infekcja niezdiagnozowana - pomocy!

[mychamb]

witam! w środę nagle zaczęło mnie sucho kaszleć (zaraziłam się od brata, ponieważ on miał grypę [zwykłą nie świńską hehe...] . Potem nastąpił ból gardła, bóle mięśni, gorączki nie było i potworny katar. Poszłam do lekarza i pani doktor powiedziała, że gardło mam różowe czyli nic złego się tam nie dzieje, oskrzela czyste. Dała mi antybiotyk: Unidox solutab. Teraz mój kaszel przechodzi w mokry i potwornie boli mnie gardło. Co może mi być? Lekarka dała mi l4 do piątku także w poniedziałek muszę już być zdrowa, więc co robić? pomocy ...

przeniosłam do odpowiedniejszego działu
Gosia85

[Gosia85]

mychambjeśli nie przejdzie idź po kolejne l4.
jeśli nie przepisała Ci nic wykrztuśnego to kup sobie jakiś syrop np Flegamina lub tabletki - Deflegmin.
a na gardło to co Ci najbardziej pomaga- Cholinex, Cholisept, lub Laryng UP- nie dość, że leczą gardło to jeszcze je znieczulają i mają w sobie bakterie jelitowe - zalecane przy antybiotyku.

jeśli jednak czujesz że Ci nie przechodzi maszeruj z powrotem do lekarza .
ja też tak miałam: z tym, że u mnie z zapalenia krtani (na które brałam antybiotyk) rozwinęło się dodatkowo zapalenie oskrzeli.
z tym nie ma żartów- albo doleczysz się do końca albo za kilka dni wylądujesz na jeszcze dłuższym zwolnieniu.
być może podczas poprzedniej wizyty infekcja jeszcze się tak nie rozwinęła. tylko nie rozumiem czemu dała Ci antybiotyk jak wszystko wg niej było ok ?