Rumień, ale co oprócz tego?

[kzz]

Parę lat temu dermatolog stwierdził u mnie rumień na policzkach. Zacząłem zabiegi z laserem IPL, które troszkę pomogły, jednak nie tak bardzo jak na to liczyłem (policzki z lekkoczerwonej zmieniły barwę na coś ala róż),to tak na wstępie.
Do tej dolegliwości się przyzwyczaiłem, choć było ciężko. Czasem rumienia praktycznie nie było widać (rano), a czasem czułem się, jakby zaraz miał na mnie wskoczyć rozwścieczony czerwonym kolorem byk.
Czasem siedząc przed komputerem (np. oglądając jakiś meczyk) potrafiłem się stresować, co prowadziło do nasilenia się rumienia. W takich sytuacjach wystarczyło ochłodzić się zimną wodą, a po paru(nastu) minutach wszystko wracało do normy.
Jednak parę dni temu stało się coś dziwnego. Poczułem (już doskonale sobie znane) ciepło na policzkach, jednak za nic nie chciało ono zniknąć- cały wieczór byłem czerwony. Na następny dzień, na policzkach (w miejscu rumienia) pojawiły się mikroskopijne, jasne krosteczki- skóra stała się szorstka, czasem nawet ma się wrażenie, że sucha. Od tego czasu kolor czerwony i lekkie pieczenie nie schodzi z moich policzków. Nie pomaga zimna woda, nie pomagają różne maści (ochronne, łagodzące).
Co to może być i jak to zwalczyć? Warto dodać, że nic "innego" nie jadłem, a coś takiego wystąpiło po raz pierwszy i to nagle, dosłownie kilka sekund.
W piątek idę na kolejny zabieg IPL, więc na pewno o to zapytam, jednak jestem ciekaw, czy Wy nie macie żadnych pomysłów. Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłem. Jeżeli tak to przepraszam, ale jest to dla mnie bardzo ważne.

[Legnarek]

Nikogo nie zanudziłeś Przyznam szczerze, że pierwszy raz o czymś takim słyszę... Dobrze, że idziesz na te badania i się o to zapytasz, bo to chyba naprawdę rzadki przypadek. Jak coś się dowiesz, to daj znać, ok? Bo w gruncie rzeczy, to aż sam się zastanawiam co to może być. Powodzenia i czekam na informacje

[kzz]

Pani doktor nie miała pojęcia, powiedziała, że to być może od jakiejś przyprawy i tylko chwilowe. Poleciła smarowanie twarzy wazeliną. Tymczasem ten efekt nieco osłabł, ale nadal mam bardziej czerwone policzki niż normalnie. W przyszłym tyg. idę do innego lekarza, zobaczymy co on powie.