interpretacja wyników eeg 10 letniego chłopca

[amlepi]

witam:)
10-letni chłopiec ma spore kłopoty z nauką i w związku z tym został skierowany na badanie eeg, pierwsze było 2 lata, ostatnie 3 miesiące temu. zapis jest nieprawidłowy, niestety, żaden neurolog nie potrafi wyjaśnić nam, o co chodzi i co ten zapis oznacza.
więc może ktoś z Was pomoże?

opis badania: obfity, symetryczny rytm alfa ~10,3Hz<90uV, Rz dodatnia. obfity rytm beta w okolicach czołowo-skroniowych. HW w normie. FS: serie ostrowierzchołkowych fal theta 6,3Hz<124uV znad lewej okolicy czołowo-skroniowej i szczytu głowy.

orzeczenie: FS wskazuje na obniżenie progu drgawkowego.

sam zapis wygląda tak:
http://images41.fotosik.pl/245/724c308cf050be82.jpg
http://images44.fotosik.pl/249/08335914a860e53f.jpg
http://images39.fotosik.pl/245/43e3b647584c67fe.jpg
http://images37.fotosik.pl/244/603b4a2c7046c1f6.jpg
http://images49.fotosik.pl/249/786811ca806a75f8.jpg
http://images36.fotosik.pl/136/d3e94df8708cf555.jpg

dobrze żeby na przyszłość bardziej uściślać tytuły.
dodałam
Gosia85

[Gosia85]

amlepi czy chłopiec był konsultowany przez neurologa dziecięcego?
ilu lekarzy widziało wynik eeg ?
czy mały ma jakieś objawy padaczki?

[amlepi]

na razie odpowiem tylko na ostatnie pytanie.
nie, nie ma żadnych objawów padaczki. wszyscy neurolodzy właśnie o to pytają i badają go, tak jakby, pod tym kątem.
a właściwie został skierowany na te badania z powodu problemów szkolnych, trudności w zapamiętywaniu, uczeniu się.

na resztę odpowiem później, muszę się dokładniej wypytać jego mamy, jak to było z tymi lekarzami, bo jedyne co wiem, to to, że było ich kilku, a niestety nie udzielali odpowiedzi, tylko pytali o tę padaczkę, a u mojego brata żadne jej objawy nie występują.

Dodano po 1 godzinach 49 minutach:

był u trzech neurologów dziecięcych, pierwszy powiedział, że zły wynik może być kwestią wieku i że jeszcze ma czas, żeby to wszystko się unormowało, drugi nie powiedział właściwie nic, a trzeci, że może to być skutek niedotlenienia mózgu w pewnym okresie (choć nie pamiętamy, żeby coś takiego miało miejsce) albo czynniki genetyczne.
ale nadal nic nie wiadomo co te badania oznaczają i o co chodzi w wynikach.

[Gosia85]

amlepi bo wiesz, tak pytam o padaczkę, bo jak ludzie słyszą to hasło to zaraz im się kojarzy z utratą świadomości, silnymi drgawkami, szczękościskiem, czasem ślinotokiem.
a tymczasem padaczka może objawiać się także w inny sposób np trudnością w skoncentrowaniu się, zapamiętywaniu. ma się czasem wrażenie, że chory odpływa a on sam ma luki w pamięci: nie wie co w danym momencie robił, mówił, co się działo. tak jakby wpadał do dziury gdzie nie ma zasięgu.
często, jeśli nie ma oznak w badaniach, że to padaczka psychologowie mówią, że to dysocjacja- znajdowanie się w dwóch miejscach równocześnie- chory nie wie co się dzieje.
objawia się to najczęściej w chwilach ogromnego napięcia i stresu.

może lekarze mają rację że mówią, że to ma czas się unormować.
właśnie dlatego pytałam o neurologów dziecięcych- od dzieci badania odczytuje się trochę inaczej.
możecie spróbować konsultacji u jeszcze jednego neurologa dziecięcego. jeśli potwierdzi to co powiedzieli pozostali tzn że brat ma czas aby wyniki się unormowały.

czy mały dostał jakieś leki?
zalecono kontrolę u neurologa oraz powiedziano kiedy ma powtórzyć badanie?