Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

bulimia, depresja?

Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
christina



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 5

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Maj 29, 2007 12:06 pm    Temat postu: bulimia, depresja? Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

witam was...wsumie to nigdy nie wchodze na takie strony ale chyba wkoncu musze bo ktos mi musi pomoc...chcialabym wszystko opwiedziec od poczatku ale chyba tego ddduuuzo...mam bulimie..nie wiem czy moge tak powiedziec i wsumie trwierdze ze nie...ale od 7-8 mieiecy wymiotuje po jedzeniu..moje zycie sie bardzo zmienilo..bo od roku jestem w Holandii...xwiazene to z wieloma sprwawmi..ae nie daje sobie rady...probuje tu studiowaxc ale czuje sie bardzo samotna..i w ogole...po kazdej klotninz moimm przyjacielem..zostawalam w domu sama i potrafilam zjesc wzystko po czym wymiotowac przez 15 min...doszlo do tego ze zeszczuplalam przez2 tyg 4 kg....okres mam co 2 tyg a bole glosy codzieniie ...poza tym....strasznie zaczelam sie zamykac na ludzi...wiele placze...nie chce mi sie zyc...dzis np. wzielam nz i zaczelam sie nim bawic....mam dosc wymiotowania a jest tak po kazdej klotni...boje sie ze wpadlam w depresje tym bardziej ze moja mama tak wlasniwe skonczyla to zycie ....popelnila samobojstwo ...zaczyna mi sie to wszystko skladac w jedno....wymioty........bole glowy ....ile mozna rzygac,,,jak dluugo mozna myslec o tym ze jest sie jak mama i ze tez pewnie sie zabije...nie pojde do lekarza bo co mam powiedziec...mysle ze nic mi nie jest a sobie wmawiam..juz nic nie wiem//////a znowu jak probuje przez 3 dni jesc cos co czuje sie nagle taka GRUBA i strasznie sama...POMOCY


to ja....chodzi o bulimie i depresje


chyba bardzo sie boje ze nikt nie napisze'


---edit by Wind_of_hope---
Jesli chcesz cos dodac uzyj opcji "zmień"
Prosze nadawac tytuly tematom bardziej sugerujace problem. Nazwe postu zmieniłam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
comet



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 325

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Maj 29, 2007 1:52 pm    Temat postu: depresja Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
strasznie zaczelam sie zamykac na ludzi...wiele placze...nie chce mi sie zyc...dzis np. wzielam nz i zaczelam sie nim bawic....

Twój stan, tak myślę spowodowany jest wyjazdem z kraju i trudnościami w odnalezieniu się w nowym środowisku.
Dodatkowo nie możesz dogadać się ze swoim chłopakiem, który widać ma już co innego w głowie.
To co ty odczuwasz, to chyba czuje każdy, kto wyjedzie, tylko sposób odreagowania może być różny. Szczególnie przez ludzi młodych, którzy są bardziej podatni na stres, na który reagują irracjonalnie.
Ważne jest aby znaleźć sobie oparcie w innych i sposób na przeżycie.
Nie można się pogrążać w sobie, ani przebywać w towarzystwie ludzi, którzy są negatywnie nastawieni do wszystkiego. Bo w krótkim czasie się to i nam udzieli.
Tu masz odpowiedź na to, co czyni twój chłopak.
Nie znam sytuacji , ale pewnie i jemu nie jest łatwo, co wcale go nie tłumaczy.
Przestań spoglądać na wagę, rób sobie przyjemności, kupuj czekoladę i przebywaj więcej na świeżym powietrzu.
Środowisko Polaków nie jest najzdrowsze, dla tego postaraj się zaprzyjaźnić z tubylcami. To cię odpręży i da inne spojrzenie na twoje problemy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Margaret



