Wyciskanie pryszczy i wągrów- czy to może być nałóg?

[marija333]

Błagam, pomóżcie. Moja koleżanka z pracy ciagle ma na twarzy jakieś czerwone plamki. Zawsze myślałam, że to może jakaś alergia czy coś. Ale przyłapałam ją kiedyś w łazience na wyciskaniu sobie wągra z nosa! I już wszystko zrozumiałam. Później owiedziała mi, że nie potrafi tego nie robić. Ze jak cś widzi to musi to wycisnąć, bo inaczej czuje, że ta maź w jej ciele jej przeszkadza. Czy to moze być jakiś nałóg? Jak mogę jej pomóc?

[Plus123]

marija333, ja osobiście uważam, że tak, może być to pewnego rodzaju nałóg - tak jak obgryzanie paznokci czy zdrapywanie strupków bezustannie, niektóre rzeczy, czynności, które człowiek musi wykonywać i nie może się od nich uwolnić można nazwać nałogiem jak możesz koleżance pomóc ? no nie wiem, to jest dość trudna sprawa .. hm .. a koleżanka nie stosuje żadnych maści, nie odwiedza dermatologa ?
_________________
im mniej wiesz tym lepiej śpisz..

[skakanka]

plus123, zgadzam się z Tobą, z tym, że wszystkie te czynności, prócz powtarzalności i pewnego przymusu ( nerwica natręctw?), mają jeszcze jedna cechę wspólną: bolesność. A to już wskazuje na pewien rys masochistyczny i wysłanie do dermatologa niewiele pomoże....

[majorka]

mam ten sam problem, jak mi tylko wyskoczy czy cos widze zaraz musze wycisnac , ale nie raz jak postanowilam ze ostawie to niech samo zginie czasem mi sie udalo wiec mozna.
ale nie wypieram ze mam ten sam problem