FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Powerade
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 126
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Sty 10, 2007 12:05 am Temat postu: [różnica] osobowości dwojga partnerów |
|
|
do tej pory miała ponad 20 chłopaków i robiła różne rzeczy na baletach itd. Święta nie była bo nie taka jej natura, cóż wkurza mnie jak laski sie nie szanują no ale na szczęście zachowała cnote. Powiedziała że każden jeden z nich owszem bawić sie umiau ale nie szanowali jej, zdradzali, okłamywali, nie kochali napprawde, zależało im na jej ciele.... w momencie jak sie poznaliśmy to nie chciała sie z nikim wiązać. U mnie doceniła to że jestem szczery w uczuciach i że nie chce jej skrzywdzić... narazie jej to odpowiada ale ilekroć ma być jakiś dżamprez czy coś to wychodzi to że mamy odmienne upodobania w tym. Także w piciu alkoholu w sensie że ona lubi pić dużo a ja wcale.
ma 18 lat a ja 21, czasem ma jakąś głupawke a mnie to drażni.
wychodzi to że ona jest rozrywkowa a ja nie bo nie umiem jej zabawiać podczas rozmowy i na balety ona uwielbia iść a ja nie lubie i na dodatek nie umiem tańczyć a jej siłą sie nie zdejmie z parkietu.
Bardzo boje sie sytuacji w której znowu spotka kogoś kto jej będzie pasował zwariowanością ale nie oszukujmy sie chłopakom chodzi tylko o jedno a ona jest dość naiwna choć twierdzi inaczej. Nie chce żeby mnie zostawiła z tego powodu. Czy da się coś zrobić żeby chciała być ze mną? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
agusia39
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 780
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Sro Sty 10, 2007 12:38 am Temat postu: |
|
|
nie widze sensu kontynuacji znajomości w przypadku takiej różnicy charakterów - bedzie wam cięzko i nieprzyjemne a to doprowadzi do kłutni.
znałam taką parę - już nie sa razem - rozstali sie w niemiłych okolicznościach
teraz jedno i drugie ma partnerów z podobnym charakterem,zainteresowaniami i jest ok |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Paweł Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 1544
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sro Sty 10, 2007 9:27 am Temat postu: |
|
|
Facet ale ja czegoś nie jaże:
1)
Cytat: | Bardzo boje sie sytuacji w której znowu spotka kogoś kto jej będzie pasował zwariowanością ale nie oszukujmy sie chłopakom chodzi tylko o jedno |
hmmm a tobie nie? (patrz cały zły świat a ty jeden sprawiedliwy).
2)
Cytat: | wychodzi to że ona jest rozrywkowa a ja nie bo nie umiem jej zabawiać podczas rozmowy i na balety ona uwielbia iść a ja nie lubie i na dodatek nie umiem tańczyć a jej siłą sie nie zdejmie z parkietu. |
Albo nauczyć sie tańczyć, albo pogodzić sie z tym że ona tańczy a ty nie.
A nie zabraniać jej bo ty czegoś nie chcesz.
3)
Cytat: | Nie chce żeby mnie zostawiła z tego powodu. Czy da się coś zrobić żeby chciała być ze mną? |
Owszem da sie, na siłe niczego i tak nie zbudujesz.
Więc jeśli oboje będziecie chcieli być razem to albo postaracie sie akceptować na wzajem i żyć z różnicą charakterów albo sie rostaniecie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Powerade
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 126
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Sty 10, 2007 2:20 pm Temat postu: |
|
|
[quote:b48933bb0c="Paweł"]Facet ale ja czegoś nie jaże:
hmmm a tobie nie? (patrz cały zły świat a ty jeden sprawiedliwy).
2)
Cytat: | wychodzi to że ona jest rozrywkowa a ja nie bo nie umiem jej zabawiać podczas rozmowy i na balety ona uwielbia iść a ja nie lubie i na dodatek nie umiem tańczyć a jej siłą sie nie zdejmie z parkietu. |
Albo nauczyć sie tańczyć, albo pogodzić sie z tym że ona tańczy a ty nie.