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Maj 29, 2007 9:22 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Masz poważny problem. Przykro mi z tego powodu c się stało. To traumatyczne przeżycie związane z mamą odcisnęło piętno na tTwoim życiu, ale to wcale nie znaczy, że musisz być taka sama jak matka, nie musisz w podobny sposób zakończyć zycia. Masz problemy z odnalezieniem się w nowym środowisku, zupełnie nowych realiach. Jedzenie stało się wybawieniem na smutki, w nim właśnie spoczywa Twa nienawiść, jesz by poczuć się lepiej, jesz by dać upust emocjom, którymi nie umiesz się dzielić...czujesz sie gruba a mimo to pochłaniasz tony żywnosci ( oznaka bulimii) potem jest tylko wstręt i chęć zwymiotowania, powstaje przy tym satyfakcja jak i wstręt...niewątpliwie potrzeba jest Ci pomoc. Bede trzymac za Ciebie kciuki Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
christina



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 5

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Maj 29, 2007 11:28 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

najgorsze jest to ze nie mam nawewt czasu dla siebie bo studiuje i pracuje....mam dosc wszystkiego....i tych klotni...poza tym ten przyjaciel to nie moj chlopak ale osoba ktora bardzo sie dla mnie liczyla na poczatku ..osoba dla ktorej sie zdecydowalam wyjechac do holandii..zostawiajac w polsce chlopaka ktorego bardzo kochalam i ktory mnie bardzo kochal...klotnie z tym przyjacielem tutaj powoduja ze jem i wymiotuje opo tym....caly czas rycze i dostaje ataki tego ze nie zniose tego...potem spaceruje jak zakleta..a klotnie najczesciej dotycza tego jaka nie jestem...ze wszystko zle Sad ze zachowuje sie jak dziecko bo sie smieje..itp...potem zostaje sama...jem i ide do toalety...juz nawet widok wzbudza we mnie obrzydzenie:(
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
mama Julki
Przyjaciel forum


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 210

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Maj 30, 2007 9:36 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jesli zostawilas chlopaka w Polsce a wyjechalas tylko z przyjacielem to moze masz mozliwosc powrotu do POlski rozumiem ze w Holandii masz prace studia,ale jesli ma to tak wplywac na Twoje zdrowie psychiczne to moze warto wrocic do Polski i u boku chlopaka zaczac tutaj studia i prace.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
helloween
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1008

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach


PostWysłany: Sro Maj 30, 2007 3:25 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Szk powyjazdowy tylko to pogorszyl..

tak naprawde niektorzy mowia ze depresja jest w kazdym tylko u niektorych sie ujawnia Sad na pewno musisz odwiedzic psychologa i psychiatre..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
comet



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 325

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Maj 30, 2007 3:52 pm    Temat postu: reaguj śmiechem Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

.
Cytat:
najgorsze jest to ze nie mam nawewt czasu dla siebie bo studiuje i pracuje....mam dosc wszystkiego....i tych klotni...

Więc co zamierzasz?
Tak myślę, ze jak znajdziesz wyjście z tej sytuacji to inaczej spojżysz na świat, bo nie tylko ty studiujesz i pracujesz, aby się utrzymać.
Jest ciężko, ale z tym możesz sobie poradzić.
Cytat:
a klotnie najczesciej dotycza tego jaka nie jestem...ze wszystko zle ze zachowuje sie jak dziecko bo sie smieje..itp..

Tą sprawę powinnaś jak najszybciej zakończyć.
Jeżeli nie spełniasz jego wyobrażeń, to niech on zstąpi na ziemię i odejdzie.
A reagowanie śmiechem jest najlepszym lekarstwem na stres, więc sobie go nie żałuj.
Spróbuj nawiązać kontakt z byłym chłopakiem.
Być może da się jeszcze coś naprawić?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
helloween
Przyjaciel forum


Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1008

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach


PostWysłany: Sro Maj 30, 2007 4:00 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Kod:
Jest ciężko, ale z tym możesz sobie poradzić.


czesto bez pomocy lekarza i lekow nie mozna z tego wyjsc..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
christina



