FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
frydduz
Dołączył: 12 Gru 2017 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Gru 12, 2017 6:59 pm Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
natka269705
Dołączył: 14 Gru 2017 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Gru 14, 2017 8:07 pm Temat postu: Stres |
|
|
Ja proponuje udać się do psychologa. To nie lekarz, a rozmowa z obcą osobą jest bardzo dobrą terapią. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Moras
Dołączył: 13 Gru 2017 Posty: 35
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Gru 18, 2017 4:18 pm Temat postu: |
|
|
Jestem takiego samego zdania. Poczytaj sobie na stronie http://www.twojpsychologursynow.pl/psychoterapeuta/ o tym, jak taka osoba jest w stanie pomóc. Według mnie skorzystanie z takiej możliwości to świetna opcja dla wielu osób i jak najbardziej warto się na nią zdecydować. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Elisa
Dołączył: 25 Paź 2017 Posty: 6
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Gru 24, 2017 12:41 am Temat postu: |
|
|
Ja również stosuję suplement na stres humavit z korzeniem witanii ospałej. Ale trzeba pamiętać, że to jest dobre na krótką metę. Nie jestem zwolenniczką ciągłego brania suplementów na stres, bo może się to w pewnym momencie odbić negatywnie na naszym zdrowiu, nawet jeżeli są to zioła. Musisz znaleźć inny sposób na radzenie sobie ze stresem. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
zoltapigwa
Dołączył: 21 Wrz 2017 Posty: 125
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Maj 08, 2018 2:26 pm Temat postu: |
|
|
stawiam na naturę, melisa, magnez, właśnie te składniki mam w nervomixie control, czuję się po nim bardziej rozluźniona, łatwiej mi sę skupić, bo jak jeste zdenerwowana to w ogóle ciężko mi się myśli, serce mi wali i czuję ze ciśnienie mi idzie, po nervomixie szybko przychodzi uspokojenie, nawet do pacy zabieram w torebce |
|
Powrót do góry |
|
|
|
medicop
Dołączył: 31 Lip 2019 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Lip 31, 2019 11:11 am Temat postu: |
|
|
Mi na stres pomógł silny wysiłek fizyczny i metody relaksacji. Pierwszy przede wszystkim pomaga lepiej spać, a drugi pomaga lepiej się skupić. Polecam bardzo. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Janessie
Dołączył: 04 Sty 2018 Posty: 47
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Sie 16, 2019 10:50 am Temat postu: |
|
|
Tak to działa. Mózg mozna wyciszyc sportem albo wlasnie relaksacja. Susz cbd z tego co czytałam tez bardzo dobrze robi w walce ze stresem. Zreszta nie bez przyczymy zaleca się go w walce z depresją. Online mozna smialo zamawiac na szczescie i w Polsce razem z waporyzatorami stad https://konopnechmury.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Franka
Dołączył: 11 Gru 2018 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Paź 03, 2019 10:03 am Temat postu: |
|
|
Trzeba zrozumieć, że depresji sama nie minie - nie pomoże sport, relaks itd. bo to nie chwilowa chandra, ale stan zupełnej bezsilnosci, z którym sam człowiek nie jest w stanie sobie poradzić. Im prędzej skorzystasz z terapii tym lepiej dla ciebie i dla całej twojej rodziny (która też w takiej sytuacji bardzo cierpi). Polecam ci terapię u pani doktor Joanny Lipin - https://www.znanylekarz.pl/joanna-lena-lipin/psycholog-psychoterapeuta-terapeuta/czestochowa , świetny psycholog, z niesamowitym podejściem do pacjenta. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
rozan
Dołączył: 22 Mar 2019 Posty: 95
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Paź 11, 2019 12:11 pm Temat postu: Re: stres, pomocy |
|
|
woluk napisał: | Witam,
Mam ogromny problem ze stresem nie umiem sobie poradzić. Niesamowicie mi przeszkadza, rok temu na maturze nie przeczytałem kilku zadań, nie zauważyłem byłem zdenerwowany, w tym roku obiecałem sobie, że podczas pisania ponownie matury z matematyki napewno wszystko przeczytam dokładnie i podejdę do tego na luzie ale niestety ten sam błąd co rok temu i wszystko się zaczyna, to tylko jeden z powodów i sytuacji. Zawsze byłem jakiś nerwowy jeszcze w szkole zawsze miałem mokre ręce i nogi, cały spocony od samego rana, ściśnięty żąłądek, brak apetytu, papierosy, miewam nawet myśli samobójcze, nie moge spać w nocy gdy coś bardzo mnie denerwuje, uważam że jestem do dupy i właściwie do niczego sie nie nadaje, zacząłem chodzić na siłownie już dawno temu żęby podbudować siebie (zarówno sylwetke jak i psychike) ale i to mi nie idzie, właśnie z powodu braku apetytu i stresu, Nie moge sie skupic na nauce chociaż studiuje ciężki kierunek i od tego zależy bardzo dużo, nie wiem niech mi ktoś pomoże bo płakać mi sie chce aż. Boje sie tego co powiedzą o mnie inni. Chciałbym wreszcie zrobić coś dobrego żeby wielu to doceniło było zadowolonych, żebym JA był dumny, ale to się chyba nigdy nie uda. Jestem wkurzony na siebie, na wszystkich, na całe moje życie, nie moge sobie darować wielu błędów jakie zrobiłem, żyje przeszłością, nie moge uciec od myśli, a co gorsza coraz bardziej zaczynam o tym wszystkim myśleć, czuje jak mi ciśnienie rośńie w tym momencie chciałbym wykszyczeć tak głośno jakbym tylko mógł K**** M**ć. Może i są ludzie w owiele gorszych sytuacjach ale kardzy wszystko przeżywa inaczej, jestem cholernie niepewny siebie. Wiele razy, nawet jako przykład podam wesele czy impreze dowolną zawsze sie tak stresuje że podczas toastu zdarzało się wylać cały kieliszek to glupi przykład ale wyobraźcie sobie jakie musze mieć ciśnienie że cały się telepie i ręce mi same latają. Nie wiem, jak to pisałem to łzy aż mi leciały kilka razy z oczu.
