewnych chorobach >depresja np> chocbys chcial nie panujesz nad swoimi slowami, getami i uczuciami..

Wtedy jest pare sposobow pomocy przy czym najzejsza jest terapia.

aha i czy on lyka jakies tabletki ?

[wind_of_hope]

co miłosc robi z ludzmi
kobiety godza sie na wszystko a potem sa maltretowane przez mezow bo oni wiedza jak daleko moga sie posunac...
obudz sie poki czas z nim nie warto wiazac przyszlosci
jak mozna powiedziec osobie ktora sie kocha"-----**" w głowie mi sie nie miesci...
_________________

[Yalissea]

Jeżeli popadł w psychiczny dołek, to widocznie można... niech da mu trochę czasu na leczenie. Później się okaże.

[karioka]

Też tak sądzę. Wiele można jeżeli ma się problemy samemu ze sobą. Człowiek jest stworzeniem samolubnym, kiedy świat mu się wali nie myśli o innych.
_________________
I'm your little butterfly...

[helloween]

Wind najlatwiej jest zerwac.. jesli sie jest z ta osoba to dopiero potem widac jak czlowiek to docenia co ma..