Preparaty zwiększające odporność organizmu

[illumine]

Mam pytanie, na początku proszę wybaczyć mi laickie podejście do tematu lecz niestety nie jestem lekarzem ani nie posiadam wykształcenia medycznego, o tzw. środki których zadaniem jest zwiększenie odporności organizmu. Chciałbym się zwrócić z prośbą do wszystkich którzy czują się kompetentni by zabrać głos w tym temacie o wyrażenie swej opini na temat powszechnie dostępnych i reklamowanych obecnie preparatów które zwiększają odporność. Najczęściej dostępnymi w aptekach są preparaty oparte o: colostrum, żeń szeń, "syberian", wyciąg oleju z wątroby rekina. Jestem ciekaw waszych doświadczeń z tymi preparatami, po pierwsze jaka jest ich skuteczność, po drugie które są najbardziej skuteczne ( w zwiększeniu odporności organizmu ), jakie gotowe produkty preferujecie w profilaktyce. Pragnę zaznaczyć iż nie intersują mnie artykuły powszechnie dostępne w których można znaleźć jedynie tendencyjne opisy oferowanych specyfików oraz zapewnienia typu: opieramy się na badaniach (jakich!?), skuteczność potwierdzają autorytety (jakie!?), preparat przez nas czerpie swą skuteczność z wieloletnich doświadczeń wielu pokoleń (azjatów, skandynawów, lduów zamieszkujących daleką Syberię...itd. ). Pozdrawiam i dziękuję z góry za Wasz wkład intelektualny w tę dyskusję.

[Malg_a]

Marku, a nie mógłbyś podzielić się tą iswoją historia na forum?
Dla mnie jest niezmiernie interesująca, a może pomożesz w ten sposób komuś kto tu zajrzy kiedys?

Ja piję sok z żurawiny codziennie świeży, jest bardzo kwaśny, w sumie pije go tak długo ze nie wiem czy mi pomaga, poprostu lubie kwaśne soki ;]

[kendrik]

Zgodze sie tu z Markiem, szczególnie jesli chodzi o żeń-szeń ( wlasciwie Wszechlek zen-szen czyli Panax ginseng). Troche sie nim zajmowalem swojego czasu i powiem, ze w Polsce byly próby introdukowania tego gatunku ale sie nie przyjał. A nawet gdyby nie wiem czy nie wolalbym importowanego ze wzgledu wlasnie na to o czym wspominal Marek ( moze stracic swoje wlasciwosci rosnac na innej glebie i w innym klimacie). Natomiast co do leczniczych wlasciwosci - w Chinach i Korei uwaza sie to za panaceum, z tego co wiem zawiera przerozne saponiny i glikozydy ale co do dzialania - to juz glebsza fizjologia...
Co do tabletek, to faktycznie spoiwo moze miec wplyw np na wchlanialnosc, ale trzeba zaznaczyc ze pochodzenie substancji aktywnej ma ogromne znaczenie: jesli jest naturalne, substancja aktywna powstaje podczas reakcji enzymatycznej, ktore to reakcje jak wiadomo sa bardzo specyficzne - powstaje dokladnie jeden produkt o ktory roslinie chodzi. W probowce laboratoryjnej natomiast panuje chaos i czesto powstaje poza nasza substancja mnostwo jej izomerow - zwiazkow niby takich samych ale subtelnie innych - na przyklad takich ktore sa lustrzanym odbiciem naszej substancji. Izomery takie najczesciej sa zupelnie obojetne dla organizmu, moga nie byc wchlaniane, czasem moga sie okazac szkodliwe.

[Malg_a]

Ha! Czyli jednak natura górą! ;] I jaka fachowa odpowiedź.

A możecie coś napisać na temat róznych ekstarktów z konkretnych roślin?

[kendrik]

Istnieje jakas polinezyjska roslina, noni czy nomi i ekstrakt z jej soku zwieksza odpornosc. Ale nie wiem dokladnie jak tym sie nie zajmowalem musialbym poszukac w necie, bo ja to pije na nadcisnienie. W Polsce kupisz pod nazwa Soni. mozna wejsc na ich strone wlasnie www.soni.pl

[poranek]

Osobiście przebadałam i zdecydowanie polecam jako bezpieczne i skuteczne takie trzy bardzo znane odpornościowe preparaty: Aloes, Propolis i Echinacea

[helloween]

Echinacee bralem :d w dzien po zakonczeniu kuracji zlapalem grype

[poranek]

To tak jak z innymi preparatami, jeżeli zakładamy, że skoro bierzemy to już mamy zapomnieć o tym,że możemy się przeziębić, że preparat załatwi wszystko za nas, guzik. Preparat zapewnia,że twój orgaznim dostanie coś co zacznie stymulować np. w przypadku Echinaea -szybszą reakcję leukocytów w razie ewentualnej choroby, a więc jeżeli zachorujesz to szybciej na nogi staniesz itp. Żaden preparat nie tworzy ci bariery taką jaką pokazują w reklamie, i już jesteś w kokonie przez który nie przenikną choroby.

Ja jeżeli czuję,że coś mnie bierze to zwiększam dawkę, a poza tym dbam o to by dobrze zjeść (dostarczyć witamin) oraz by nie zmarznąć. Osobiście mam rezultaty bardzo zadowalające jeżeli zdarza mi się choroba, to wychodzę z niej w jeden dzień (grypa), węzły chłonne w 1,5-2 dni bez chemii.


Jeżeli chodzi o żeń-szeń (wyżej była o nim mowa), to poleca się raczej go mężczyznom niż kobietom.

[niki13]

nie jestem za kupowaniem żadnych środków odpornościowych,suplementów itd w aptekach. są one produkowane syntetycznie ich przyswajalność wynosiod kilku do kilkunastu % . niedosyć, że nam nie pomagaja to jeszcze szkodzą. przekonałam sie o tym na własnej skórze. pomimo że zażywałam te "naturalne środki" trafiłam do szpitala w stanie krytycznym z ciężka choroba płuc, anemią i wieloma innymi schorzeniami. w szpitalu spędziłam pół roku... tam byłam truta różnego rodzaju chemia która niby leczyła jedno a niszczyła 2. miałam zniszczona wątrobę,nerki pogorszył mi się wzrok i słuch. po powrocie do domu dowiedziałam sie o pewnych sulementach ktore biore do tej pory. juz po pierwszych 2 tygodniach stosowania ich były zauważalne efekty. po miesiącu słyszę normalnie, wzrok sie poprawił anemia została wyleczona odporność organizmu jest ok nic mnie nie boli... jesli ktos chce sie dowiedziec więcej to niech pisze na maila dominiczka13@gazeta.pl pozdrawiam:)

[andre]

Witam
nie będę się rozpisywał ale mam ciekawą informacje odnośnie immunologii
Facet opatentował rewelacyjne urządzenie, które odbudowuje i wzmacnia
układ odpornościowy, napisał książkę astronomia naturalna i można ją za free przeczytać na jego stronie www.energonatur.eu
polecam i pozdrawiam

andre