A nie zabraniać jej bo ty czegoś nie chcesz.
3)
Cytat: | Nie chce żeby mnie zostawiła z tego powodu. Czy da się coś zrobić żeby chciała być ze mną? |
Owszem da sie, na siłe niczego i tak nie zbudujesz.
Więc jeśli oboje będziecie chcieli być razem to albo postaracie sie akceptować na wzajem i żyć z różnicą charakterów albo sie rostaniecie. |
ech znowu bredzisz
ad 1 nie bo jesteśmy ze sobą ponad pół roku i każdy z moich kumpli dawno by ją zostawił bo oznajmiła że chce zaczekać z tym do roku a ja przy niej trwam bo mi na tym nie zależy tak jak innym. Więc śmiem twierdzić że jestem inny niż reszta, nigdy jej nie namawiałem do tego, szanuje jej cnote i decyzje. Ponadto byłem 1 jej chłopakiem który przez prawie miesiąc nie kłladł jej rąk na tyłku czy nie wpychał pod bluzkę tylko czekałem aż sama mi na to pozwoli i to też jej sie spodobało no ale ty oczywiście wiesz lepiej jesteś denny
Ad 2 nigdy jej nie zabraniałem tańca, tylko tyle że nie przepadam za tym więc nie tańcze tyle co ona. na siłe prubujesz stworzyć mój jakiś zły wizerunek, wg mnie masz jakieś problemy z głową
ad3 akurat z tym jednym sie zgodze |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Paweł Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 1544
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sro Sty 10, 2007 9:56 pm Temat postu: |
|
|
@Powerade:
Większość facetów nie naciska na kobiety to nie jest nic "nowego", to normalne zachowanie, wiec nie wiem dlaczego masz być lepszy
Nie mam nic z głową
Więcej dystansu do siebie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Powerade
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 126
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Sty 10, 2007 10:12 pm Temat postu: |
|
|
mam wielu kolegów którzy bawią się życiem i dziewczynami też, naprawde niewielu z nich myśli poważnie o swoich drugich połowach, stąd moja opinia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
karioka Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Kwi 2006 Posty: 843
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Czw Sty 11, 2007 5:22 pm Temat postu: |
|
|
Sorry, ale ja też nie jarzę... Ona chce z tobą zerwać, czy jak? Bo jeżeli nie, a tobie taki związek pasuje (ona też czuje się dobrze), to o co biega? _________________ I'm your little butterfly... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Yalissea Przyjaciel forum
Dołączył: 26 Cze 2006 Posty: 1395
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Sty 11, 2007 8:41 pm Temat postu: |
|
|
Wiesz co Powerade, ktoś doradził Ci, żeby skończyć ten związek... i chyba dobrze.
Zacząłeś opisywać swój problem z dziewczyną, myślałam, że jakoś uda Ci się z nią, lecz po czasie wydaje mi się, że dłuższy związek po prostu nie ma sensu i przyszłości.
Uważam, że to duża różnica w charakterach, choć i tacy ludzie są ze sobą. Obserwując Twój problem, kojarzę Was jako parę :
Ty: spokojny, opanowany, cierpliwy...
Ona: zwariowana, szalona, za wszelką cenę chce postawić na swoim...
Być może mylę się, ponieważ nie znam Was. Ale takie miewam odczucie.
W związku trzeba umieć pójść na kompromis, ale jeżeli nie krzywdzi on żadnej z osób. Tutaj widzę, że to Ty jesteś chyba pokrzywdzony przez nią.
Powtarzam - mogę się mylić. Najlepiej by było gdyby dziewczyna się też wypowiedziała.
Nie twierdzę, że masz z nią zrywać, nie chciałabym byś podjął decyzję pod presją. Ale wyrażam tylko i wyłącznie swoje zdanie. Decyzji dokonasz sam. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|