Jak wydobyć z siebie kobietę?

[karioka]

Otóż, przez 17 lat mojego życia (prawie) wszyscy faceci traktowali mnie jak kumpla. Czy nawet gorzej, jak faceta z biustem (i to niemałym). Mogli poklepywać, poszturchiwać i kląć w moim towarzystwie jak szewce.

Teraz mam dość. Nie wytrzymam ani dnia dłużej.

Doskonale zdaję sobie sprawę, że to z powodu mojego charakteru. Jest -----ąco-poklepujący. I do tego zawsze mówię to co myślę, w dość dosadny sposób.

Sposób ubierania też pozostawia wiele do życzenia. Zawsze nosiłam spodnie+rozwleczone swetry, albo spódnice-giganty w stylu hippie. Teraz chcę się zmienić. Zaczynam od diety. Przynajmniej osiem kilo.

Bardzo chciałabym znać Waszą opinię, nie raz pomogliście, więc myślę, ze teraz też nie zawiedziecie. Co mogę zrobić, żeby faceci widzieli we mnie dziewczynę, kobietę, a nie kumpla?

Z góry dzięki za każdą odpowiedź.
_________________
I'm your little butterfly...

[wind_of_hope]

a Twoj facet (maz) Cie traktuje i szanuje jako kobiete? napewno tak i niewazne czy bedziesz chodzila w rozciagnietym swetrze czy w mini spodniczce dla niego zawsze bedziesz sexowna kobitka
Ale zebys Ty sie czuła lepiej to mozesz tak jak piszesz zrzucic pare kg zeby wyodrebnily sie kobiece kształty,nie wiem czy stosujesz makijaz - jesli nie to zacznij od delikatnego co do ubioru to mysle ze jak schudniesz to z łatwoscia wejdziesz w jakies modne dzinsy,zalozysz bluzke z malym dekoltem- lub wiekszym zalezy czy masz co eksponowac heh jakies blyskotki jako dodatek i modne pantofelki i pare razy odwiedz solarium- gwarantuje Ci ze napewno faceci beda sie ogladac za Toba i traktowac jako kobietke mam nadzieje ze sie na cos rada przyda
A przede wszystkim musisz uwierzyc w siebie no to zycze powodzenia:) 3m sie pzDr.
_________________

[emilka]

karioka, delikatny makijaż (błyszczyk, róż, tusz do rzes), bluzka dziewczeca z większym dekoltem, jakąs koronką, taka niby sportowa a jednak romantyczna spodnie lub spódniczki podkreślające biodra... buty niekoniecznie na obcasach, mogą być jakieś delikatne baleriny.
może pomalowane paznokcie?
moze jakieś ładne kolczyki?
nowa fryzura? to robi swoje - swego czasu farbnęłam sie i zmieniłam fryzure tak diametralnie (po wiecznym końskim kucyku), że wszystcy się za mną ogladali

gorzej z zachowaniem. myślę, że skoro się wszyscy przyzwyczaili do Ciebie takiej, jaka byłaś, to trudno będzie to zmienic. może zacznij od tego, żeby kumple otwierali przed Tobą drzwi, byli w stosunku do Ciebie bardziej szarmanccy... poza tym, jak trochę sama poczujesz się kobieciej po zmianach image'u, to sami dostrzegą róznicę i zmienia nastawienie. tak mi sie wydaje

a tak od siebie powiem, że cięzko mi doradzać, bo mam podobnie. nosze adidasy, szerokie spodnie, bluzy z kapturem i już. mówie co mysle i szczerze mówiąc odpowiada mi to. wiem, ze koledzy nie patrzą na mnie jak na obiekt seksualny, jestem z nimi całkowicie sobą, pijemy piwo i się wygłupiamy, pełna swoboda. ja to lubie.
gorzej byłoby, gdybym poznała faceta, który by mi się spodobał i chciałabym czegos więcej niz kumplowania... nie wiem, jak wzbudzac zainteresowanie mężczyzn :/

życzę powodzenia. na pewno bedzie dobrze!
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[wind_of_hope]

Emilka jestem podobnego zdania co do porad
_________________

[karioka]

Mój facet jest kochany i cudowny. I jasne, że traktuje mnie jak kobietę.
Co do makijażu, bluzek z dekoltem,pomalowanych paznokci itd... wszystko było! I raczej nie za wiele dało...
Tutaj chyba zachowanie trzeba zmienić... :/
_________________
I'm your little butterfly...

[emilka]

no to kurcze, karioka przestań bekać, szturchać się, pluć na ulice i kląć głośno (zartuje)

nie mam pojecia, jak zmienić zachowanie na bardziej kobiece.. może troche wiecej kokieterii? jak juz mówiłam jestem raczej po tej samej stronie, co Ty, wiec chyba nie jeste najlepszą doradczynią pod słońcem
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[karioka]

Tylko bekanie i plucie się nie zgadza.

I tak dzięki za wypowiedzi. Każda wnosi w temat inne spojrzenie...
_________________
I'm your little butterfly...

[pituszka]

hmm... na poczatek to trzeba uwiezyc w siebie poczuc sie kobieco, sexownie i pokazac calemu swiatu jaka jestem piekna i wogole bo kazda kobieta ma to cos w sobie, jest an swoj sposob ladna i sexowna moze zmien swoj styl ubierania, no i oczywiscie zachowanie tak jak tutaj juz kolezanki radzily ale najwazniejsze jest to ze twoj mezczyzna widzi w tobie kobiete ....

[karioka]

Czasami to wydaje mi się, że żeby cokolwiek odniosło efekt, to powinnam gdzieś wyjechać, zniknąć na jakiś czas, a potem wrócić odmieniona...

Cóż, do wakacji dwa i pół miesiąca...
_________________
I'm your little butterfly...

[pituszka]

heheh... faktycznie taki szok heheh moze i by pomoglo a moze i nie...