Jak zobojętnieć na kobiety?

[romantyk1980]

Chciałbym umieć pogodzić się z samotnością,chciałbym umieć przestać zwracać uwagę na kobiety,ignorować je,chciałbym się już więcej nie zakochiwać.Ale nie potrafię.Co mam zrobić ,żeby uwolnić się od myśli o kobietach,o seksie,o miłości itd.
Chciałbym umieć żyć w samotności i pogodzić się z tym,ale nie potrafię.Chciałbym przechodzić obok ładnej dziewczyny na ulicy i w ogóle nie zwrócić na nią uwagi,ale ja zawsze się za nią oglądam,jak głupi.Niech ktoś da mi lekarstwo ,które sprawi,że się więcej nie zakocham i nie będę musiał potem cierpieć,jak dziewczyna mnie znowu zostawi,niech ktoś da mi lekarstwo,żebym dzięki niemu stał się ślepy na dziewczyny,które obok mnie chodzą.Niech ktoś mi powie,co mam robić,żeby przestać tęsknić do miłości,do przytulania się,do seksu itp.Chcę być bezuczuciowym robotem,ale nie potrafię.Niby cały czas udaję że nie widzę dziewczyny,która przechodzi obok mnie,wtedy odwracam głowę w drugą stronę ,albo spuszczam wzrok,ale to mi daje tylko cierpienie.Ignoruję dziewczyny,udaję,że ich nie widzę,nie słyszę.Nawet jak mi jakaś mówi "cześć",to udaję że to nie do mnie i idę sobie dalej,tylko że to mi sprawia wielki ból,to całe ignorowanie.A one potem się ze mnie śmieją i głupio się na mnie patrzą.A ja wiem,że jak się z którąś z nich umówię,to potem znowu będę cierpiał,wiadomo dlaczego.Chciałbym umieć traktować dziewczyny tak "lekko",na luzie,ale jak jakaś tylko na mnie spojrzy,uśmiechnie się do mnie,to od razu ja jestem w niej zakochany.



-----edited by emilka----
nadawaj tytuły tematom bardziej sugerujące problem. tytuł został zmieniony.

[mikmik]

zmień orientacje;]

[romantyk1980]

I chyba tak zrobię.Przerzucę się na facetów,może oni będą bardziej tolerancyjni i uczuciowi i chociaż mnie nie wyśmieją.Skoro dziewczyny mnie nie chcą,to zrobię im na złość i zostanę gejem.Jak kiedyś jakaś się we mnie zakocha,to ja jej powiem "niestety,już mam chłopca".

[helloween]

haha

stary probojesz rozgrysc problem nad ktorym mezczyzni zastanawiaja sie od stuleci zmiana orientacji nic Ci nie da ot poprostu podejdz do lasek na luzie

[romantyk1980]

Tak,podejdę na luzie,a ona potem mi też na luzie powie "masz małego" i mnie wyśmieje.Ja nie potrafię na luzie,jak tylko do jakiejś dziewczyny podchodzę,to od razu się trzęsę i mocno się jąkam.
Albo znajdę sobie panią pod 70-tkę,której będę utrzymankiem,będzie mi dawać kasę,utrzymywać mnie,kupować mi jedzenie itd,a ja będę jej dawał swojego malutkiego pitolka.Skoro nie potrafię sprostać młodej dziewczynie,to może spróbuję z babcią i chociaż przez chwilę poczuję się normalnym facetem.

[Yalissea]

Orientacji nie zmieniaj (co za chory pomysł...), bo ci nie pomoże, bo i tak za ładną kobietą sie obejrzysz.

To prawda, że kobiety po 20 roku życia rzadko są dziewicami, ponieważ już wcześniej zaczynają sobie układać życie po swojemu.
O seksie nie zapomnisz, bo to normalne, że będziesz odczuwał taką potrzebę..

[helloween]

Kur.de jakie podejscie

Nie sprobojesz to sie nie dowiesz..

[comet]

[Yalissea]

widzę, że nic do Ciebie nie dociera. próbuj z kim chcesz i jak chcesz...
a dlaczego z babcią? myślisz, że jak babcia to nie może mieć wygórowanych wymagań? jak z babcią to będziesz gerontofilem... wiec zastanów się..
rozczulasz się za bardzo nad sobą. jak powiedziałam, są gorsze wymiary.

a zmieniać orientacji nie radziłabym, bo Cię zaraz Kaczyński ścignie i pozamiatane.