Chorowity przedszkolak

[k.ajka]

kaliksa, nie no wiadomo, że w przedszkolach dzieci chorują, a niektórzy to nawet uważają, że jak się dziecko wychoruje w przedszkolu, to nabiera odporności. ale u mojego dziecka to już było tak, że kończyło się jedno choróbsko, choodził dwa dni i znowu coś mu się przyplątywało i kolejne zwolnienie dla mamusi . Ja się zdecydowałam na te kapsułki Kidabion, bo w przeciwieństwie do różnych innych takich preparatów wzmacniających nie zawierają cukru. a co do skuteczności - u nas niestety jest tak, że owoce i warzywa to największy wróg. Generalnie jedzenie nie należy do przyjemności (wg mojego dziecka), więc jakiś suplementowanie w zasadzie było niezbędne u tego mojego chorowitka.

[marta30]

"To dobrze że choruje', to cytat z naszego pediatry, a dobrze bo w ten sposób kształtuje swój układ odpornościowy.

[kacperka]

marta30, podobne podejście ma nasz pediatra, ale u nas to było już jakieś ekstremum chorobowe. Ja nie mam z kim chorego dziecka zostawić, więc musiałam chodzić na zwolnienie, a wiecie, jak szefowie traktują mamy biorące zwolnienia. No i zdecydowanie nam pomógł Kidabion, bo już od dłuższego czasu mamy spokój i ja też nie mam stresu, że ktoś na mnie w pracy krzywo będzie patrzył.

[marta30]

Ja mimo wszystko też trochę wspomagam odporność moich pociech jakimiś witaminkami itp. Teraz daje im tran norweski cytrynowy gal, bo właściwości tranu znane od dawna (tylko dawniej nie było takich "rarytasów" jak tran cytrynowy), sama też łykam Tranvit z czosnkiem i odpukać w tym roku nie jest źle. Czasem tylko jakieś lekkie przeziębienie się trafi.

[arpka]

Ja też podaję moim pociechom tran cytrynowy gala, ale dodatkowo przemycam go w herbatce co by nie bylo porannych scen Bądź co bądź rozumiem ich podejście do tranu - sama mam dośc niemiłe wspomnienia z dzieciństwa, ale co zrobic skoro to paskudztwo jest naprawdę zdrowe i rewelacyjne na wzmocnienie odporności

[marta30]

Ja z tym nie mam problemu, moje raczej wszystko biorą jak wiedzą że muszą. Na uodpornienie dobry jest też homeopatyczny Engystol i dzieci biorą bez problemu (można im rozpuszczać w piciu). Moi znajomi robią dzieciom kurację Engystolem na jesieni i wiosną i faktycznie mało im chorują. Jest w czym wybierać w tych wszystkich specyfikach na odporność, ale najważniejszy jest zdrowy tryb życia.

[spange]

Podawaj tran. Lepiej jak w przedszkolu się wychoruje niż miałby chorować w szkole. Ja zawsze tak się pocieszałam:)

[anetaaa_]

wznawiam temat, jesień już prawie za pasem, macie jakieś skuteczne, sprawdzone sposoby na podniesienie odporności u dziecka?

[julka999]

A co do tej pory stosowałaś? Bo jeśli nie działają domowe sposoby to warto pomyśleć nad jakimiś lekami podnoszącymi odporność.

[anetaaa_]

Julko - przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale dużo się działo. Na razie same domowe sposoby, miód, czosnek, zdrowa dieta itd. ale widzę, że to nie wystarcza. Z leków na odporność to wiem, że moja siostra stosowała coś. Ale nie pamiętam nazwy. Może warto się rozejrzeć za tym? A Ty coś stosowałaś?