Nie mogę pić alkoholu

[faraon92]

Nie wiem czy było czy nie ale zapytam.
Od pewnego czasu nie mogę pić alkoholu mianowicie
Wcześniej potrafiłem wypić dość sporo (piłem średnio co weekend) Gorzałki
nie piłem eksperymentów tylko normalne ( Stock, Sobieski, Luksusowa)
Wcześniej przyjęcie przeze mnie 0,5l na osobę nie stanowiło problemu, teraz wypicie czystej "piędziesiątki" jest dla mnie większą męczarnią po wypiciu dwóch góra 3 takich "piędziesiątek" i ląduje w toalecie wymiotując tak samo picie piwa jedno nie raz dwa i wymiotowanie przy czym sprawia mi to ogromy ból żołądka, i czuje dziwny posmak w buzi jak by kwas mi z żołądka wychodził.
Dodam że jak zdrowo popiłem dzień wcześniej na dzień następny nie byłem w stanie nic kompletnie zjeść ani wypić...
Nie wiem co może być powodem a też nie chcę iść do lekarza i mówić mu że przyszedłem bo nie mogę pić.
Może tu ktoś miał podobnie i podpowie mi Co zrobić aby tak nie było...

[gringo]

chyba musiałeś podrażnić żołądek za dużą ilością alkoholu, ja bym na Twoim miejscu jak najszybciej zgłosił się do lekarza

[Stynka]

w sumie alkohol zdrowy nigdy nie był

[żwirek]

No kolego, nie oszczędzałeś swojej wątroby ani żołądka. Nic więc dziwnego, że organizm się zbuntował i nie przyjmuje alkoholu nawet w najmniejszych ilościach. Spróbuj może na dłuższy czas zamienić napoje wyskokowe na owocowe soczki i zaobserwuj jak będzie się zachowywał organizm. Jeśli nadal będziesz miał podobne objawy, wstyd - nie wstyd, koniecznie idź do lekarza!

[Iza25]

Powinieneś zrobić sobie badania w tym próby wątrobowe oraz gastroskopie. Jeśli źle się czujesz po alkoholu to na razie po prostu go nie pij - po co się truć na siłę skoro organizm się buntuje.

[Affinka]

Mimo wszystko może organizm odrzuca alkohol dla Twojego dobra

[szczear2]

To są objawy refluksu żołądkowego. Niestety alkohol, ostre potrawy podrażniają żołądek co, w skrajnych przypadkach, może prowadzić do bólu przypominającego zawał. Radzę odwiedzić gastrologa.