Niech mi ktoś pomorze, doradzi, co mam zrobić żeby sie uwolnić, to jest ogromna przeszkoda nie mogę tak życ mam zbyt ważne rzeczy do zrobienia, dużo nauki i to teraz a nic nie moge zrobic bo jestem gdzie indziej, moje myśli są gdzie indziej. Wszystko trzymam w sobie, ludzie nie rozumieją czasem jak sie pożale, mówią: "nie przejmuj sie" i w tym momencie jest mi jeszcze gorzej bo np: im sie udaje i nie mają się czym przejmować. | Psycholog |
|
Powrót do góry |
|
|
|
rozan
Dołączył: 22 Mar 2019 Posty: 95
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Paź 21, 2019 12:15 pm Temat postu: Re: stres, pomocy |
|
|
woluk napisał: | Witam,
Mam ogromny problem ze stresem nie umiem sobie poradzić. Niesamowicie mi przeszkadza, rok temu na maturze nie przeczytałem kilku zadań, nie zauważyłem byłem zdenerwowany, w tym roku obiecałem sobie, że podczas pisania ponownie matury z matematyki napewno wszystko przeczytam dokładnie i podejdę do tego na luzie ale niestety ten sam błąd co rok temu i wszystko się zaczyna, to tylko jeden z powodów i sytuacji. Zawsze byłem jakiś nerwowy jeszcze w szkole zawsze miałem mokre ręce i nogi, cały spocony od samego rana, ściśnięty żąłądek, brak apetytu, papierosy, miewam nawet myśli samobójcze, nie moge spać w nocy gdy coś bardzo mnie denerwuje, uważam że jestem do dupy i właściwie do niczego sie nie nadaje, zacząłem chodzić na siłownie już dawno temu żęby podbudować siebie (zarówno sylwetke jak i psychike) ale i to mi nie idzie, właśnie z powodu braku apetytu i stresu, Nie moge sie skupic na nauce chociaż studiuje ciężki kierunek i od tego zależy bardzo dużo, nie wiem niech mi ktoś pomoże bo płakać mi sie chce aż. Boje sie tego co powiedzą o mnie inni. Chciałbym wreszcie zrobić coś dobrego żeby wielu to doceniło było zadowolonych, żebym JA był dumny, ale to się chyba nigdy nie uda. Jestem wkurzony na siebie, na wszystkich, na całe moje życie, nie moge sobie darować wielu błędów jakie zrobiłem, żyje przeszłością, nie moge uciec od myśli, a co gorsza coraz bardziej zaczynam o tym wszystkim myśleć, czuje jak mi ciśnienie rośńie w tym momencie chciałbym wykszyczeć tak głośno jakbym tylko mógł K**** M**ć. Może i są ludzie w owiele gorszych sytuacjach ale kardzy wszystko przeżywa inaczej, jestem cholernie niepewny siebie. Wiele razy, nawet jako przykład podam wesele czy impreze dowolną zawsze sie tak stresuje że podczas toastu zdarzało się wylać cały kieliszek to glupi przykład ale wyobraźcie sobie jakie musze mieć ciśnienie że cały się telepie i ręce mi same latają. Nie wiem, jak to pisałem to łzy aż mi leciały kilka razy z oczu.
Niech mi ktoś pomorze, doradzi, co mam zrobić żeby sie uwolnić, to jest ogromna przeszkoda nie mogę tak życ mam zbyt ważne rzeczy do zrobienia, dużo nauki i to teraz a nic nie moge zrobic bo jestem gdzie indziej, moje myśli są gdzie indziej. Wszystko trzymam w sobie, ludzie nie rozumieją czasem jak sie pożale, mówią: "nie przejmuj sie" i w tym momencie jest mi jeszcze gorzej bo np: im sie udaje i nie mają się czym przejmować. |
Witam melisę. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|