ciut odchudzona

[Olka]

witam wszystkich w ciągu roku przytyłam 20 kg od stycznia tego roku postanowiłam pomóc sobie nie tylko ograniczeniem jedzenia, ale też ćwiczeniami; codziennie przez miesiąc chodziłam na fitness, po trzech dniach zrzuciłam brzuch, w którym zgromadziła się woda i wyglądałąm dosłownie, jak w 9-tym miesiącu ciąży, codziennie godzinę byłam na bieżni na prędności 6,2 i rowerek stacjonarny też godzinę; nie wróciłam do dawnej wagi, ale zrzuciłam około 6 kg i nareszcie mogę wciągnąć brzuch wieczorem a rano wstaję z płaskim

[Gość]

gratuluje samozaparcia brawo!!!

[Olka]

dziękuję nie było tak ciężko, wystarczy trochę chcęci, pieniędzy i muzyka z walkmana, wtedy czas szybciej leci

[Paweł]

Ja tam stosuje muzyke po wysiłku zresztą wysiłek to nie tak wielki jak w twoim przypadku, dziennie poprostu chodze na conajmniej godzinny spacer (zeby sie nie zasiedzieć przy monitorze - czasem jak mnie wsyśnie jakiś program czy baza danych to umarł w butach siedze aż nie wymyśle jak to ma działać )

Dlatego staram sie mieć dziennie troche ruchu, ale tak systematycznie

I odziwo działa, ja szczerze nie nadaje sie na jakieś glodówki czy coś takiego, nie mam tyle samo zaparcia, a zauwazyłem że jak siedze (zwłaszcza jak nie mam wolnego jak szkoła, dom, szkoła dom) to brzuszek rośnie, a dzięki spacermom waga cały czas ta sama

164 cm i 66 kg ani więcej ani mniej nie chce mieć

[Olka]

ja mam 160 cm wzrostu i 64 kg, ktos kto mnie widzi pierwszy raz mówi, że wyglądam kobieco
obawiam się, że odezwały się we mnie geny od mamy tak z 10 kg bym schudła, ale jakoś z tym trzeba żyć

[Paweł]

jeżeli jeszcze zachowywała byś sie spokojnie, nie klneła w co 2 zdaniu oraz umiała wykorzystać wulgarne zachowanie oraz slownictwo, potrafiła rozmawiać o czymś więcej niż imprezy z facetem, oraz nie chciała byś iść do łóżka na pierwszym spotkaniu to zapytał bym w jakim mieście mieszkasz :>

[Olka]

chyba mnie z kimś pomyliłeś nie używam wulgaryzmów i nie chodzę ... zresztą nie będę się tłumaczyła

[Paweł]

hehe nie, nie pomyliłem Cie z nikim.

Umiejętność posługiwania sie wulgarnością, zwłaszcza w zachowaniu uważam za sztuke, jest ogromna roznica między chamstwem a wulgarnością.

Wulgarność jest umijętna, nie pozostawiająca sprzeciwu, to zachowanie bardzo pewne siebie które jest same w sobą już wdziękiem

Lubie takie osoby, lubie wyraźistość, własne zdanie, odrębność.

[Olka]

uprzejmie proszę o wymienie przekleństw, które używam w co drugim zdaniu oraz tych wielu mężczyzn, z którymi sypiam jestem pewne, że masz bardzo dokładną odpowiedź na to pytanie

pozdrawiam człowieka mającego specyficzne poczucie humoru

[Paweł]

Nie nie nie, nie zrozumiałaś mnie.

Ja cie nie znam, tak sobie zażartowałem, bo napisałaś krótko jak wyglądasz, wzrost i wage, a ja napisałem że jeżeli okazała byś sie poważną dziewczyną to kto wie a może nawet bym był ciekaw czy mieszkasz blisko mnie

A to co wymieniłem to miło by przeciwieństwo mojego wyobrażenia powaznej osoby.
Dlatego napisałem jeżeli "nie" ... to zapytał bym w jakim meiście mieszkasz

to miał być zart z pewna aluzją, ale jak najbarziej pozytywną, pewnego rodzaju (ubogi bo ubogi) ale flirt.

Nie miałem na myśli Cie obrazić. Owszem może wyraziłem sie niejasno, za co prepraszam, nie było moja intencją obrażenie Cie w jaki kolwiek sposób, chciałem sprowokować jedynie odpowiedz w której napisała byś jak sie zachowujesz, może dodała byś jeszcze coś od siebie, kolejn pytanie tym razem do mnie.