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 5

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Maj 30, 2007 5:23 pm    Temat postu: cdn... Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

troche tego duuuzo w moim zyciu...dla wyjasnienia jeszcze....moj chlopak z polski Barzdo mnie kocha...DALEJ,...chce byc po mimo tego ze go zostawilam dla holandii i dla tego ktory mnie teraz tak ocenia za wszystko...problem w polsce dotyczly tego ze moja babcia z ktora bylam po smierci matki bo ojcioec mial inna nie akceptowala go z glupiego powodu..bo jej zdaniem mial krzywe nogi.poltora roku klotni i walki io to ze nie wyglad sie liczy zreszta co za bzdura...ale bbylo mega ciezko bo ona mi nie dawala zyc....a kocham ja bardzo bo cale zycie sie mna zajmowala po samobojstwioe mojej matki...wkoncu pojawiala sie szansa holandii z poczatku wakacje a chyba przez to ze ucieklam od tamtego szybko z niego zrezygnowalam bo pojawil sie nowy chlopak 10 lat starszy...bylo pieknie a teraz jest beznadziejnie...ocenia mnie ze sie zmienilam ze jestem dziecinna bo sie zadaje z ludzmi w moim wieku i smieje sie z glupot...z tego wszytsko sie zaczelo!!jedzenie zaczelio sie obrona a potem juz....samo polecialao....a teraz mam bzika na punkcie tegio co jemm....a wsumie na serio chyba nue jestem gruba wazac 61kg przy wzroscie 176cm...najgorsze ze z tym chlopakiem co teraz mieszkam mam pokoj przejsciowy..co z tego wynika..musze przez niego co chcwile przechodzic....;/czepia sie nawet tego ze GLOSNO CHODZE,.....napady....zaczely sie przez klotnie i mysle ze przez to sie tez skoncza
!!!skonczy sie mysl ze nie chce mi sie zyc....

---edit by Wind_of_hope---
Prosze nie zakładac kolejnych postow podobnych treściowo. Post przyłaczyłam do tematu juz przez Ciebie załozonego
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
comet



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 325

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Czw Maj 31, 2007 2:29 am    Temat postu: ci starzy Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
ale bbylo mega ciezko bo ona mi nie dawala zyc....a kocham ja bardzo bo cale zycie sie mna zajmowała

Niestety babci nie zmienisz.
Wiem to z doświadczenia, że ludzie starsi są nieustępliwi więc nie masz się co łudzić.
Po tym co o niej napisałaś, to być może ona miała, na pewno miała wpływ na twoją matkę, a teraz na ciebie.
Niektórzy ludzie już tacy są.
Bezwzględni, zachłanni w osiąganiu celu.
podporządkowują, zniewalają i uzależniają od siebie. Nikomu nie pozwalają tknąć tego co uważają za swoje.
Być może się mylę, sama oceń to na chłodno.
Cytat:
...ocenia mnie ze sie zmienilam ze jestem

Cóż chłopak spodziewał się może czegoś innego?
Teraz, gdy cię głębiej poznał, twoje problemy, zachowania stwierdził, że to nie to.
Nie ma powodu załamywać rąk, lepiej wcześniej niż później.
Być może on też wyjechał z kraju, gdyż nie radził sobie w poprzednim związku.
Takie wyjazdy nie są niczym nadzwyczajnym, to się zdarza. To wychodzi z ludzi po dobrym piciu, czasami można się nasłuchać.
Cytat:
czepia sie nawet tego ze GLOSNO CHODZE,.....napady....zaczęły się przez klotnie i mysle

To i tak mało.
Może ci wyłączyć pralkę bo za dużo pierzesz, zakręcić wodę gdy się kąpiesz i wiele podobnych bzdur.
Ma po prostu te swoje zjazdy.
Nie powinnaś się kłócić, bo to nic nie rozwiąże.
Tylko większy stres.
Musisz sama sobie z tym poradzić. Poszukaj innego pokoju, tak na próbę. Powinno być lepiej.
Jemu to da czas na zastanowienie, czy chce z tobą być.

Z poprzednim chłopakiem raczej nie zaczynaj.
Nie kochasz go więc po co drugi raz robić mu nadzieję.
Życie jak to życie podsunie rozwiązanie i wszystko się ułoży.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group